Zanim zaczniecie czytać ten wpis, rzućcie okiem na ZDJĘCIE, które jest jego przyczyną. Mój stan po tym jak przeczytałem dziś o nowej kampanii billboardowej łódzkiej Manufaktury, to taka mieszanka szoku, zażenowania i złości. Niby mamy demokrację i nikt nikomu nie może zabronić być kretynem, ale w tym wypadku mam nieodparte wrażenie, że poza głupotą dochodzi tu jeszcze parszywe wyrachowanie. […]