Światła nad widownią gasną. Zostają tylko te skierowane na scenę. Scena jest taflą lodowiska. Zaczyna grać muzyka, a na lód wjeżdżają Kaczor Donald z Myszką Miki. Rozglądam się po publiczności – tysiące dziecięcych buź, szeroko otwarte oczka i usta, zaciśnięte rączki. To właśnie, w telegraficznym skrócie, Disney On Ice – emocje. Wybraliśmy się całą rodzinką na właściwie całodniową wycieczkę. […]