Małżeńska porada: to, że jesteś na diecie nie znaczy, że nie możesz zajrzeć w menu, hehe… A to w dekolcik zajrzeć, a to prymitywną i wcale nie zawoalowany „komplement” rzucić, a to niby przypadkiem złapać. Przecież to nic nie znaczy, panie, jaka zdrada? Trochę pofantazjować, trochę poflirtować, nóż widelec – może coś z tego wyjdzie. […]