W fajnych czasach żyjemy. Naprawdę, pomyślcie przez chwilę. Nawet nie chodzi o cofnięcie się do czasów Napoleona – skoczmy o pokolenie wstecz. Wtedy gdy nasi rodzice mieli tyle lat co my teraz. Ile czasu trzeba było poświęcić na ogarnięcie codzienności? Tych rzeczy, o których nawet dziś nie myślimy. Dlatego lubię technologię. Lubię te wszystkie maszynki i gadżety, które możemy mieć dzisiaj w domu. Ot, choćby pralka.
Pamiętacie Franie? Ja jeszcze pamiętam. Z grubsza to była beczka z wirnikiem i dziurą na odpływ wody. Upraszczam oczywiście, ale w zasadzie nie było tam nic więcej. Można powiedzieć, że przynajmniej się nie psuła. No, psuła się. A gdyby dalej iść tą retoryką, to moglibyśmy zacząć chwalić walenie praniem o kamienie nad rzeką. Taki kamień to dopiero ciężko zepsuć.
Ale dość wspominek, mamy XXI wiek i w naszych kręgach nikt (poza awangardą awangardy hipsterstwa) nad rzeką nie pierze. Mamy pralki. Niby świat się zmienił, wszystko poszło naprzód, a jednak jedna rzecz ciągle pozostała archaiczna – wielka część facetów nie potrafi zrobić prania. Wypadałoby już ten stan rzeczy zmienić, bo wstyd.
Ok, po tym, być może, przydługim wstępie wyjaśnię o co chodzi. Dostałem propozycję przetestowania nowej pralki Amica. Wiecie, na początku pomyślałem sobie: pralka? Ja? Na co mnie to? Ale potem przyszła refleksja, że to przecież jedno z najważniejszych urządzeń w domu – to raz. Dwa, to fakt, że fajnie żeby o pralce napisał coś niecoś facet, bo faceci często uważając siebie za głowę rodziny, nie potrafią zrobić wokół siebie podstawowych rzeczy, przez co wcale tą głową nie są. Co najwyżej wyrostkiem robaczkowym. A po trzecie – jest to też okazja, żeby podzielić się pewnym takim life-hack’iem, który w Polsce jeszcze nie jest popularny, a często nawet nie znany (ale o tym za chwilę). Jest jeszcze czwarty argument – pisanie na blogu, to też – bądźmy szczerzy – moja praca.
W ramach akcji #dobranapara specjaliści z Amica dostarczyli mi pralkę, która ma być idealna dla rodziny 2+2. Wg nich jest to model:
EMAWP 8123 LCL
Wierzę, że te literki i cyferki coś znaczą. Ale fajnie by było ponadawać pralkom takie nazwy jak mają samochody np. Avensis albo Panamera 🙂
Pralka jest sprzętem domowym największej wagi – dosłownie i w przenośni. Co do przenoszenia, to na szczęście umowa zakładała też wniesienie na 4 piętro.
Nowy poziom odblokowany – selfie w pralce.
Up! Up! And away!
Pralka została wniesiona, podpisałem papierek i wziąłem się za podłączanie. A wyglądało to tak:
Odpakowałem nową pralkę. Starą wydałem. Razem z rurką do pobierania wody. Skapowałem się, że oddałem tę rurkę i bardzo niechętnie pojechałem po nową do sklepu. Z rurką ową przyjechałem do domu w celu podłączenia pralki. Jakież było moje zdziwienie (tak naprawdę to nie było zdziwienie, a nieco inne uczucie, ale ja takich słów na fejsie nie używam) gdy okazało się, że kupiłem rurkę do odpływu a nie poboru wody. Tym bardziej, że rurka do odpływu jest na stałe przymocowana do pralki. Wtedy się poddałem.
Ale – wieczorem Hania stwierdziła, że wejdzie do pralki. Ja stwierdziłem, że nie, nie wejdzie. Ona, że tak. Ja, że nie. Spotkaliśmy się w połowie drogi – Hania mogła włożyć do pralki głowę. Co też zrobiła, przy okazji wyciągając z bębna rurkę do wody, która jest przy każdej pralce w komplecie.
Także ten…
A! Jak już jesteśmy przy dzieciach, to w pralce jest opcja Child Lock, ale nie działa za bardzo, bo całe dziecko się nie mieści w pralce i nie można domknąć drzwiczek która działa bardzo dobrze – pralka jest zabezpieczona i żadne dziecko nie pozmienia ustawień prania. A wszyscy rodzice wiedzą, że dzieci nie przejdą obojętnie obok przycisków. Po prostu muszę je nacisnąć.
