ZUCH Jak być facetem: tatą, mężem i geekiem naraz ✍ blog i komiksy
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • portfolio
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • portfolio

„Proszę”, „dziękuję” i ich znaczenie w małżeństwie

11/01/2019  |  By ZUCH In Małżeństwo bliskości
proszę dziękuję
Oczywistości nas nie cieszą. Po prostu są. Często nawet ich nie zauważamy. Podobnie jak osób, które te oczywistości dla nas wykonują. Małżeństwo staje się oczywistością.

Już dawno temu założyłem – i tego założenia się trzymam – że chcę spędzić z moją żoną całe życie. Nie mam planu B. Ale całe życie to spory kawał czasu. Łatwo się znudzić.

A ja lubię się ekscytować.

Są rzeczy, które sprawiają mi radochę i są rzeczy, które mnie nudzą. Te pierwsze dają mi pozytywnego kopa, dzięki nim się uśmiecham, zaczynam o nich gadać, nie mogę się ich doczekać. Te drugie sprawiają, że odechciewa mi się żyć.

Czy to co dobre musi się skończyć?

Zauważyłem też, że to co mnie ekscytuje nie ma dodanego w pakiecie atrybutu nieskończoności. Chodzi mi o to, że może to przestać być ekscytujące. Czynniki mogą być różne. Ale najważniejszym odkryciem było to, że nawet coś co kocham może mi obrzydnąć.

Frustracja

Odkryłem to na przykładzie mojej pracy (która jednocześnie jest moją pasją). Jestem grafikiem, uwielbiam tworzyć, uwielbiam projektować, rysować, malować, kocham sztukę i kocham rzemiosło. A jednak – pod koniec etatu czułem się totalnie sfrustrowany tym co robię i dodatkowo sfrustrowany świadomością, że to są rzeczy, które uwielbiam.

Jak Feniks…

Drugą ważną rzeczą, którą odkryłem na przykładzie mojej pasji i pracy jest to, że mimo problemów pasja może przetrwać i może dalej ekscytować – trzeba tylko o nią zadbać, stworzyć jej odpowiednie warunki i wyeliminować wszystko co ją psuje. W moim wypadku pomogło wyeliminowanie szefa – od 2012 jestem szczęśliwym freelancerem.

No ale – przecież tekst ma być o małżeństwie, a nie o pracy.

O pracy napomknąłem, bo rozmyślania nad towarzyszącą jej frustracją i ekscytacją popchnęły mnie do pewnych wniosków (bo ja lubię rozmyślania, wnioski i analogie – w końcu jestem po filozofii).

Pomyślałem sobie, że skoro sfrustrowanie pracą, którą uwielbiam sprawiło mi tyle bólu, to o ileż bardziej zniszczyłoby mnie sfrustrowanie małżeństwem i żoną, którą kocham! Albo co gorsze – gdyby to ona znudziła się mną!

✅ Przeczytaj mój tekst: Nudna żona

Co się stało z moją pasją

Przeanalizowałem sobie co mi obrzydziło grafikę: brak wdzięczności, strukturalną podwładność, powtarzalność, brak dialogu i w końcu nuda. Te rzeczy mogą obrzydzić każdą pasję.
Zatem trzeba zrobić wszystko, żeby tych rzeczy uniknąć.

Imperatyw

Małżeństwo jest związkiem dwojga ludzi. Jesteśmy z żoną jedną drużyną. Teraz jesteśmy „my”. Tu musi być wspólnota, taka oparta o imperatyw kategoryczny Kanta (wspominałem już, że z wykształcenia jestem filozofem?). Parafrazując: postępuj względem innych tak, jakbyś chciał żeby inni postępowali względem ciebie.

Czego chcemy jako ludzie

Mimo różnic wiele oczekiwań mamy, jako ludzie, wspólnych. Chcemy być zauważeni, i docenieni, być dla kogoś ważnym, być kochani. Chcemy żeby ktoś się nami interesował. Zdrowe małżeństwo zaspokaja te potrzeby.

Bądźmy tacy dla siebie każdego dnia. Wyróbmy sobie nawyk, który zaczyna się od prostych i banalnych rzeczy:

„Proszę” i „dziękuję”.

Takie zwroty grzecznościowe w bliskości małżeńskiej nabierają zupełnie innego charakteru.

„Proszę”, bo nie jesteś moją służącą/służącym. Doceniam to co dla mnie robisz. Kocham cię i szanuję.

„Dziękuję”, bo nie jesteś moją służącą/służącym. Doceniam to co dla mnie robisz. Kocham cię i szanuję.

Cieszę się, że jesteś ze mną, bo jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało.

Takie nastawienie rzutuje pozytywnie na cały dzień. Dzień na tydzień, tydzień na miesiąc, i tak dalej.

Każdego dnia takie szczere drobnostki budują atmosferę małżeństwa i rodziny, gdzie miłość i wzajemny szacunek są fundamentem. Jedno słowo, jeden uśmiech. Poczucie bezpieczeństwa, poczucie bycia kochanym i docenionym. Jedno słowo, jeden uśmiech, jedno spojrzenie, kod, tajne znaki, porozumienie, miłość.

