Święta idą, atmosfera powoli robi się podniosła, choć sklepy i telewizja skutecznie temu przeszkadzają. Najlepiej usiąść spokojnie w domu i posłuchać dobrej muzyki. Piszę to dla tych, dla których Boże Narodzenie, to coś więcej niż grubas Coca-Coli i niestrawność po wigilii. [more…]
W kręgach judeochrześcijańskich (choć nie tylko, rzecz jasna) muzyka jest bardzo ważna. Od zawsze. Jest ważna też dzisiaj. Niestety często jest tak, że śpiewanie o Bogu jest jedynym argumentem dlaczego niektórych zespołów nie przegoniono. Ani to nie pomaga chrześcijaństwu, ani muzyce… wręcz szkodzi. Na szczęście są też ludzie, którzy są świetnymi muzykami i robią wspaniałe rzeczy. Dziś napiszę o takich dwóch albumach, które ukazały się niedawno. Z jednym i drugim jestem emocjonalnie związany, bo grają i śpiewają tam moi serdeczni znajomi. W sumie nasza znajomość nie ma żadnego wpływu na tę notkę i to, że ona w ogóle powstała. Po prostu się chwalę 🙂
Napiszę o nowej płycie TGD „Uratowani” oraz o słuchowisku zrealizowanym w Chrześcijańskiej Szkole im. Króla Dawida w Poznaniu.
TGD „Uratowani”
Trzecia Godzina Dnia jest chórem, który już dawno wykroczył poza szufladkę „gospel” przede wszystkim ze względu na świetnych muzyków wchodzących w jego skład. Są to m.in Mate.O z Natalią Niemen, których serdecznie pozdrawiam, a Wam polecam posłuchać ich na żywo. Na skrzypcach gra Łukasz Kupczyński – ci którzy byli na moim ślubie na pewno pamiętają kończące ceremonię „Hawa nagila” właśnie w wykonaniu Łukasza.
„Uratowani” to kilkanaście świetnych piosenek inspirowanych psalmami. Muzyka (prawie w całości skomponowana przez dyrygenta TGD Piotra Nazaruka) jest dość różnorodna, ale cały czas trzymająca wysoki poziom. Mamy np. spokojne „Ukojenie” (poniżej), a z drugiej strony porywającą „Walkę” z solowym śpiewem Natalii Niemen (słychać ojca, oj słychać) okraszonym rapowi wstawkami Koli i Yury – wybuchowa mieszanka. Dodam jeszcze, że płyta jest bardzo ładnie wydana, czysta, nieprzegadana – ukłon dla Oli Wyłupek.
Szczerze polecam tę płytę i ze względu na muzykę i ze względy na piękne teksty. Teksty, które nie zestarzały się przez grubo ponad 2000 lat.
Dzieci Króla „Opowieść o Trzech Drzewach”
To z kolei propozycja dla młodszych słuchaczy, choć rodzice na pewno nie będą się przy „Opowieści…” nudzić. Tekst narracji powstał w oparciu o starą, brytyjską opowieść nieznanego autora „The tale of three trees”. O co chodzi? No, drzewa mają marzenia, a marzenia jak to marzenia są raczej szumne. Rzeczywistość jednak wydaje się mocno rozczarowująca. Jednak jest to rzeczywistość pozbawiona bożej perspektywy. Często tak mamy w życiu: tu i teraz jest do bani. Ale my nie wiemy, gdzie to „tu i teraz” prowadzi. Gdzie doprowadziło drzewa musicie przekonać się sami 🙂
Okładka i książeczka to głównie zdjęcia prac, które dzieci zrobiły podczas zajęć, ja to tylko ogarnąłem i puściłem do druku. Jednak zdecydowaną wartością tej płyty jest świetny tekst. Co jednak ważne – muzyka jest wcale niegorsza. Głównie jest to zasługa Iwony Pietrzak, która to skomponowała muzykę, oraz Mate.O, który zajął się produkcją. Do roli narratora dał się namówić Radek Pazura. Śpiewają dzieciaki ze szkoły podstawowej i gimnazjum im. Króla Dawida w Poznaniu, a wspierają ich soliści z TGD: Mate.O, Natalia Niemen, Basia Włodarska-Fabisiak i Asia Smajdor. Chciałbym zaznaczyć wyraźnie, że nie jest to płyta typu: banda drących się dzieciaków i walenie w tamburyn, tylko naprawdę pełna profeska. Zresztą posłuchajcie sami:
Polecam
Szczerze. Jako prezent, ale też do własnej kolekcji.
Tu można kupić:
Dzieci Króla „Opowieść o Trzech Drzewach”
pozdrawiam
Zuch
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023