Szczegóły, szczególiki
Pralka kosztuje ok. 1500zł czyli nie jest to wygórowana cena, rzekłbym, że mocno przystępna jak na tę klasę sprzętu. W tej cenie mamy np. klasę oszczędnościową A+++, co często mocno przedraża sprzęt. Poza wspomnianym już child lock’iem mamy też funkcję prania antyalergicznego – co dla wielu może być bardzo istotne. Z bajerów mogę wymienić też Aqua Ball Effect czyli maksymalne wykorzystanie środka piorącego, a także silnik Logic Drive, który jest trwały i solidny, a zarazem bardzo cichy. Naprawdę bardzo cichy, wiem bo zdarzyło mi się robić pranie w nocy. Fajne jest też to, że można sobie ustawić godzinę rozpoczęcia prania, na np. godzinkę przed przyjściem z pracy, dzięki temu nic nie będzie zalegać w bębnie. Wiecie, mógłbym wymieniać jeszcze różne funkcje, ale to nie ulotka reklamowa. Tu chodzi o wrażenia. Moje wrażenia. Ludzie z Amica powiedzieli, że pralka pierze tak delikatnie, że można w niej prać pluszaki i żebym spróbował. Powiedziałem, że ok, ale jakby coś poszło nie tak, to oni biorą na siebie furię Hani. Powiedzieli, że spoko, bo są pewni, że będzie ok. No i co? I co? No nuda, bo faktycznie było ok. Olaf się wyprał i zachował swoją pluszowatość w nienaruszonym stanie.
A, jeszcze dodam, że pralka fajnie wygląda. Ta czarna pokrywa drzwiczek nadaje ciekawy, taki trochę nowoczesny wygląd. Mi się podoba.
Olaf przeżył prani i suszenie. Znaczy, że zadymy nie będzie.
Czas na life-hack
Dobra, wspomniałem, że podzielę się life-hack’iem. Jest nim, moi drodzy suszarka. Przysięgam – jest to jeden z najbardziej funkcjonalnych i praktycznych sprzętów AGD. W Polsce patrzy się na suszarki jak na jakąś hamerykańsko fanaberię – nic bardziej mylnego. Suszarki są świetne. Wszyscy moi znajomi, którzy mieszkali trochę w Stanach, po powrocie do Polski kupowali suszarki i bardzo je zachwalali. Początkowo też uważałem, że to zbytek, ale powoli zacząłem się łamać. Zwłaszcza, że przy dwójce małych dzieci prania jest sporo. A pranie ma to do siebie, że trzeba je wysuszyć. Balkon sprawdza się przez krótką część roku, pozostaje więc rozwieszać pranie w chacie. Jest to problem, bo i robota bezsensowna i miejsce zawala i parno się robi. Na nadmiar przestrzeni w mieszkaniach raczej się nie narzeka, więc jest to realny problem. A jak wspomniałem – przy małych dzieciach suszące się pranie w domu jest stanem permanentnym. I tu właśnie wpada suszarka – cała na biało.
Światełko w bębnie suszarki. Kosmos.
Kilka lat temu kupiłem sobie suszarkę i powiem Wam – rewelacja. Teraz mam nową, o romantycznej nazwie – Amica EMADP 82 LCW. Mam w temacie doświadczenie i porównać mogę. Suszarka Amica jest świetna. Jest cichsza i nie grzeje tak bardzo jak moja poprzednia innej firmy. Efekt suszenia też jest lepszy. Można ją ustawić tak, że części ciuchów nawet nie trzeba prasować. Wiem o czym mówię, bo to ja w domu zajmuję się prasowaniem. Z osobistej obserwacji widzę, że ubrań do prasowania jest mniej i są dużo mniej wygniecione.
Podoba mi się prosty interfejs tej pralki. Taki wiecie, idiotoodporny.
Dzięki takiemu kombosowi – pralka + suszarka, można zaoszczędzić mnóstwo czasu i energii. Po prostu po skończonym praniu przerzuca się ciuchy do suszarki i włącza następne pranie. I tak dalej. Single mogą być zdziwieni, ale w czteroosobowej rodzinie rzadko, a w zasadzie nigdy pranie nie ogranicza się do jednego cyklu. A po powrocie z różnych wyjazdów w domu jest istny festiwal prania. W takich chwilach naprawdę docenia się zestaw.
Co ważne – dzięki specjalnej przekładce można ustawić suszarkę na pralce – co jest niezwykle istotne przy małych łazienkach w blokach.
Tak pralka i suszarka prezentują się en face.
To jeszcze na koniec coś o facetach i pralkach. Kurka wodna, panowie, weźcie się ogarnijcie i nauczcie się używać pralki. Nauczcie też tego swoich synów – to uwaga również do pań. Nie wychowujmy kolejnego pokolenia wyrostków robaczkowych.
Pozdrawiam
ZUCH
PS – Testowałem pralkę model AMICA EMAWP 8123 LCLDW oraz suszarkę model AMICA EMADP 82 LCW. Jeśli jesteście głodni szczegółów technicznych, to odsyłam na stronę producenta.
PPS – Wpis powstał – co oczywiste – wspólnie z firmą Amica. Jednak, jak zawsze, przytoczone opinie są moje i są subiektywne – tę pralkę i suszarkę po prostu polecam. Firma nie miała wpływu na ostateczny kształt tekstu.
PPPS – Kurczę, tak sobie myślałem: co można napisać o pralce, no? O pralce? A razem z tym trzecim post scriptum wyszło mi 1200 słów 🙂
Fajne? Daj lajka i zostaw komentarz
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023