To nie jest skomplikowane, to nie jest fizyka kwantowa. To banał. Ale zwykle tak jest, że coś zaczyna się psuć od małych rzeczy, banalnych powodów. Te banały też są ważne.

Chodzi o takie zwykłe, codzienne uprzejmości, przy posiłku, przy podawaniu, bo ja wiem, czapki, kubka, książki.

I teraz tak:

• Jeśli mimo upływu lat tak właśnie robicie, to super, dzielcie się swoim szczęściem i swoim doświadczeniem.

• Jeśli jesteście na początku drogi i jeszcze tak robicie, to nie przestawajcie. Uświadomcie sobie, że to jest ważne i pilnujcie się, żeby nie dać się szarej codzienności.

• Jeśli już tak nie robicie, albo nigdy nie robiliście, to zacznijcie. Najlepiej zacząć od szczerej rozmowy. Wiem, że faceci mają z tym problem, sam jestem facetem. Łatwiej jest zamieść problemy pod dywan i udawać, że jest ok, niż przyznać, że coś szwankuje i spróbować to naprawić.

W każdym razie zacznij. Działaj i komunikuj. Rozmowa jest ważna.

✅  Przeczytaj mój tekst: 20 tematów do rozmów dla par

Pozdrawiam
ZUCH

Cześć! Podobał Ci się tekst? Znalazłeś tu ciekawą radę, albo dobrą rozrywkę? Świetnie, staram się żeby mój blog był wartościowym miejscem. Jeśli chcesz, możesz mi się odwdzięczyć i „postawić mi kawę” 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

  • About
  • Latest Posts
ZUCH
Obserwuj
ZUCH
Szef i projektant at BUKEBUK – Self-publishing
Maciej Mazurek – prywatnie mąż Karoliny oraz tata Szymona, Hani i Adasia. Zawodowo od zawsze związany z projektowaniem graficznym i mediami społecznościowymi. Właściciel i projektant w BUKEBUK (gdzie wspiera autorów książek), wykładowca w Collegium Da Vinci, współorganizator Influencers LIVE Wrocław i Influencers LIVE Awards ekspert Polskiej Komisji Akredytacyjnej, członek Rady Doradczej Rodziców instytutu badawczego NASK. Uwielbia kawę, fantastykę, sztukę, filozofię, media społecznościowe i granie na konsoli po nocach. Bloguje od stycznia 2009 roku.
ZUCH
Obserwuj
Latest posts by ZUCH (see all)
  • Gwiezdna Ucieczka – recenzja: kosmiczna łamigłówka, która wciąga nie tylko dzieciaki - 06/05/2025
  • Recenzja książki „Glutologia” Adama Mirka - 05/05/2025
  • Czytam moim dzieciom na dobranoc - 05/05/2025
Previous Story20 tematów do rozmów dla par
Next StoryCzasami trzeba odpuścić, żeby nie zwariować

Co u mnie przeczytasz:

ZUCHBIEKTYWNIE
Ogólne przemyślenia na temat kondycji świata.

JAK BYĆ OJCEM
Garść subiektywnym porad na zasadzie – u mnie działa.

MAŁŻEŃSTWO
Wierzę w małżeństwo. Staram się żeby moje było jak najlepsze.

ZUCH W PRACY
Jestem freelancerem od 2012 roku. Dzielę się moim doświadczeniem.

DZIECI I TECHNOLOGIA
Technologia i media społecznościowe w życiu naszych dzieci.

EDUKACJA
Edukacja nie musi być nudna, a co najważniejsze – może być skuteczna.

ZUCH BUDUJE DOM
Zbudowałem dom. Od zera. Budowa, wystrój, ogród. Po mojemu.

ZUCH GEEK
Gwiezdne Wojny, superbohaterowie, planszówki i komiksy.

ZUCH TO SAM – DIY
Kilka rzeczy, które można zrobić własnoręcznie.

Co u mnie zobaczysz:

KOMIKS BIUROWY
Z pracy w biurze, to można się tylko nabijać.

KOMIKS RODZINNY
Życie rodzinne z przymrużeniem oka.

Zuchowy Fejs

Facebook

ZUCH rysuje na sprzęcie od:

Spokój blogowania zapewnia:

hosting

Zuchowy fejs

Facebook

Popularne wpisy

  • wychowujemy-przegranych_T
    Wychowujemy przegranych
  • nie-mow-dziecku-ze-jest-madre_tm
    Nie mów dziecku, że jest mądre
  • wywal-żonę-z-domu_T
    Wywal żonę z domu
  • 5-mitow-temat-gimbazy_TM
    5 mitów na temat nastolatków
  • moje-dziecko-nie-musi-byc-najlepsze_TM
    Moje dziecko nie musi być najlepsze – wystarczy, że będzie szczęśliwe

Wszystkie teksty i komiksy objęte są prawami autorskimi. Zabronione jest ich kopiowanie w części lub całości bez wiedzy i pozwolenia autora.