Tak, na szczęście to tylko żart. Żaden ze mnie mistrz inwestowania, a już na pewno nie taki. Natomiast finanse faktycznie mogą być strefą problematyczną. Tym bardziej, że – przynajmniej za moich czasów – edukacja na każdym stopniu kompletnie pomijała ten temat. Człowiek wchodził w dorosłość i radź sobie sam. Etat, wypłata – radź sobie sam. […]