No coż, studenckie czasy to nie był all inclusive. Chociaż zdarzało się jeść sushi. Co prawda zamiast nori była kapusta pekińska, zamiast świeżego tuńczyka paprykarz szczeciński, a zamiast łososia kawałek marchewki. Ryż był, to się akurat zgadzało. Dzięki Bogu mojemu współlokatorowi Kubie nie przyszło do głowy zastępować ocet ryżowy octem spirytusowym, więc ryż był po […]
pamięć
Podróż z trójką dzieci. Na co uważać?
Postrzeganie świata zmienia się z czasem i z rosnącym doświadczeniem. Ponoć przy większej liczbie dzieci są jeszcze większe jaja. Chyba wszyscy pamiętamy „Kevina samego w domu”, c’nie? pozdrawiam Zuch Fajne? Daj lajka i zostaw komentarz
Gdy umiera estetyka
Ferment polityczny ostatnich miesięcy przyprawia mnie o mdłości. Czytając najnowsze doniesienia coraz częściej zastanawiam się czy to jest rzeczywistość czy może AszDziennik – najlepsze zmyślone newsy. Regularnie i z chłodną systematyką zostają obrzucane brudem kolejne dziedziny życia, kolejne przestrzenie. Oberwało się już drzewom, oberwało się koniom, a teraz obrywa się estetyce. Nie chcę się wdawać w polityczne pyskówki, […]