ZUCH Jak być facetem: tatą, mężem i geekiem naraz ✍ blog i komiksy
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • portfolio
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • portfolio
  • o mnie
  • współpraca/kontakt

Jak na nowo pojawił się spokój w rodzinnym życiu – spokój, który zabrała pandemia

22/11/2020  |  By ZUCH In Zuchbiektywnie
pexels-samer-daboul-4178738
Wypatrujemy złych wiadomości. Mamy skłonność do wyszukiwania zagrożeń nawet tam gdzie ich nie ma. Wieki temu ta skłonność ratowała życie naszym przodkom. W 2020 owa skłonność sama jest zagrożeniem.

Wyobraź sobie swojego bardzo bardzo dawnego przodka. A w zasadzie dwóch przodków. Obaj szli przez las, każdy w swoim kierunku. Nagle zaszeleściły krzaki. Pierwszy pomyślał, że to może być wilk, albo niedźwiedź. Drugi, że to wiatr, albo króliczek. Pierwszy momentalnie spiął się i przygotował na odparcie wroga. Drugi zlekceważył szelest, albo zatrzymał się żeby zobaczyć puchatego króliczka. Jeśli pierwszy źle zinterpretował szelest, to nic się nie stało, poza tym, że się zdenerwował. Jeśli drugi źle zinterpretował szelest, to była jego ostatnia zła interpretacja w życiu.

Nieustający stres i poczucie zagrożenia

W ten sposób z pokolenia na pokolenie pozbywaliśmy się z puli genowej pewnych cech, za to wzmacnialiśmy inne. Oczywiście nie jest to wywód naukowy i wszystko bardzo mocno upraszczam, ale taka metafora dobrze obrazuje to, że mamy skłonność do wyszukiwania zagrożeń w każdej sytuacji, przewidując jak najgorsze konsekwencje. A to z kolei – w odpowiednie niesprzyjających warunkach – prowadzi do nieustającego stresu i poczucia zagrożenia.

Gdybyśmy żyli w dżungli byłaby to wspaniała cecha. Tylko że żyjemy w XXI wieku, żyjemy w roku 2020, w dobie ogromnego chaosu informacyjnego, niespotykanego do tej pory przeciążenia wynikającego z bombardowania nas newsami, wiadomościami, plotkami, czy zwykłymi kłamstwami. Docierają do nas złe informacje z każdego zakątka świata.

A co my robimy? Zamiast filtrować i ignorować, to włączamy system obronny, spinamy się, pompujemy adrenalinę, bo nad wysepką na drugiej stronie świata zauważono niepojącą wyglądającą chmurę.

Ciągły atak

Każdego dnia, w niemal każdej chwili jesteśmy atakowani przez złe i niepokojące informacje. Jesteśmy cały nas spięci, cały czas przygotowani na atak. Jesteśmy tym zaślepieni i nie potrafimy już nawet tych informacji interpretować i szacować stopnia zagrożenia, ani tego czy ono faktycznie istnieje.

I kiedy było już bardzo źle, to cały na biało wkracza Covid.

Lockdown

Gdy na początku 2020 roku nastąpił lockdown, w którymś momencie przyłapałem się, że zamiast pracować od godziny czy dwóch przeglądam informacje ile to już wykryto przypadków zarażonych. Ile osób zmarło (no, wtedy to było tak jakoś… dwie) ile biznesów się zamknęło, ilu znajomych straciło pracę, ilu tego, ilu tamtego. To było przytłaczające. Tym bardziej, że tak na dobrą sprawę niczego to do mojego życia nie wnosiło i ta wiedza nic nie zmieniała, a na pewno nie zmieniała na lepsze.

Bo czy śledząc każdego dnia ilość nowych przypadków, robiąc tabele, wykresy, itp, czy to sprawi, że ewentualny wirus mnie ominie? Czy wirus sobie pomyśli „o, ten to się dużo zamartwiał, tego zostawiamy”? Nie sądzę.

>> Przeczytaj koniecznie mój tekst: Randka w domu – pomysły dla par

Tu nie chodzi o ignorancję

Nie zrozumcie mnie źle – nie chcę być piewcą ignorancji. Ale czy nie dostrzegacie, że te wiadomości angażują nas nieco za bardzo? Nie widzicie, że stanowią oś naszego dnia, naszych tygodni, naszych miesięcy? Myślimy tylko lub głównie o tym. Rozmawiamy tylko o tym lub głównie o tym. Boimy się. Cały czas.

Ban na złe informacje

Dlatego wiosną – i podtrzymuje to do dziś – postanowiłem sobie, a w zasadzie postanowiliśmy tak wspólnie z żoną, że robimy sobie bana na złe informacje (czyli na prawie wszystkie). Jeśli coś będzie naprawdę ważne, to się o tym dowiem tak czy inaczej. Ale świadomie przestaliśmy zaglądać do kanałów newsowych, świadomie zaczęliśmy ignorować facebookowe posty o wiadomej grupie tematów.

