Grill był – fakt, ale w zupełnie innych okolicznościach 🙂 Taki ze znajomymi: rodzinny, spokojny i miły. No może nie do końca spokojny bo wszyscy dzieciaci i to raczej tak obficie w dzieci obdarowani. Ale na pewno było miło. Z głośniczka Na początek tygodnie piosenka zagrzewająca do biegu 🙂 To jest też pierwsza piosenka na […]
ZUCH
Yerba Mate
Pierwszy łyk naparu jest strasznym przeżyciem, później… w sumie później niewiele się zmienia. Co prawda smak mocno łagodnieje, bo jedną porcję suszu zalewamy kilkukrotnie, ale cały czas smak mate daleki jest od nazwania go frykasem. Jednak można się do tego przyzwyczaić, można polubić, a nawet pokochać. Ostrokrzew paragwajski może stać się stałym elementem diety, ale […]
zawalony
No ja zaczynam poważnie myśleć o cewniku…. taki tydzień. Z głośniczka Dzisiaj ponadczasowy klasyk, który chodzi za mną od kilku dni. To teraz może pochodzi i za Wami 🙂 pozdrawiam Zuch
jeszcze tylko…
Kurcze, muszę w końcu coś z tym zrobić, bo szef się wkurzy… wait… nie mam szefa! No ale tak czy siak, staram się nieco ograniczać, bo przeginam. pozdrawiam Zuch
zamieszanie
Zdarzają się takie projekty, oj zdarzają. Z głośniczka Jakoś tak pochmurno robi się dziś w Poznaniu, dlatego serwuję troszkę hmm… nazwijmy to – melancholijnej muzyki. Fajny album, spokojnie sobie płynie, można przy tym popracować. Kawałek poniżej fajnie się rozkręca, wpada w ucho. Akurat na taką pogodę jak dziś. pozdrawiam Zuch
karteczka
to tak z okazji weekendu 🙂 Z głośniczka Hip hop jeszcze nie umarł. Świadczy o tym choćby najnowszy album Talib Kweli. Dobry jest gość, kurcze, dobry. pozdrawiam Zuch