Może ja jestem jakiś dziwny, ale zawsze mi się wydawało, że partnerstwo to synonim równości, a partnerstwo w rodzinie jest współdzieleniem obowiązków. Wszystkich. Widocznie się myliłem. Jest nieco przekąsu w tym tekście, ale przede wszystkim jest troska. Głównie o moją córkę, choć o twoją też. I twoją, i twoją. Bo wiecie, mamy problem. Coś tu […]