W tym tygodniu dużo rozmyślam na temat odwagi i przeprowadziłam z własnymi dziećmi parę fajnych rozmów o byciu walecznym. Wydaje mi się, że dzisiaj szczególnie mało o odwadze się mówi, bo współczesny świat promuje zdecydowanie bardziej bierną konsumpcję niż wojowniczość.
Uważam, że odwaga jest jedną z kluczowych postaw, które decydują o naszym życiu. Być może nigdy w ten sposób nie myśleliście dlatego poniżej postaram się krótko wyjaśnić swój pogląd na ten temat.
Odważnym to można być na wojnie
Odwaga bardzo często kojarzy nam się z trudnymi i odległymi czasami, wojną czy powstaniem. Sytuacje, w których trzeba wykazać się walecznością to te ekstremalnie trudne, związane z walką o życie. Dzisiejsze czasy bardzo rzadko wymagają od nas odwagi w tym kontekście, są raczej milusie i nie stawiają nas w sytuacji walki na śmierć i życie. Ja jednak nie zgadzam się z tym, że tylko takie ekstremalne momenty wymagają od nas odwagi. Bycie odważnym to dla mnie codzienne wybory i dylematy, które rozstrzygamy w sposób odważny bądź tchórzliwy.
Wojownik czy tchórz? Walczymy o dobro
Codzienne życie dostarcza nam tysiąca okazji, by obudzić w nas wojownika lub tchórza w walce o dobro. Bo dzisiaj bardzo potrzebujemy odwagi, by stanąć po dobrej stronie w zwykłych życiowych sytuacjach. Potrzebujemy odwagi, by zwalczyć myśli, które będą oceniały innych ludzi, nakłaniały nas do czynienia zła dla naszych własnych korzyści.
Wczoraj rano jakiś kierowca zajechał mi drogę i musiałam zwalczyć pokusę trąbienia i wyzywania. Dzieci zbyt długo zbierały się w szatni, kolejna walka wewnętrzna, by nie krzyczeć i nie ulegać złości. Zleceniodawca prosi, by załatwić płatność bez faktury, przychodzą myśli, że fajnie, że nie będziemy musieli płacić podatków, więc jest pokusa zarobienia dodatkowej kasy. I tak dalej. Na zajęciach z rzeczywistości odwaga to kluczowa cecha charakteru. Każdy z nas musi stanąć do walki w codziennych wyborach pomiędzy tym co uważamy za dobre dla nas, a tym co dobre dla innych i co w ostateczności przyniesie i dla nas najlepsze konsekwencje.
Naszym zachowaniem uczymy własne dzieci odwagi lub tchórzostwa
Bądźmy odważni i uczmy odwagi nasze dzieci. Nastawmy swój radar w ciągu dnia i świadomie unikajmy łatwiejszej drogi. Wybierajmy tę rzadziej uczęszczaną. Jeśli w dyskusji pojawi się niewygodny temat, nie uciekaj. Podejmij go i broń swego stanowiska. Wracasz zmęczony po pracy tak, że chcesz tylko zalec przed komputerem, a twoja rodzina chce twojej uwagi.
Podejmij odważną decyzję, że się włączysz i zaangażujesz we wspólną zabawę. Bądź zdecydowany i wybieraj takie trudne, wymagające odwagi decyzje. Nie stosuj uników i nie bądź bierny. Kiedy przeciwstawiasz się złu lub działasz zdecydowanie w chwilach, kiedy ci się nie chce tego robić, czynisz ten świat zdecydowanie lepszym miejscem.
Wszystko zależy od odwagi
Churchill powiedział kiedyś, że:
Odwaga jest najważniejszą ze wszystkich cnót, bo wszystkie pozostałe od niej zależą.
Potrzeba odwagi, by kochać, ponieważ kochając narażamy się na zranienie i odrzucenie. Potrzeba odwagi by być uczciwym, cierpliwym i wiernym. Wystarczy przeczytać biografię jakiegokolwiek bohatera wojennego, by przekonać się, że zawsze na pierwszy plan wysuwa się odważna walka o istotne wartości. Nawet bohaterowie powieści i filmów przygodowych często zaczynają swoją przygodę od odważnych decyzji. Bez nich ich opowieść nie mogłaby się rozpocząć.
W jaki sposób motywujemy dzieci do bycia odważnymi ludźmi?
Podsuwamy im opowieści o wojownikach i wojowniczkach i rozmawiamy z nimi o tym. Jest wielu wojowników, z których można brać przykład. Rycerze Jedi, Wonder Woman, Frodo… Podpytujemy dzieci o codzienne życiowe wybory związane z ich postawą. Co zrobiłeś kiedy inni wyśmiewali się z chorego chłopca? Czy sprzeciwiłaś się dziewczynce, która obmawiała inną koleżankę i zachęcała klasę do zwrócenia się przeciwko niej? Czy wykazałeś się odwagą, gdy reszta dzieci bała się powiedzieć wychowawcy o bójce w szatni po wuefie?
Mówimy im: bądźcie waleczne, nie idźcie na kompromis i nie poddawajcie się bierności. Nie zostawiamy ich, aby walczyły w samotności. Rozwijanie dzielnego serca u dziecka polega również na tym, aby łagodnie i stopniowo omawiać z nim trudne sytuacje, zrozumieć jego wahanie i lęk, i pomagać mu je przezwyciężać. Nie możemy narzucać jemu zbyt dużych wyzwań, bo będzie przerażone i przygniecione. Pomagamy dokonać wyboru wymagającego odwagi i wspieramy przez cały czas.
Najtrudniejsze w nauce odwagi jest to, że mówienie o niej musi być poparte naszą postawą. To my musimy być odważni, żeby mieć odważne dzieci.
Wojownicy
Wyjście z naszej osobistej strefy komfortu bywa bolesne. Mówienie prawdy, pomaganie słabszym, obrona prześladowanych, uczciwość – to wszystko wymaga odważnej decyzji. Nauczmy nasze dzieci odwagi i sprawmy, aby widziały odwagę w nas samych i w naszych codziennych decyzjach. Dzięki temu staną się wojownikami i będą zwyciężać w codziennych bitwach z własnymi słabościami.