ZUCH Jak być facetem: tatą, mężem i geekiem naraz ✍ blog i komiksy
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • portfolio
  • blog
  • komiks biurowy
  • komiks rodzinny
  • wideo
  • o mnie
  • współpraca/kontakt
  • portfolio

Pijesz Wojanka do białego ranka?

11/09/2025  |  By ZUCH In Zuchbiektywnie
pexels-kampus-7414103

PIJESZ WOJANKA DO BIAŁEGO RANKA?

A może nie wiesz o co chodzi, bo żyjesz pod kamieniem? Oczywiście jest jeszcze opcja, że Wojanka znasz, ale nie pijasz. To zdecydowanie opcja najlepsza.

Zacznijmy jednak od stanu niewiedzy

Mówi się o słodkiej ignorancji. Nie wiem, nie interesuje się, ba! Nawet jestem dumny z tego, że nie wiem. Taka narracje pojawiała się często żeby zaprezentować swoją wyższość nad plebsem. Może być też tak, że po prostu do twojej bańki to nie doleciało. Ale, ale – co w tym złego, że się nie wie? Wiadomo przecież, że nie można wiedzieć wszystkiego.

I to jest problem. Serio, nie ironizuje, nie chcę się też wywyższać, bo ja też nie wiem wszystkiego. Po prostu nie da się wiedzieć wszystkiego. To już nie są czasy, że świat nam się ogranicza do wioski, a za horyzontem to już nie, tam nie chodzimy, bo stamtąd ruskie przyszli.

Teraz wioska jest globalna i jesteśmy od lat bombardowani, zalewanie, czy wręcz molestowani milionami przeróżnych informacji, trendów, mód, plotek, memów i kłamstw. Wszechobecnych kłamstwa. To jest potok gówna, który każdego dnia wlewa się do naszych mózgów i serc. A jeszcze więcej tego gówna zalewa nasze dzieci.

Dlatego właśnie na początku w takim tonie pisałem o ignorancji. To nie jest czas i miejsce, żeby się szczycić tym, że nie wiem kim jest jakiś influencer, celebryta, na czym polega jakiś trend itp itd. Po prostu jako rodzic nie mogę sobie na to pozwolić. Co z tego, że ja się nie zniżę do poziomu tematu „x” skoro starszy brat kolegi mojego dziecka z radością i smakiem tapla się w tym intelektualnym i moralnym szambie? O ile nie żyjesz w lesie, to nie ma bata – twoje potomstwo owego szamba zawsze w jakiś sposób, prędzej czy później (ale zawsze prędzej) łyknie.

Więc jeśli szczycisz się tą ignorancją to przestań. Mówię to jako rodzic i mówię to jako, bądź co bądź, specjalista od mediów społecznościowych.

Ale możesz nie wiedzieć, bo po prostu nie możesz wiedzieć wszystkiego i choć się starasz, to się po prostu nie da. Ja też nie wiem wszystkiego. Choć pewnie o wiele więcej niż przeciętny rodzic. Nie że jestem jakiś super, po prostu częścią mojego życia zawodowego i akademickiego, jest wiedzieć.

No dobra, a teraz rzeczony Wojanek

Co to w ogóle jest? Można powiedzieć, że to jest napój. Ale to byłoby zbyt proste. Zwróć uwagę, że produkt często jest czymś więcej. Produkt posiada korzyści racjonalne (funkcjonalne), co w przypadku napoju jest np. możliwością zaspokojenia pragnienia, czy potrzebą wypicia czegoś słodkiego. Ale produkt posiada też korzyści emocjonalne.

Tu dochodzimy do sedna sprawy, bo korzyści emocjonalne potrafią ominąć nasz zdrowy rozsadek, zrobić salto nad racjonalnością i trafić prosto w nerw, który z naszej paszczy wydobywa zdanie: „muszę to mieć!”.

Tak właśnie jest z Wojankiem, bo korzyści racjonalnych nie ma niemal żadnych, za to emocjonalnych ma tyle, że rozwalają banię polskiego dziecka. Ok, nie każdego, ale wielu, bardzo wielu. A moda + bycie jednostką niedojrzałą (a taką są dzieci) powoduje, że nawet jak kogoś to początkowo nie interesuje, to jednak wszyscy w tym siedzą. No i ja też chcę. Każdy chce być w grupie, każdy chce być fajny, każdy chce być akceptowany. Dziecko nie ma siły do świadomego bycia outsiderem. Takie rzeczy przychodzą najwcześniej w okresie nastoletnim. Choć i tu różnie z tym bywa, bo często outsider jest tylko częścią większej grupy (vide alternatywki).

