Przebaczenie – klucz do szczęśliwego związku. O co warto zawalczyć? „Jestem zraniony/zraniona” – tak pewnie zdarza ci się pomyśleć. Ale: „Nigdy ci tego nie wybaczę i będę to rozpamiętywać, drążyć, wyciągać, rozciągać i truć się tym” – to już tak nie koniecznie. Nie nazywamy tego świadomie w ten sposób. Przebaczenie w (nie tylko) związku jest […]
miłość
Metoda hula hop – małżeństwo bliskości
Małżeństwo nie będzie dobre samo z siebie. Trzeba nad nim pracować. A żeby zacząć pracować nad swoim małżeństwem przy pomocy metody hula hop, nie będziemy potrzebowali Hula Hop. Wystarczy, że je sobie wyobrazimy. Ok, bierzemy to nasze prawdziwe lub wyimaginowane kółko i wchodzimy do środka. Tylko… jak to ma wzmocnić moje małżeństwo? Możesz zmienić tylko […]
JAK BYĆ OJCEM: Kochaj swoją żonę
Kochaj swoją żonę. Koniec kropka. Bez „ale”, bez „bo”. Kochaj. Staram się żyć według zasady, że naprawianie świata zaczyna się od siebie. Słowo świat zawiera w sobie wszystko, również: rodzinę, małżeństwo, żonę, dzieci, itp, itd. Zasada ta jest w teorii bardzo prosta: chcesz żeby Twoje dzieci lepiej się zachowywały – bądź lepszym ojcem. Chcesz żeby […]
Zwyczajne życie, nudne życie
Zwyczajne życie, nudne życie Zrobiłem obiad. Usiedliśmy wspólnie do stołu: ja, moja żona i trójka dzieci. Obiad normalny, nic wyszukanego, ot zwyczajne popołudnie, zwyczajne życie. Usiedliśmy normalnie, jak co dzień. Najmłodszy synek, przedszkolak, za wszelką cenę chciał samodzielnie tarkować żółty ser. W sumie nie wiadomo dla czego, ale był w tym nie ugięty. Jedliśmy i […]
W domach z betonu… czyli małżeński syndrom współlokatora
W domach z betonu… czyli małżeński syndrom współlokatora Człowiek jest w stanie przyzwyczaić się niemal do wszystkiego. Nawet do życia z kimś kogo się nie lubi. Syndrom współlokatora w małżeństwie. Ależ to jest smutne, no. Naprawdę, jakoś strasznie mnie to dotyka, choć dla mnie jest to tylko sytuacja hipotetyczna. Razem z żoną, wspólnie (słowo klucz) […]
Walk & talk – małżeński spacer
Walk & talk – małżeński spacer Spacer? Małżeński spacer? Nuda. Jak można chodzić bez celu. Chodzi się „gdzieś” lub „po coś”. Nigdy nie byłem fanem spacerów. Kilka lat temu mieszkałem w pobliżu poznańskiego jeziora Malta, a w zasadzie obok o wiele bardziej malowniczych stawów Olszak. Było więc gdzie spacerować i to w nietuzinkowych okolicznościach przyrody. […]