Ulga

Ulga, która nastąpiła była niesamowita. Autentycznie i zauważalnie obniżył się poziom stresu, rozdrażnienia, niepokoju. Te wszystkie złe emocje promieniowały na nasze życie rodzinne, a po tym banie informacyjnym, to gdzieś uleciało i atmosfera została wyraźnie oczyszczona.

>> Przeczytaj koniecznie mój tekst: 20 tematów do rozmów dla par

Czy przestałem wiedzieć co się dzieje na świecie? Nie. Jestem dobrze zorientowany. Czy coś przez ten czas straciłem? Coś mi uleciało? W jakiś sposób odczułem tę decyzję negatywnie? Absolutnie nie. Natomiast pozytywów jest wiele. Przeceniamy wagę posiadania bardzo dokładnej wiedzy na temat obecnych wydarzeń. Tym bardziej, że zwykle nie jest to tak, że poznamy jakąś informację i ok, przyjąłem. Zwykle zaczynamy to drążyć, drążyć, drążyć, czytać, szukać, przeglądać komentarze, wdawać się w całkowicie zbędne i głupie dyskusje… ech… Po prostu szkoda na to życia.

Parafrazując Korczaka:

tak bardzo boimy się utracić życie, że przestajemy żyć.

Co w zamian?

Zamiast czytać, śledzić i w jakiś chory, zboczony sposób fascynować się coraz to nowszymi wynikami dziennych zachorowań, po prostu czytam więcej książek. Zamiast przeglądać dyskusje jak bardzo rząd dał ciała, spędzam więcej czasu z dziećmi i żoną. Tym bardziej, że można to ująć w jednym zdaniu – rząd dał ciała całkowicie. Koniec. Po co się nad tym rozwodzić?

Chciałbym cię bardzo zachęcić do świadomego przesiania informacji. Odcięcia się od większości. Postawienie sobie osobistego zakazu wdawania się w dyskusje na Facebooku czy innych mediach społecznościowych. Uzgodnienie tego z partnerką czy partnerem i takie pilnowanie się w miłości. Postarajcie się wspólnie zadbać o higienę informacyjną waszego związku. To są (w teorii) proste założenia i proste mechanizmy, a przynoszą fantastyczne efekty.

Jak to zrobiliśmy?

Jest to stosunkowo proste. Najlepiej zrobić to tak jak się odrywa plaster: szybko i skutecznie.

  • świadome zrezygnowanie z odwiedzania portali informacyjnych;
  • nie oglądanie różnych Faktów czy Wiadomości (czego akurat i tak nie robiliśmy bo nie mamy w domu telewizji, poza tym serio – Wiadomości?);
  • nieczytanie postów znajomych na Facebooku dotyczących pandemii, zarazy, tragedii, końca świata itp.;
  • gdy mamy znajomych wyjątkowo lubujących się w tego typu postach, to po prostu ich wyciszamy;
  • w domu nie rozmawiamy o takich sprawach. Wyjątkiem są sytuacje skrajne, typu nowe rozporządzenia rządowe, które wpływają na nasze życie – w takich przypadkach rozmawiamy krótko o tym czy to coś w naszym życiu zmienia i czy musimy podjąć jakieś kroki, czy coś musimy zmienić, zaplanować, zapamiętać. Sprawę załatwiamy i nie wracamy do niej;
  • unikamy takich rozmów również z innymi ludźmi;
  • absolutnie nie wdajemy się w facebookowe dyskusje,
  • i na koniec – powtórzę, bo to musi mocniej wybrzmieć – absolutnie nie wdajemy się w facebookowe dyskusje (rozmawiam sobie o grach wideo, o serialach, ale w żadnym wypadku na ogniste tematy – moje zdrowie psychiczne jest zbyt cenne).

Te kilka punktów wprowadzone w naszej rodzinie kilka miesięcy temu podziałały niemal natychmiast. Dosłownie wystarczyło 2-3 dni świadomego odcięcia i atmosfera w domu, samopoczucie, poziom stresy itp poprawiły się diametralnie. Niemal momentalnie wrócił spokój i radość. Wiem, że brzmi to trochę banalnie, ale naprawdę natłok tych nic niewnoszących złych informacji jest ogromny i ma to ogromny wpływ na nasze samopoczucie i w zasadzie każdy aspekt naszego życia. Dlatego właśnie odcięcie daje takie efekty. Polecam i zachęcam.

