ZUCH Jak być facetem: tatą, mężem i geekiem naraz ✍ blog i komiksy
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • portfolio
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • portfolio

Moich 12 wielkich muzyków

01/11/2013  |  By ZUCH In Zuchbiektywnie
12-muzyków_T
Zauważyłem, że duża część muzyki, której słucham jest dziełem artystów, których nie ma już między nami. Wielcy odchodzą, a miejsce po nich zostaje puste. Nie widać, żeby na ich miejsce pojawiały się nowe gwiazdy ich kalibru. Widać, nie zawsze w przyrodzie musi być równowaga.

Początek listopada zawsze jest trochę nostalgiczny. Dlatego postanowiłem zebrać w jednym miejscu artystów, bardzo różnych artystów, których sobie cenię, a którzy, niestety, nic nowego nam już nie zagrają.

12 wielkich, których już z nami niema.

Lista jest subiektywna, a kolejność alfabetyczna.

 

Syd Barrett

ur. 6 stycznia 1946 w Cambridge, zm. 7 lipca 2006 tamże

Wybrałem ten kawałek, bo, po pierwsze jest uznawany przez wielu za najznakomitszy utwór muzyki psychodelicznej, a po drugi jest bardzo symboliczny. Otóż, Arnold Lane to była prawdziwa postać, miejscowy wariat, kradnący bieliznę, dziwnie się ubierający. Wszyscy się z niego nabiajali, ale Syd kazał im zastanawiać się nad tym człowiekiem, dlaczego taki jest? Co kryje się w jego umyśle? Jako dwudziestolatek, nie wiedział jeszcze, że wkrótce sam zwariuje i będzie takim miejscowym Arnoldem.

Ray Charles

ur. 23 września 1930 w Albany, zm. 10 czerwca 2004 w Beverly Hills

Absolutny geniusz z tragiczną historią życie. W wieku pięciu lat widział jak utopił się jego młodszy braciszek. W wieku siedmiu lat całkowicie stracił wzrok. Uczyły się w szkole dla niewidomych (możecie sobie wyobrazić horror czarnego chłopca w szkoły dla niewidomych w latach sześćdziesiątych w Stanach). Podczas trwania nauki, zmarli jego rodzice. Pomimo bycia czarnoskórym, niewidomym sierotą, został gwiazdą światowego formatu. Zmienił oblicze muzyki.

Uwielbiam kawałek, który tu podlinkowałem.  Piękna piosenka miłosna. Połączył gospel z muzyką rozrywkową, co wtedy było prawdziwym szokiem.

Nick Drake

ur. 19 czerwca 1948 w Rangunie w Birmie, zm. 25 listopada 1974 w Tanworth-in-Arden

Mało znany w Polsce muzyk angielski. Żył krótko, koncertował mało, ale to co po sobie zostawił jest piękne. Polecam. Kawałek powyżej, poza tym, że jest świetny, to był też początkiem mojej przygody z jazzem, za sprawą coveru Brada Melhdau.

Marek Grechuta

ur. 10 grudnia 1945 w Zamościu, zm. 9 października 2006 w Krakowie

Wzór skromności i pokory, na scenie cudownie nieśmiały. Bardzo lubię. Właściwie poezję przyjmuję tylko w wykonaniu Marka Grechuty. Świetne teksty, muzyka, które się nie starzeje. Szacunek.

Michael Jackson

ur. 29 sierpnia 1958 w Gary w stanie Indiana, zm. 25 czerwca 2009 w Los Angeles

Na jego życie, zwłaszcza drugą połowę, złóżmy uprzejmą zasłonę milczenia, bo to bagno, w które wchodzić nie chcę. Ale muzykiem był genialnym. Król popu, którego chyba nikt nie zdetronizuje.

Magik (Piotr Łuszcz)

ur. 18 marca 1978 w Jeleniej Górze, zm. 26 grudnia 2000 w Katowicach

Jest 1996 rok, mam czternaście lat i wypiekami na twarzy włączam po raz pierwszy kasetę magnetofonową, pierwszy album Kaliber 44… Jak widzicie słuchałem Magika na długo przed filmem „Jesteś Bogiem” 😉 Jest dla mnie jednym z ulubionych i najważniejszych raperów. Dla mnie kojarzony głównie z Kalibrem, dopiero na drugim miejscu z Paktofoniką.

