Wracasz po pracy do domu. Zmęczony i zrypany. Jesz jakiś obiad, czy tam inną obiadokolację. Bawisz się z dzieckiem. Budujesz wieżę z klocków. Dziecko ją niszczy i zaczyna bezsensownie układać klocki na parapecie. Wszystko się rozwala i leci z hukiem na podłogę. Czujesz, że zaraz wyjdziesz z siebie. Nie chcę generalizować, ale pewnie każdy to […]