Pozdrawiam
ZUCH

  • About
  • Latest Posts
ZUCH
Obserwuj
ZUCH
Graphic designer at Zuchowe Studio
Maciej Mazurek - prywatnie mąż Karoliny oraz tata Szymona, Hani i Adasia. Uzależniony od kawy, którą próbuję zastąpić yerbą, w wyniku czego piję jedno i drugie. Uważam, że świat bez Pink Floydów byłby bardzo smutny. W 2009 roku wystartował blog zuchrysuje.pl z autorskimi komiksami - satyra na pracę w biurze. Od 2012 zacząłem pisać na moim drugim blogu - zuchpisze.pl o tym jak być facetem: tatą, mężem i geekiem naraz... Prowadzę również swoje własne studio graficzne Zuchowe Studio gdzie projektuje fajne rzeczy dla znanych marek i tych, które dopiero chcą być znane. W 2016 wszystkie moje aktywności połączyłem w jedną całość na ZUCH.media
ZUCH
Obserwuj
Latest posts by ZUCH (see all)
  • Czego nauczyła nas pandemia - 21/01/2021
  • Rodzinny plan na (niemal) każdą okazję – jeden z filarów spokojnego życia - 04/12/2020
  • Kto pracuje w agencji reklamowej - 03/12/2020
Previous StoryRandka w domu – pomysły dla par
Next StoryKto pracuje w agencji reklamowej

Co u mnie przeczytasz:

ZUCHBIEKTYWNIE
Ogólne przemyślenia na temat kondycji świata.

JAK BYĆ OJCEM
Garść subiektywnym porad na zasadzie – u mnie działa.

MAŁŻEŃSTWO
Wierzę w małżeństwo. Staram się żeby moje było jak najlepsze.

ZUCH W PRACY
Jestem freelancerem od 2012 roku. Dzielę się moim doświadczeniem.

DZIECI I TECHNOLOGIA
Technologia i media społecznościowe w życiu naszych dzieci.

EDUKACJA
Edukacja nie musi być nudna, a co najważniejsze – może być skuteczna.

ZUCH BUDUJE DOM
Zbudowałem dom. Od zera. Budowa, wystrój, ogród. Po mojemu.

ZUCH GEEK
Gwiezdne Wojny, superbohaterowie, planszówki i komiksy.

ZUCH TO SAM – DIY
Kilka rzeczy, które można zrobić własnoręcznie.

Co u mnie zobaczysz:

KOMIKS BIUROWY
Z pracy w biurze, to można się tylko nabijać.

KOMIKS RODZINNY
Życie rodzinne z przymrużeniem oka.

Zuchowy Fejs

Facebook

Zuchowy Instagram

zuch_rysuje

Czego nauczyła nas pandemia. Śmiechem, żartem, Czego nauczyła nas pandemia.

Śmiechem, żartem, ale to fakt. W sensie nie z tym myciem, nie nie nie, co to, to nie. Chodzi mi o ciuchy. Ja nigdy nie miałem dużo ubrań, bo po prostu kiedyś nie miałem na to kasy, a potem to już z przyzwyczajenia. Ale jakby tak serio zastanowić się czego nauczyła nas pandemia, to chyba właśnie tego, że można mieć mniej i że wiele rzeczy, o których myśleliśmy, że są potrzebne, koniec końców wcale takimi nie są.

Z drugiej strony zastanawiają się czego nauczyła nas pandemia możemy dojść do wniosku, że często rzeczy, które ignorowaliśmy, uważaliśmy za błahe, na które nie mieliśmy czasu w codziennej bieganinie, okazują się niezwykle ważne. Tu głównie chodzi mi o relacje z ludźmi, z bliskimi. Zamknięci w czterech ścianach możemy zauważyć, że np. w naszym związku coś przygasło. Dlatego polecam mój tekst, taki już całkiem na poważnie (zgooglajcie sobie) -> Zuch Randka w domu pomysły dla par.

_________________________________
#ubrania #ciuchy #dresy #spodniedresowe #garderoba #zakupy #kąpiel #kapiel #prysznic #małżeństwo #malzenstwo #rozmowa #wedwoje #biurowdomu #pracawdomu #zuchrysuje #związek #mążiżona #mazizona
Juliusz, stary przyjacielu. Widzimy się ponownie Juliusz, stary przyjacielu. Widzimy się ponownie. To już trzeci raz. Najpierw gdy ja sam byłem dzieckiem czytałem cię z wypiekami na twarzy. Zatapiałem się w tych przygodach. Żyłem nimi. Później ukrywałem uśmiech widząc jak ekscytuje się mały Szymo gdy po raz drugi czytałem twoje książki. Teraz, trzeci raz, to samo przeżywam z Hanią. Wiem co się stanie, a i tak nie mogę się oderwać od lektury. Ale najlepsze jest obserwowanie dzieci, które nie znają jeszcze tych historii i słuchają z oczami wielkimi jak pięć złotych. Za kilka lat spotkamy się po raz czwarty gdy będę czytał Adasiowi. A potem? Potem pewnie już wnukom. Jedno jest pewne - będziemy się widzieć jeszcze nie raz.