Powyżej kawałek „Film” (jak ktoś nie wiem to do Magika należy druga zwrotka).

Bob Marley

ur. 6 lutego 1945 w Nine Mile, zm. 11 maja 1981 w Miami

No co tu dużo mówić? Bob Marley, to dla mnie ikona reggae (które bardzo lubię). Bob, to słońce, radość i pokój. Bob to przyjaźń i wakacje. Same dobre skojarzenia.

Freddie Mercury

ur. 5 września 1946 w Stone Town, Zanzibar, zm. 24 listopada 1991 w Londynie

Freddie i Queen. Niesamowici byli/są. Freddie jest właśnie jedną z tych niewielu osób, które można nazwać gwiazdą, supergwiazdą. Jest wiele kawałków Queenu, które bardzo lubię, ale zdecydowałem się na ten (pochodzi z albumu Kind of Magic, został napisany przez gitarzystę Briana Maya do filmu „Nieśmiertelny”), bo na dziś jest bardzo symboliczny.

Czesław Niemen

ur. 16 lutego 1939 w Starych Wasiliszkach, zm. 17 stycznia 2004 w Warszawie

Absolutny geniusz, jest jedną z najlepszych „rzeczy”, które przydarzyły się polskiej muzyce. On roztaczał wokół siebie jakąś aurę. Jak patrzę na filmy z Opola, czy jakieś teledyski, to wydaje się taki trochę nierealny, jakby wiedział więcej, był trochę dalej. Kiedy byłem na Białorusi odwiedziłem jego rodzinne Stare Wasyliszki, widziałem chatynkę, w której się urodził i wychował. Dziś mam zaszczyt i przyjemność znać jego córkę Natalię. To niesamowite jak w jej głosie i gestach widać ojca.

Jedną z niewielu (może jeszcze poza Centrum Nauki Kopernik) rzeczy, które zazdroszczę Warszawie, to takiego hymnu.

Ryszard Riedel

ur. 7 września 1956 w Chorzowie[1], zm. 30 lipca 1994 tamże

Moja żona uwielbia Dżem, a ja uwielbiam moją żonę, więc siłą rzeczy polubiłem Dżem 🙂 ale nie na siłę, naprawdę lubię Dżem. Uwielbiam głos i emocje Ryśka. Jest absolutnie niepodrabialny, jedyny w swoim rodzaju.

Skoro wspomniałem już o mojej żonie, to powyżej linkuję jedną z najpiękniejszych piosenek o miłości.

Tupac Shakur (2Pac)

ur. 16 czerwca 1971 w Nowym Jorku, zm. 13 września 1996 w Las Vegas

2Pac został zastrzelony kilka miesięcy po tym jak zacząłem się mocno wkręcać w hip-hop. Pamiętam, nawet w wiadomościach o tym powiedzieli. To była chyba pierwsza informacja o hiphopie w polskich programach informacyjnych.
Teraz zdałem sobie sprawę, że jak on umarł, to miał dopiero 25 lat, a już był legendą. Jeden z najlepszych raperów wszechczasów.
Klip wyjątkowo z Youtuba, bo na Spotify była tylko inna wersja, nie tak fajna.

Richard Wright

ur. 28 lipca 1943 w Londynie, zm. 15 września 2008

Last but not least. Kiedy w 2008 roku Richard umiera na raka, stało się jasne, że Pink Floyd już nigdy więcej nie zagrają razem. Richard Wright uznawany jest za jednego z najlepszych klawiszowców rockowych. Miał znaczny wkład w jakość brzmienia Pink Floyd. Powyżej kawałek skomponowany przez niego do filmu „Zabriskie Point” gdzie ostatecznie się nie znalazł. Znalazł się jednak na jednym z najważniejszych albumów świata – „The dark side of the moon”, pod tytułem „Us and Them”

Na tym zakończyłbym moją listę, która niestety jest o wiele dłuższa… Cóż, takie życie.

