Nie lubię poznańskiej zimy z kilku powodów. Po pierwsze wychowałam się na Podlasiu tuż przy wschodniej granicy, gdzie zima oznaczała śnieg, mróz i słońce od listopada do marca. Nawet przy największych mrozach, od których zamarzało nam wszystko w nosie, spędzaliśmy dużą część dnia na podwórku jeżdżąc na sankach czy ślizgając się. Nasze boiska szkolne pan […]
Bałtyk
Ustka – coraz większe ŁAŁ
Zaczyna lekko ciągnąć Paulo Coelho, więc przejdę do rzeczy – wyrwałem się na weekend. Dosłownie wyrwałem. Z pośród kilku projektów w toku, kilku nadchodzących, dziesiątek innych spraw na głowie. Jeszcze kilka lat temu taki weekendowy wyjazd dla restartu był totalną abstrakcją: praca, chałturzenie, małe dzieci, życie. Z czasem jednak… Z czasem jednak dzieci stają są coraz […]
Ustka – miasto Łał :-)
Puszczaj! Najpierw musiałem wydostać się z Poznania, co okazało się niełatwym zadaniem, bo Poznań puścić mnie nad morze nie chciał. Absurdalne korki, specjalnie mi na złość. Jak już się wydostałem to zaczęło kropić… padać… lać! Ulewa plus tiry mocno obniżają komfort podróży. Miałem wrażenie, że strasznie się wleczemy, ale nie! „Wleczenie się” było wrażeniem złudnym. […]