_________________________________
#ojcostwo #rodzicielstwo #czytambolubie #verne #dwalatawakacji #tajemniczawyspa #ksiazkanadzis #czytamy #czytamydzieciom #instaojciec #tatazuch #instamatki #kindle
Adaś (3lata): mam plezent dla taty. Ja: a co tam Adaś (3lata): mam plezent dla taty. 
Ja: a co tam masz?
Adaś: Napisałem „TATA”

#closeenough 

_________________________________
#ojcostwo #rodzicielstwo #prezentdlataty #synek
Wstałem rześki i wypoczęty (no, prawie), napali Wstałem rześki i wypoczęty (no, prawie), napaliłem w kominku bo jednak było -18 na dworze, zjadłem śniadanie, wypiłem kawę, wszystko sprawnie, energicznie, z uśmiechem i mobilizacją do pracy. Wtedy w radio usłyszałem, że dziś blue monday - ponoć najbardziej depresyjny dzień roku. Hmm... kto by pomyślał?

_________________________________
#wbiurze #mojebiuro #homeoffice #mojapraca #mojafirma #workdesk #graphicdesigner #enterpreneur #przedsiębiorca #naswoim #bluemonday ?? #lifeisgood #zuchrysuje #bukebuk #poznań #poznan
Pierwsza taka zima jak tu mieszkamy. Poprzednie dw Pierwsza taka zima jak tu mieszkamy. Poprzednie dwie to była jakaś listopadowa jesień przeciągnięta do marca... W końcu normalna zima.
Adaś ułożył puzzle. Silnego mam syna :-) ____ Adaś ułożył puzzle. Silnego mam syna :-)

_________________________________
#puzzle #ojcostwo #rodzicielstwo #zabawki #zabawkidladzieci #zabawkidrewniane #zabawkiedukacyjne #tatazuch #instaojciec #instamatki
12 lat temu opublikowałem pierwszy post jako Zuch 12 lat temu opublikowałem pierwszy post jako Zuch. Pracowałem w agencji reklamowej, miałem 1 dziecko, małe mieszkanie i ledwo wiązałem koniec z końcem. Czasami nie wiązałem.

Bloga założyłem bez planu. Chciałem móc wysłać link do komiksu znajomym przez gadu-gadu. Jakieś dwa-trzy miesiące później przyznałem się do tego żonie.

Przełomem był konkursu Blog Roku w 2010 roku (ciekawostka – dziś to ja jestem organizatorem tego konkursu). Zgłosiłem się, dostałem do finału, pojechałem na uroczysta galę do Warszawy i nie wygrałem.

Ale poznałem Maćka Budzicha (mediafun), który był pierwszym blogerem, którego czytałem. Poznałem też Piotrka Wajszczaka, który powiedział mi: „ciśnij bloga, rób to, zobaczysz za kilka lat zaprowadzi cię to w kosmos”.

Roku później również doszedłem do finału Blogu Roku i również nie wygrałem.

W końcu w 2012 zgarnąłem dwie statuetki – za najlepszy blog kategorii Art oraz wyróżnienie główne. 

W styczniu 2012 po odejściu z pracy założyłem własną działalność. Za nagrody z Blogu Roku (i oszczędności) polecieliśmy na pierwsze rodzinne wakacje do ciepłych krajów. Jeszcze rok-dwa lata wcześniej zdarzało mi się dojeżdżać do pracy rowerem bo nie miałem za co zatankować.

W końcu sam zacząłem występować na scenie oraz organizować konferencje dla twórców.

Rodzinka nam się powiększyła i aktualnie mam 3 dzieci. Wybudowaliśmy dom, kupiliśmy psa. Firma się rozwija.

Od pięciu lat jestem wykładowcą na bardzo fajnej uczelni (Collegium Da Vinci) i odkryłem, że sprawia mi to ogromną frajdę. 

A potem przyszedł 2020 i covid. Na początku 2020 napisałem, że to chyba będzie dobry rok... Well... Fakt – dla mnie był to dobry rok. W styczniu przebranżowiłem moją firmę na obsługę autorów self-publishing (Bukebuk) i to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć. Gdy 2020 wyciszył wszystkie zlecenia graficzne i blogowe, które miałem, to zlecenia książkowe poszybowały w kosmos.

A wszystko dlatego, że w styczniu 2009 roku, podczas pracy w agencji reklamowej postanowiłem założyć bloga żeby zarchiwizować komiksy, bo mój ostatni komiks szydzący z account managerów został pobrudzony majonezem w firmowej kuchni.

#rocznica #urodziny #mojafirma #mojapraca #mojblog #mojapasja
Poranek z ukochaną żoną. Chwila ciszy. Wystarcz Poranek z ukochaną żoną. Chwila ciszy. Wystarczy sama obecność. Taka chwila ładuje baterie. Tym bardziej, że zaraz przyjdą nasze potwory zbawione do kuchni zapachem pancake’ów.

