Tak to bywa jak planowanie wejdzie za bardzo. Zdarzyło mi się parę razy zaplanować jakieś zakupy i rozwiązania, a potem do mnie docierało, że ani nie mam gdzie tego wszystkiego położyć, ani nie mam czym za to zapłacić. Cóż… Ciąg dalszy serii komiksów dla FIBARO. Część będzie puszczanych u mnie, ale część tylko na ich […]
ogród
Przygotowuję trawnik do zimy. Pierwszy sezon z automatyczną kosiarką Husqvarna Automower® za mną.
Pierwszy sezon trawnika już prawie za mną. Mówi się, że trawnik to najbardziej wymagająca część ogrodu. Ale jak to? Przecież trawa sama rośnie. No nie bardzo. Dom, ogród, to wszystko dla mnie nowość Wszystkiego dopiero się uczę. Czasami niestety na własnych błędach, ale mimo wszystko – ciągle do przodu. Głównie dlatego, że mam sporo chęci […]
JAK ZBUDOWAĆ WŁASNY GRILL jednocześnie kosząc trawnik
Grill murowany można kupić, można komuś zlecić jego wykonanie albo można zrobić to samemu. Ta trzecia opcja być może nie wyjdzie super idealnie, ale za to daje niesamowicie dużo satysfakcji. Od dłuższego czasu miałem w planach zbudowanie grilla przy domu. Rozważałem nawet zakup gotowego, ale te które mieściły się w moim budżecie były po prostu […]
Przytulny kącik tarasowy niewielkim kosztem
Budowa domu to duży wysiłek finansowy. Tu wszystko mnoży się razy naście czy kilkadziesiąt. Samych gniazdek, kontaktów i włączników światła mam prawie 130 – a to tylko kropla w morzu potrzeb. Trzeba zająć się priorytetami, trzeba żonglować wydatkami, więc taras, no, zostawiłem na później. Inwestuję we wnętrze i w ucywilizowanie ogrodu. Taras po prostu był. […]
Trawnik z rolki – jak nie zakładać: czyli historia mojego trawnika z niezasłużonym happy endem
Wszystko zrobiłem źle. No może nie wszystko, ale wiele i niekoniecznie źle, a niedokładnie. A jednak udało się. Mam trawnik. Trawnik z rolki. I fajną kosiarkę. Teren wokół domu próbowałem ogarniać jeszcze podczas budowy, czyli wiosną 2017 roku. Ogarnianie polegało na wynajęciu koparki, która totalnie przeryła cały ogród, czyli ok. 600 m2. Inaczej się nie […]
Idealny dom, idealne dzieci – nie chcę, czułbym się jak w katalogu
Trawnik przycięty co do milimetra. Ściany wypucowane i gładkie jak pupa niemowlaka. Każdy detal przemyślany i długo układany, żadna świeczka, czy poduszeczka nie leży przypadkowo. Dzieci, ba, nie dzieci – aniołki, w śnieżnobiałych ubrankach idą za rączkę i nawet nie pomyślą, żeby wejść w błoto. Oj nie, to nie dla mnie. Idealność jest sztuczna, to […]