Tak sobie czasami myślę – po co my to robimy? Te wszystkie poprawki, te brzydkie banerki i nikomu nie potrzebne ulotki? Bo chyba nie dla wypłaty, c’nie? Może to jakiś syndrom sztokholmski, albo jakaś wada wrodzona? Sam nie wiem… Ale to taki trochę papierek lakmusowy człowieczeństwa. Prawdziwego człowieka poznasz po tym, gdy zostanie szefem. pozdrawiam […]