_______________________________
#poranek #małżeństwo #malzenstwo #wedwoje #milosc #miłość #rodzina #rodzinnie #zakochani #mążiżona #komiksy #kawa #porannakawa #najpierwkawa #kubekkawy #chwiladlasiebie
Od wczoraj poznajemy górki w okolicy ❄️ Przes Od wczoraj poznajemy górki w okolicy ❄️ Przesunąłem godziny pracy, żeby móc do południa pozjeżdżać z dzieciakami 🛷 W końcu śnieg nie zdarza się w Poznaniu często, a maile mogły poczekać do 12. Za takie możliwości lubię to co robię 

#freelancer #snow #śnieg #sanki
Rysu rysu. Coraz bardziej lubię moje nowe mazaki. Rysu rysu. Coraz bardziej lubię moje nowe mazaki. Jak jeszcze się tylko nauczę rysować i będzie git 😄

_________________________________
#rysunek #flamastry #mazaki #pens #felttippen #markers #szkic #sketch
Gdy fikcja niebezpiecznie zbliża się do rzeczy Gdy fikcja niebezpiecznie zbliża się do rzeczywistości. „DMZ - strefa zdemilitaryzowana” opowiada o fikcyjnej (póki co) wojnie domowej w USA. Naprawdę dobry, mocny komiks. Jedna z najlepszych rzeczy - ogólnie z popkultury - jaką pochłonąłem w zeszłym roku. 

_________________________________
#dmzstrefazdemilitaryzowana #komiks #powieść #czytamteraz #książkanadziś #ksiazkanadzis #wartoprzeczytać #egmontpolska #egmont @egmont_polska #klubświatakomiksu #czytambolubie #mojabiblioteczka #bookstagram #bookstagrampl #doczytania #brianwood #riccardoburchielli
#stanyzjednoczone #człekożubr #republikanie #pre #stanyzjednoczone #człekożubr #republikanie #prezydentusa #wyboryusa #przepowiednia #takbędzie #takbedzie #polityka #politykazagraniczna
Tiaaa... #myszojeleń #rodzeństwo #dzieci #tatazu Tiaaa... #myszojeleń #rodzeństwo #dzieci #tatazuch#rodzenstwo
Skład po ukraińsku? Czemu nie? Już niebawem nas Skład po ukraińsku? Czemu nie? Już niebawem nasi wschodni sąsiedzi będą mieli swoje tłumaczenie świetnej książki (świetnej i bardzo ładnej - za ładność odpowiadam ja😎) „Idealny rodzic nie istnieje” Kamila Nowaka - @blogojciec 

_______________________________
#książka #ksiazka #idealnyrodzicnieistnieje #idealnyrodzic #ukraina #ukraina_blog #ukrainagram #booklayout #zuchrysuje #bukebuk
Adaś (3 lata) wkręcił się w historie Usagiego Adaś (3 lata) wkręcił się w historie Usagiego (każe sobie czytać do snu 😛) - więc dziś ruszyła produkcja wyposażenia ninja i samurajów - shurikeny i sztylet tanto :-)

________________________________
#zabawazdzieckiem #usagi #usagiyojimbo #stansakai #egmontpolska #tatazuch #ojcostwo #rodzicielstwo #zabawkidladzieci #instaojciec #ojciecisyn
Dzieciarnia przyszła z podwórka - ruszyła manuf Dzieciarnia przyszła z podwórka - ruszyła manufaktura pancake’ów. Cholernie żarłoczne to moje stado. Ale tak jakby żarłoczne tylko na pancake’i. No i słodycze. I kakałko. Ciepłe kakałko.

_________________________________
#wdomu #wkuchni #tatawkuchni #tatawdomu #dladzieci #jedzeniedladzieci #tatazuch #instaojciec #ojcostwo #rodzicielstwo
Postanowienia noworoczne w sumie ważna rzecz... Postanowienia noworoczne w sumie ważna rzecz...

_______________________________
#komiks #postanowienianoworoczne #naukaangielskiego #naukajezyka #planowanie #pracazagranica #wolontariat #praca #zuchrysuje #wbiurze #wpracy
Początek roku to świetny czas na? Nie, nie obiet Początek roku to świetny czas na? Nie, nie obietnice czy postanowienia. To świetny czas na PLANY. Jak to zrobić? Np za radą Miachała Barczaka z @geekwork.pl (polecam jego książkę „Znaleźć czas”) wygospodarować sobie godzinę czy dwie bez rozpraszaczy i spisać na kartce wszystko, absolutnie wszystko co mamy do zrobienia, wszystkie cele, sprawy ważne i zachcianki. Po prostu pisać. Jak wypiszemy wszystko to myśleć dalej bo przyjadą kolejne pomysły. Następnie do każdej rzeczy dopisać stopień ważności (my z Karoliną używamy systemu: 1-5, jedynki są bardzo ważne, a 5 to zachcianki). Aha - każdy z małżonków robi swoją listę, którą później porównujemy i omawiamy. Wypisane i oznaczone rzeczy grupujesz wg kategorii. My mamy: dom (jako budynek), rodzina, praca, ogród, finanse. Następnie „jedynki”, a może i „dwójki” rozpisujemy np. metodą SMART - dajemy im datę, potencjalny koszt, wykonawcę itp. O „piątkach” można spokojnie zapomnieć - sami właśnie zdecydowaliśmy, że to zachcianki i nie należy się na nich skupiać i poświęcać im energii. Jedynki i dwójki wpisujemy tez do kalendarza i... działamy.

