Dzień w dzień, powtarzalne czynności. Zainteresowanie zabawą przez pół minuty. Brak możliwości sensownej (lub jakiejkolwiek) komunikacji. Cztery ściany. Oczy dookoła głowy. Nuda. Z każdym z trójki moich dzieci spędzałem dużo czasu, gdy byli maluchami. Dzieliliśmy się z żoną opieką nad nimi. Początkowo łączyłem opiekę z etatem – całe popołudnia i wieczory dla bobasa. Później, aż […]
fundamenty
Stan surowy (prawie) zamknięty, czyli moje wrażenia z (prawie) półmetka budowy domu
Właśnie wróciłem z budowy. Trochę nerwów kosztuje spełnienie marzeń, ale muszę przyznać, że mniej niż się spodziewałem i mniej, dużo mniej niż niektórzy wróżyli. Inna sprawa, że najgorsze dopiero przede mną. Stan na dziś, to stan surowy prawie zamknięty. Prawie, bo jeszcze tylko okna muszą wstawić, ale to max pojutrze będzie gotowe. Pięć miesięcy temu, […]