Co obejrzeć, co przeczytać, w co zagrać? – maj 2022
Co obejrzeć? Co przeczytać? W co zagrać? W tym comiesięcznym cyklu chcę podzielić się z tobą tym co sam przeczytałem, obejrzałem czy zagrałem. Jest to całkowicie subiektywne (i często dość przypadkowe) zestawienie tego, co w danym miesiącu wpadło w ręce mi i moim dzieciakom.
A zetem – co się u mnie działo w maju 2022 roku?
Co obejrzeć?
„Julia”
Absolutnie urzekający. To jeden z najlepszych seriali jakie oglądałem. „Julia”, to biografia Julii Child. W Polsce postać szerokiemu gronu nie znana, natomiast w USA jest to postać legendarna. Była autorką bestsellerowych książek kucharskich. Nie była jednak wtedy osobą znaną czy popularną, bo w latach 50-60 nie było to czymś na czym można zbudować popularność.
Wszystko zmieniło się w 1962 roku gdy została zaproszona do telewizji publicznej jako gość programu o książkach – co, swoją drogą, gospodarz tego programu, nadęty profesor, odebrał jako pewnego rodzaju potwarz, coś poniżej jego intelektualnych standardów.
Podczas programu Julia Child, z typową dla siebie, nieco nieporadną, ale zupełnie szczerą i autentyczną charyzmą, zrobiła omlet francuski. Na przenośnej kuchence ustawionej na za małym stoliku.
Rozgardiasz, chaos, akcja kompletnie poza standardami telewizji publicznej. Ludzie z telewizji byli załamani, poczuli się ośmieszeni. Widzowie oszaleli i zapragnęli więcej Julii.
Tak z grubsza zaczyna się ta historia, przypomnę, że prawdziwa.
Serial jest świetnie zagrany. Mamy tu mieszankę aktorów amerykańskich i brytyjskich. Główną rolę gra Sarah Lancashire, którą możecie kojarzyć m.in. z niezłego serialu kryminalno-obyczajowego „Happy Valley”. Również świetna rola jej filmowego męża.
I tu taka ciekawostka: David Hyde Price w rzeczywistości jest od niej o 12 cm wyższy. No, ale żeby ta ciekawostka była interesująca, to trzeba obejrzeć serial.
Historia pierwszego sezony (drugi się robi), to historia powstawania pierwszego dużego telewizyjnego programu kulinarnego. To historia rodzenia się tego typu programów, tego wszystkiego co dziś uważamy za oczywiste – np. że potrawę można przygotować wcześniej i w ten sposób pokazać efekt, bez czekania aż się upiecze. Niby banał, ale ktoś to kiedyś musiał wymyślić.
Mamy tu też historię rodzenia się celebrytów. Ale jest tu też ciekawy rys społeczeństwa szowinistycznego, mizoginistycznego i rasistowskiego. Wiele tekstów i sytuacji, prawdziwych z tamtych czasów, powoduje dziś potężne zażenowanie. A potem sobie człowiek przypomina, że wiele osób myśli tak nadal…
W każdym razie „Julia” to świetny, naprawdę świetny serial. Taki ciepły i uroczy, a jednak z głębią. Dużo ciekawostek, historycznych realiów, odniesień do kultury, literatury itp. Bo tu trzeba zauważyć, że głowni bohaterowie, to osoby świetnie wykształcone, oczytani intelektualiści.
Serial i sama Julia (z tego co widziałem na filmach archiwalnych bardzo autentycznie zagrana) naprawdę zaraża zamiłowaniem do dobrego, jakościowego jedzenia. Urzekła mnie ta filozofia życia, w której smaczne jedzenie, gotowanie, goszczenie znajomych i karmienie, odgrywa dużą jakościową rolę.
Podsumowując: koniecznie do obejrzenia.
Zuchowe 10/10
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵
HBO Max
„Tokyo Vice”
Japonia, to kraj, społeczeństwo i kultura, tak różna od naszej, często niezrozumiała, ale na pewno fascynująca. W serialu „Tokyo Vice” przenosimy się do Japonii, a żeby temu jeszcze dodać smaczku, to jest to Japonia lat 90tych.