_________________________________
#planowanie #postanowienianoworoczne #postanowienia #produktywność #zarzadzanieczasem #znaleźćczas #dobryplan #noworocznepostanowienia
Nowy rok, nowy pain... znaczy paintball. Nowy rok, nowy pain... znaczy paintball.
Fajerwerki nie musza napierdzielać decybelami że Fajerwerki nie musza napierdzielać decybelami żeby były fajne. U nas w ogrodzie kilka bezgłośnych wulkanów i mini ognie rzymskie zrobiły robotę. Adaś był absolutnie zachwycony :-)
Load More... Follow on Instagram

ZUCH rysuje na sprzęcie od:

Spokój blogowania zapewnia:

hosting

Zuchowy fejs

Facebook

Zuchowy Instagram

zuch_rysuje

Czego nauczyła nas pandemia. Śmiechem, żartem, Czego nauczyła nas pandemia.

Śmiechem, żartem, ale to fakt. W sensie nie z tym myciem, nie nie nie, co to, to nie. Chodzi mi o ciuchy. Ja nigdy nie miałem dużo ubrań, bo po prostu kiedyś nie miałem na to kasy, a potem to już z przyzwyczajenia. Ale jakby tak serio zastanowić się czego nauczyła nas pandemia, to chyba właśnie tego, że można mieć mniej i że wiele rzeczy, o których myśleliśmy, że są potrzebne, koniec końców wcale takimi nie są.

Z drugiej strony zastanawiają się czego nauczyła nas pandemia możemy dojść do wniosku, że często rzeczy, które ignorowaliśmy, uważaliśmy za błahe, na które nie mieliśmy czasu w codziennej bieganinie, okazują się niezwykle ważne. Tu głównie chodzi mi o relacje z ludźmi, z bliskimi. Zamknięci w czterech ścianach możemy zauważyć, że np. w naszym związku coś przygasło. Dlatego polecam mój tekst, taki już całkiem na poważnie (zgooglajcie sobie) -> Zuch Randka w domu pomysły dla par.

_________________________________
#ubrania #ciuchy #dresy #spodniedresowe #garderoba #zakupy #kąpiel #kapiel #prysznic #małżeństwo #malzenstwo #rozmowa #wedwoje #biurowdomu #pracawdomu #zuchrysuje #związek #mążiżona #mazizona
Juliusz, stary przyjacielu. Widzimy się ponownie Juliusz, stary przyjacielu. Widzimy się ponownie. To już trzeci raz. Najpierw gdy ja sam byłem dzieckiem czytałem cię z wypiekami na twarzy. Zatapiałem się w tych przygodach. Żyłem nimi. Później ukrywałem uśmiech widząc jak ekscytuje się mały Szymo gdy po raz drugi czytałem twoje książki. Teraz, trzeci raz, to samo przeżywam z Hanią. Wiem co się stanie, a i tak nie mogę się oderwać od lektury. Ale najlepsze jest obserwowanie dzieci, które nie znają jeszcze tych historii i słuchają z oczami wielkimi jak pięć złotych. Za kilka lat spotkamy się po raz czwarty gdy będę czytał Adasiowi. A potem? Potem pewnie już wnukom. Jedno jest pewne - będziemy się widzieć jeszcze nie raz.

_________________________________
#ojcostwo #rodzicielstwo #czytambolubie #verne #dwalatawakacji #tajemniczawyspa #ksiazkanadzis #czytamy #czytamydzieciom #instaojciec #tatazuch #instamatki #kindle
Adaś (3lata): mam plezent dla taty. Ja: a co tam Adaś (3lata): mam plezent dla taty. 
Ja: a co tam masz?
Adaś: Napisałem „TATA”

#closeenough 

_________________________________
#ojcostwo #rodzicielstwo #prezentdlataty #synek
Wstałem rześki i wypoczęty (no, prawie), napali Wstałem rześki i wypoczęty (no, prawie), napaliłem w kominku bo jednak było -18 na dworze, zjadłem śniadanie, wypiłem kawę, wszystko sprawnie, energicznie, z uśmiechem i mobilizacją do pracy. Wtedy w radio usłyszałem, że dziś blue monday - ponoć najbardziej depresyjny dzień roku. Hmm... kto by pomyślał?

_________________________________
#wbiurze #mojebiuro #homeoffice #mojapraca #mojafirma #workdesk #graphicdesigner #enterpreneur #przedsiębiorca #naswoim #bluemonday ?? #lifeisgood #zuchrysuje #bukebuk #poznań #poznan
Pierwsza taka zima jak tu mieszkamy. Poprzednie dw Pierwsza taka zima jak tu mieszkamy. Poprzednie dwie to była jakaś listopadowa jesień przeciągnięta do marca... W końcu normalna zima.
Adaś ułożył puzzle. Silnego mam syna :-) ____ Adaś ułożył puzzle. Silnego mam syna :-)

_________________________________
#puzzle #ojcostwo #rodzicielstwo #zabawki #zabawkidladzieci #zabawkidrewniane #zabawkiedukacyjne #tatazuch #instaojciec #instamatki
12 lat temu opublikowałem pierwszy post jako Zuch 12 lat temu opublikowałem pierwszy post jako Zuch. Pracowałem w agencji reklamowej, miałem 1 dziecko, małe mieszkanie i ledwo wiązałem koniec z końcem. Czasami nie wiązałem.

