Z wczesnego dzieciństwa pamiętam Chińczyka (bardzo go nie lubiłem) oraz Grzybobranie (wg mojej mamy lubiłem bardzo). Późnej, już w latach dziewięćdziesiątych pojawiło się trochę innych, fajnych gier planszowych. Gier, w których faktycznie masz coś do powiedzenia poza rzutem kostką. Długie godziny spędziłem grając z moim młodszym bratem w Eurobiznes, Speedway, Giełdę, czy – nasz absolutny hit i […]