Historia jest oparta o biograficzną książkę amerykańskiego dziennikarza Jake’a Adelsteina, który jako student przyjechał do Tokio i – co było zaskoczeniem dla wszystkich – zdołał dostać pracę w największej japońskiej gazecie. Zaskocznie było spowodowane tym, że obcokrajowców, czyli gajinów,po prostu w takich miejscach nie zatrudniali. Bo nie.
Jednak praca dziennikarza śledczego o jakiej marzył, została błyskawicznie zredukowana do tworzenie komunikatów. Wszystkich na jedno kopyto, bez głębi, bez śledztwa, unikających wskazania, choćby nieśmiało, odpowiedzialnych. Mimo to sam próbuje rozgryźć sprawy tajemniczych samobójstw i trafia na ślad, a jakże, Yakuzy.
Przy okazji wkręca się w szereg innych spraw, poznaje członków konkurencyjnej grupy yakuzy, policjantów, skorumpowanych policjantów. Do tego nocne życie Tokyo, małe knajpeczki, wielkie kluby techno, czy kluby nocne damami do towarzystwa.
Te damy, to nie eufemizm, tylko faktycznie chodziło tam o jakościowe towarzystwo i zabawianie na poziomie hmm… intelektualnym. No takie współczesne geishe, a nie niekonicznie prostytutki.
Historia jest bardzo ciekawe, nierealna wręcz. Do tego klimat, świetny klimat. I tu koniecznie muszę wspomnieć postać Michaela Manna, który wyreżyserował pilota i tym samym wyznaczył kierunek w jakim poszedł serial. A Manna znamy z…?
Poza swoim dorobkiem kinowym (za który zgarnął kilka Oscarów i innych nagród), tu znacznie miało przede wszystkim kultowe „Miami Vice”. Mann wyprodukował ten serial, a później jeszcze odpowiadał m.in. za serial „Narcos”. Myślę, że taka rekomendacja wystarczy.
Warto też wspomnieć jak dobrze ten serial jest zagrany. Ansel Elgort, czyli serialowy Jake Adelstein, przez kilka miesięcy uczył się japońskiego po 4 godziny dziennie. Dzięki temu w swojej roli mówi płynnie po japońsku. Generalnie wszyscy zagrali tu dobrze.
To po prostu taki poziom produkcji, że nie ma słabych punktów. No bo jak mogą być skoro nawet drugoplanowe role grają tacy aktorzy jak Ken Watanabe (europejskiemu widzowi znany np. z roli Katsumoto w „Ostatnim Samuraju”).
Podsumowując: bardzo, bardzo dobre.
Zuchowe 9/10
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵⚪️
HBO Max
Co przeczytać?
„Historia której nie było” – Agnieszka Jankowiak-Maik, czyli Babka od histy
Z rzeczy, których naprawdę nie lubię, nienawidzę wręcz, wysoko na liście jest taki bogoojczyźniany, pełen patosu, zakłamania, martyrologii pseudo-patriotyzm. Pełen mitów, półprawd, kłamstw i propagandy. Ughhh…
I wtedy wchodzi Agnieszka, cała na biało, i pisze jak jest. A raczej jak było.
„Historia której nie było”, to bardzo ciekawa, napisana lekko i z humorem, książka, która właśnie z takimi mitami się rozprawia. Mamy więc rozdział o chrzcie Polski, która tak naprawdę nie ochrzciła się jeszcze przez dobre kilka wieków. Mamy tu też historie wspanialej bitwy, która się po prostu nie odbyła.
Jest trochę o Piłsudskim, trochę o parasolkach, trochę rodzeniu się symboli, stereotypach postaci kobiecych i wampirycznych Żydach mordujących macą. Trochę tego jest.
To książka ważna, bo ważne jest, żeby lubić swój kraj, swoją ojczyznę, taką jaka ona jest. Kochajmy Polskę, a nie kłamstwa o niej. Historia Polski i dokonania Polaków są wystarczające do tego żeby być patriotą, żeby chodzić na wybory, płacić podatki, sprzątać po swoim psie i mówić dzień dobry sąsiadom.
Wystarczy żeby być gościnnym, pomocnym i empatycznym. Nie potrzebujemy bzdur i kłamstw wymyślanych przez komunistów, polityków, kler. Bo Polska jest fajna. Tak po prostu.