Bloga założyłem bez planu. Chciałem móc wysłać link do komiksu znajomym przez gadu-gadu. Jakieś dwa-trzy miesiące później przyznałem się do tego żonie.

Przełomem był konkursu Blog Roku w 2010 roku (ciekawostka – dziś to ja jestem organizatorem tego konkursu). Zgłosiłem się, dostałem do finału, pojechałem na uroczysta galę do Warszawy i nie wygrałem.

Ale poznałem Maćka Budzicha (mediafun), który był pierwszym blogerem, którego czytałem. Poznałem też Piotrka Wajszczaka, który powiedział mi: „ciśnij bloga, rób to, zobaczysz za kilka lat zaprowadzi cię to w kosmos”.

Roku później również doszedłem do finału Blogu Roku i również nie wygrałem.

W końcu w 2012 zgarnąłem dwie statuetki – za najlepszy blog kategorii Art oraz wyróżnienie główne. 

W styczniu 2012 po odejściu z pracy założyłem własną działalność. Za nagrody z Blogu Roku (i oszczędności) polecieliśmy na pierwsze rodzinne wakacje do ciepłych krajów. Jeszcze rok-dwa lata wcześniej zdarzało mi się dojeżdżać do pracy rowerem bo nie miałem za co zatankować.

W końcu sam zacząłem występować na scenie oraz organizować konferencje dla twórców.

Rodzinka nam się powiększyła i aktualnie mam 3 dzieci. Wybudowaliśmy dom, kupiliśmy psa. Firma się rozwija.

Od pięciu lat jestem wykładowcą na bardzo fajnej uczelni (Collegium Da Vinci) i odkryłem, że sprawia mi to ogromną frajdę. 

A potem przyszedł 2020 i covid. Na początku 2020 napisałem, że to chyba będzie dobry rok... Well... Fakt – dla mnie był to dobry rok. W styczniu przebranżowiłem moją firmę na obsługę autorów self-publishing (Bukebuk) i to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć. Gdy 2020 wyciszył wszystkie zlecenia graficzne i blogowe, które miałem, to zlecenia książkowe poszybowały w kosmos.

A wszystko dlatego, że w styczniu 2009 roku, podczas pracy w agencji reklamowej postanowiłem założyć bloga żeby zarchiwizować komiksy, bo mój ostatni komiks szydzący z account managerów został pobrudzony majonezem w firmowej kuchni.

#rocznica #urodziny #mojafirma #mojapraca #mojblog #mojapasja
Poranek z ukochaną żoną. Chwila ciszy. Wystarcz Poranek z ukochaną żoną. Chwila ciszy. Wystarczy sama obecność. Taka chwila ładuje baterie. Tym bardziej, że zaraz przyjdą nasze potwory zbawione do kuchni zapachem pancake’ów.

_______________________________
#poranek #małżeństwo #malzenstwo #wedwoje #milosc #miłość #rodzina #rodzinnie #zakochani #mążiżona #komiksy #kawa #porannakawa #najpierwkawa #kubekkawy #chwiladlasiebie
Od wczoraj poznajemy górki w okolicy ❄️ Przes Od wczoraj poznajemy górki w okolicy ❄️ Przesunąłem godziny pracy, żeby móc do południa pozjeżdżać z dzieciakami 🛷 W końcu śnieg nie zdarza się w Poznaniu często, a maile mogły poczekać do 12. Za takie możliwości lubię to co robię 

#freelancer #snow #śnieg #sanki
Rysu rysu. Coraz bardziej lubię moje nowe mazaki. Rysu rysu. Coraz bardziej lubię moje nowe mazaki. Jak jeszcze się tylko nauczę rysować i będzie git 😄

_________________________________
#rysunek #flamastry #mazaki #pens #felttippen #markers #szkic #sketch
Gdy fikcja niebezpiecznie zbliża się do rzeczy Gdy fikcja niebezpiecznie zbliża się do rzeczywistości. „DMZ - strefa zdemilitaryzowana” opowiada o fikcyjnej (póki co) wojnie domowej w USA. Naprawdę dobry, mocny komiks. Jedna z najlepszych rzeczy - ogólnie z popkultury - jaką pochłonąłem w zeszłym roku. 