Tak jak wspomniałem na początku – to jest moja subiektywna lista, a każdy z Was pewnie ma swoją, nieco lub całkowicie inną. No, ale to są Wasze, a nie moje listy.

pozdrawiam

Zuch

PS – informacje o datach i miejscach narodzin i śmierci zaczerpnąłem z Wikipedii.

  • About
  • Latest Posts
ZUCH
Obserwuj
ZUCH
Szef i projektant at BUKEBUK – Self-publishing
Maciej Mazurek – prywatnie mąż Karoliny oraz tata Szymona, Hani i Adasia. Zawodowo od zawsze związany z projektowaniem graficznym i mediami społecznościowymi. Właściciel i projektant w BUKEBUK (gdzie wspiera autorów książek), wykładowca w Collegium Da Vinci, współorganizator Influencers LIVE Wrocław i Influencers LIVE Awards ekspert Polskiej Komisji Akredytacyjnej, członek Rady Doradczej Rodziców instytutu badawczego NASK. Uwielbia kawę, fantastykę, sztukę, filozofię, media społecznościowe i granie na konsoli po nocach. Bloguje od stycznia 2009 roku.
ZUCH
Obserwuj
Latest posts by ZUCH (see all)
  • „Facet jak młody Bóg” – książka, która przypomina facetom, że warto zadbać o siebie - 23/11/2025
  • Lego Dreamzzz – kreatywne zwierzęce przygody Bunchu: mały zestaw, duża wyobraźnia - 23/11/2025
  • Wspólne kibicowanie: Dlaczego warto chodzić z dziećmi na mecze - 23/11/2025
Previous Storypraca marzeń
Next StorySłabo, słabiej… Biuro Narodowe Stowarzyszenia Olimpiady Specjalne Polska

Co u mnie przeczytasz:

MAŁŻEŃSTWO
Wierzę w małżeństwo. Staram się żeby moje było jak najlepsze.

RANDKA W KAPCIACH
Cotygodniowe pomysły na randkę w domu: jedzonko, wino, muzyka i głębokie rozmowy.

ZUCHBIEKTYWNIE
Ogólne przemyślenia na temat kondycji świata.

JAK BYĆ OJCEM
Garść subiektywnym porad na zasadzie – u mnie działa.

ZUCH W PRACY
Jestem freelancerem od 2012 roku. Dzielę się moim doświadczeniem.

DZIECI I TECHNOLOGIA
Technologia i media społecznościowe w życiu naszych dzieci.

EDUKACJA
Edukacja nie musi być nudna, a co najważniejsze – może być skuteczna.

ZUCH BUDUJE DOM
Zbudowałem dom. Od zera. Budowa, wystrój, ogród. Po mojemu.

ZUCH GEEK
Gwiezdne Wojny, superbohaterowie, planszówki i komiksy.

ZUCH TO SAM – DIY
Kilka rzeczy, które można zrobić własnoręcznie.

Co u mnie zobaczysz:

KOMIKS BIUROWY
Z pracy w biurze, to można się tylko nabijać.

KOMIKS RODZINNY
Życie rodzinne z przymrużeniem oka.

ZUCH rysuje na sprzęcie od:

Spokój blogowania zapewnia:

hosting

Popularne wpisy

  • wychowujemy-przegranych_T
    Wychowujemy przegranych
  • wywal-żonę-z-domu_T
    Wywal żonę z domu
  • moje-dziecko-nie-musi-byc-najlepsze_TM
    Moje dziecko nie musi być najlepsze – wystarczy, że będzie szczęśliwe
  • list-do-coreczki_TM
    List do córeczki – na urodziny
  • na-mojej-głowie_T
    „Na mojej głowie” – scenariusz serialu komediowego

Wszystkie teksty i komiksy objęte są prawami autorskimi. Zabronione jest ich kopiowanie w części lub całości bez wiedzy i pozwolenia autora.