Podsumowując: gorąco polecam i dla starszych i dla młodszych, może nawet zwłaszcza dla młodszych, bo to oni są przyszłością tego kraju.
Zuchowe 9/10
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵⚪️
Wydawnictwo Otwarte
„Ekspozytura RYGOR” – tom 1
Nowy polski komiks Tobiasza Piątkowskiego (scenariusz) i Marka Oleksickiego (rysunki). Komiks opowiada historię niemal nieznanego epizodu polskiego wywiadu podczas II Wojny Światowej. Jest to historia polskiej ekspozytury wywiadowczej w Afryce Północnej – jej szefa Mieczysława Słowikowskiego i jego ludzi.
Byli oni jedynym źródłem informacji brytyjskiego wywiadu na tych terenach całkowicie opanowanych przez wroga. To historia determinacji, odwagi, poświęcenia, bohaterstwa, ale też takiej typowo polskiej ułańskiej fantazji i niemożliwych umiejętności tworzenia czegoś z niczego. Bo to nie było tak, że nasi agencji dostali fajny sprzęt i nieograniczony budżet.
Nic z tych rzeczy. Raczej było to coś w stylu: radźcie sobie sami. No więc otworzyli fabrykę płatków owsianych i poradzili sobie. Jak to się mówi na poznańskim Dębcu „żaden madafaka nie podskoczy do Polaka”.
Patronat honorowy nad tym komiksem (na razie ukazał się pierwszy tom) objęła oficjalnie polska Agencja Wywiadu.
Komiks ciekawy, bardzo dobrze zilustrowany, do tego ma z pewnością wartość patriotyczną. Taką fajną, przyswajalną, bez patosu.
Podsumowując: warto.
Zuchowe 8/10
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵⚪️⚪️
Wydawnictwo Egmont
„Kanibale Nowego Jorku”
Komiks Jerome’a Charyna (scenariusz) i Francois’a Boucq (ilustracje). Komiks bardzo dobry, nie powiem, ale też nieco dziwny. W tym sensie, że historia jest z jednej strony typowo kryminalna, ale jednak pojawiają się wątki mistyczne.
To zaburza (ale niekonicznie w negatywny sposób) jednowymiarowy odbiór komiksu. Szczerze mówiąc cieżko mi to opisać, żeby nie zrobić spoilerów. Posłużę się więc opisem z okładki:
[…] Młoda policjantka Azami znajduje w ulicznym śmietniku noworodka. Wyjaśniając zagadkę jego pochodzenia, wpada na trop gangów i agencji rządowych, które dla władzy i pieniędzy zajmują się przerażającą działalnością. […] W slumsach Nowego Jorku rozegra się niezwykła konfrontacja potężnych sił! […]
W każdym razie, czyta się to naprawdę nieźle.
Zuchowe: 7/10
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵⚪️⚪️⚪️
Wydawnictwo Egmont
W co zagrać?
The Division 2
W tym miesiącu nie mam w zasadzie nic nowego do zaproponowania, bo i niewiele grałem. A jak już grałem, to odświeżyłem sobie grę Division 2.
Bardzo fajna strzelanka, zarówno solo jak i w co-op. Ponoć co-op jest bardzo fajny. Ja nie lubię grać z ludźmi, więc lecę solo i sprawia mi to bardzo dużo frajdy. Więc jeśli chcecie się trochę rozerwać, to naprawdę polecam. Tym bardziej, że trochę już od premiery minęło, więc ceny są atrakcyjne.
Mamy Waszyngton po epidemii i w zasadzie wojnie domowej. Agencje rządowe wstają powoli z kolan, lokalna ludzność zaczyna się organizować w małe komuny. A ty jako agent specjalny masz zaprowadzić ład i porządek. To tak z grubsza.
Zuchowe 8/10
🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵🔵⚪️⚪️
Ubisoft.
To by było na tyle, widzimy się za miesiąc.
pozdrawiam
ZUCH
PS – wszystkie zawarte tu opinie są moje i jako takie są całkowicie subiektywne, więc możesz się z nimi nie zgadzać.
Cześć! Podobał Ci się tekst? Znalazłeś tu ciekawą radę, albo dobrą rozrywkę? Świetnie, staram się żeby mój blog był wartościowym miejscem. Jeśli chcesz, możesz mi się odwdzięczyć i „postawić mi kawę” 😉
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023