_________________________________
#dmzstrefazdemilitaryzowana #komiks #powieść #czytamteraz #książkanadziś #ksiazkanadzis #wartoprzeczytać #egmontpolska #egmont @egmont_polska #klubświatakomiksu #czytambolubie #mojabiblioteczka #bookstagram #bookstagrampl #doczytania #brianwood #riccardoburchielli
#stanyzjednoczone #człekożubr #republikanie #pre #stanyzjednoczone #człekożubr #republikanie #prezydentusa #wyboryusa #przepowiednia #takbędzie #takbedzie #polityka #politykazagraniczna
Tiaaa... #myszojeleń #rodzeństwo #dzieci #tatazu Tiaaa... #myszojeleń #rodzeństwo #dzieci #tatazuch#rodzenstwo
Skład po ukraińsku? Czemu nie? Już niebawem nas Skład po ukraińsku? Czemu nie? Już niebawem nasi wschodni sąsiedzi będą mieli swoje tłumaczenie świetnej książki (świetnej i bardzo ładnej - za ładność odpowiadam ja😎) „Idealny rodzic nie istnieje” Kamila Nowaka - @blogojciec 

_______________________________
#książka #ksiazka #idealnyrodzicnieistnieje #idealnyrodzic #ukraina #ukraina_blog #ukrainagram #booklayout #zuchrysuje #bukebuk
Adaś (3 lata) wkręcił się w historie Usagiego Adaś (3 lata) wkręcił się w historie Usagiego (każe sobie czytać do snu 😛) - więc dziś ruszyła produkcja wyposażenia ninja i samurajów - shurikeny i sztylet tanto :-)

________________________________
#zabawazdzieckiem #usagi #usagiyojimbo #stansakai #egmontpolska #tatazuch #ojcostwo #rodzicielstwo #zabawkidladzieci #instaojciec #ojciecisyn
Dzieciarnia przyszła z podwórka - ruszyła manuf Dzieciarnia przyszła z podwórka - ruszyła manufaktura pancake’ów. Cholernie żarłoczne to moje stado. Ale tak jakby żarłoczne tylko na pancake’i. No i słodycze. I kakałko. Ciepłe kakałko.

_________________________________
#wdomu #wkuchni #tatawkuchni #tatawdomu #dladzieci #jedzeniedladzieci #tatazuch #instaojciec #ojcostwo #rodzicielstwo
Postanowienia noworoczne w sumie ważna rzecz... Postanowienia noworoczne w sumie ważna rzecz...

_______________________________
#komiks #postanowienianoworoczne #naukaangielskiego #naukajezyka #planowanie #pracazagranica #wolontariat #praca #zuchrysuje #wbiurze #wpracy
Początek roku to świetny czas na? Nie, nie obiet Początek roku to świetny czas na? Nie, nie obietnice czy postanowienia. To świetny czas na PLANY. Jak to zrobić? Np za radą Miachała Barczaka z @geekwork.pl (polecam jego książkę „Znaleźć czas”) wygospodarować sobie godzinę czy dwie bez rozpraszaczy i spisać na kartce wszystko, absolutnie wszystko co mamy do zrobienia, wszystkie cele, sprawy ważne i zachcianki. Po prostu pisać. Jak wypiszemy wszystko to myśleć dalej bo przyjadą kolejne pomysły. Następnie do każdej rzeczy dopisać stopień ważności (my z Karoliną używamy systemu: 1-5, jedynki są bardzo ważne, a 5 to zachcianki). Aha - każdy z małżonków robi swoją listę, którą później porównujemy i omawiamy. Wypisane i oznaczone rzeczy grupujesz wg kategorii. My mamy: dom (jako budynek), rodzina, praca, ogród, finanse. Następnie „jedynki”, a może i „dwójki” rozpisujemy np. metodą SMART - dajemy im datę, potencjalny koszt, wykonawcę itp. O „piątkach” można spokojnie zapomnieć - sami właśnie zdecydowaliśmy, że to zachcianki i nie należy się na nich skupiać i poświęcać im energii. Jedynki i dwójki wpisujemy tez do kalendarza i... działamy.

_________________________________
#planowanie #postanowienianoworoczne #postanowienia #produktywność #zarzadzanieczasem #znaleźćczas #dobryplan #noworocznepostanowienia
Nowy rok, nowy pain... znaczy paintball. Nowy rok, nowy pain... znaczy paintball.
Fajerwerki nie musza napierdzielać decybelami że Fajerwerki nie musza napierdzielać decybelami żeby były fajne. U nas w ogrodzie kilka bezgłośnych wulkanów i mini ognie rzymskie zrobiły robotę. Adaś był absolutnie zachwycony :-)
Load More... Follow on Instagram

Popularne wpisy

  • chodzic-do-kosciola_TM
    Czy powinniśmy kazać dziecku chodzić do kościoła
  • kangurek wyniki
    List otwarty do rodziców pomagających dzieciom w konkursie „Kangurek”
  • jak-sie-powinno-robic-kampanie-spoleczne_T
    Jak się powinno robić kampanie społeczne
  • 3po3 – Kacper Korzeniewski – Artique.pl
  • 3 po 3 – Łukasz Kielban – CzasGentelmanow.pl

Wszystkie teksty i komiksy objęte są prawami autorskimi. Zabronione jest ich kopiowanie w części lub całości bez wiedzy i pozwolenia autora.