Punktem wyjścia tych wspominek jest Bolek i Lolek. Raz, że była to jedna z naszych ulubionych bajek, a dwa, że dosłownie wyglądaliśmy jak Bolek i Lolek. Zdjęcie powyżej dzieli trzydzieści lat. Jeśli ktoś z Was kiedyś zastanawiał się po co komu rodzeństwo, to już tłumaczę. Gdy poprosiłem Marcina, żeby wyszukał jakieś nasze stare zdjęcia, to on przysłał mi kilka mms-em […]
marcin
rogale świętomarcińskie
Tyle dobra 11 listopada, co roku 🙂 pozdrawiam Zuch