Wracając jednak do samego Wojanka, to – jak wspomniałem – jest to napój. Wyjątkowość jego polega na tym, że jest to produkt firmowany i promowany przez jednego z najpopularniejszych youtuberów w Polsce – Wojana. Na YT subskrybuje go 2,6 mln dzieciaków (piszę dzieciaków, bo nikt dorosły nie jest w stanie tego strawić). Jego filmy zostały wyświetlone już ponad miliard sześćset milionów razy (stan na wrzesień 2025). Wojan gra w Minecrafta i Robloxa, a swój świat, swoją wioskę, nazywa Wojankowicami.

Wojan ma swój sklep z gażetami i ogólnie spoko. To nie jest problem. Robi content dla dzieciaków (sam ma 24 lata) i dzieciaki to lubią. Nie jest przemocowo, jest za to kolorowo, głośno i radośnie. Naprawdę spoko. Nie ma się za bardzo do czego przyczepić, bo content jest serio family friendly.

No to czego ja się czepiam?

Czepiam się reklam gównianych produktów spożywczych skierowanych do dzieci. Jeśli chodzi o reklamę, to dzieci są totalnie bezbronne. Nie mają jeszcze wytworzonych mechanizmów obronnych z zakresu chociażby krytycznego myślenia (choć jak widać wielu dorosłych również). Co więcej dzieci mniej więcej do 8-9 roku życia kompletnie nie potrafią zrozumieć koncepcji reklamy i marketingu. Później wcale nie jest lepiej, bo dochodzi o ogromna potrzeba przynależności do grupy.

Jeśli ja powiem tobie droga czytelniczko lub czytelniku, że jadłem coś przepysznego, to ty pomyślisz, no ok, spoko, może spróbuję, może nie. Dziecko tak nie myśli. Wystawione na działanie reklamy, a tym bardziej działanie reklamy absolutnego idola nie myśli wcale, tylko pragnie to mieć.

W przypadku Wojanka mamy też do czynienia z utrwalaniem fatalnych wzorców żywieniowych. Pamiętaj, że Polsce ponad 35% dzieci (7-9 lat) ma nadwagę lub jest otyły. JEDEN NA PIĘCIU CHŁOPCÓW JEST OTYŁY.

Wojenek wspierany jest świetnie skonstruowaną kampanią marketingową. Piosenkę o Wojanku w 3 tygodnie odsłuchano 6 mln razy.

>> Przeczytaj też mój tekst: Rodzicielstwo w czasach influencerów

Piosenka jest diabelnie chwytliwa i refren wchodzi w mózg

Ponadto wykorzystywana jest zasada ograniczonej dostępności, przez co produkt wydaje się jeszcze bardziej atrakcyjny, nie każdy może go mieć, trzeba go zdobyć, wtedy będziesz sigma (przepraszam za tą sigmę, ale to cytat z piosenki).

Do tego mamy marketing partyzancki – w internecie pojawiły się zdjęcia jakoby pracownicy Żabek naklejali na drzwiach kartki z informacją, że Wojanków brak, żeby dzieci ich nie męczyły. Tylko jakoś dziwnie profesjonalne te kartki były. A przecież takie prawdziwe sklepowe „zaraz wracam” potrafi być napisane z błędem ortograficznym, mimo że nie ma gdzie tam błędu ortograficznego zrobić.

Idźmy dalej – tekst piosenki jest… biesiadny. Gdy pierwszy raz ją usłyszałem na jakimś tiktoku zagraną na gitarze, to byłem przekonany, że jest to jakaś oda do nieznanego mi piwa Wojan.

„Pij Wojanka do białego ranka”.

Nie od ranka, tylko do ranka. Czyli że przez całą noc?

„Kiedy pusta szklanka
Nalej mi Wojanka
Nalej nalej nalej nalej
Potem nalej drugi raz nam
Kiedy pusta szklanka
Nalej mi Wojanka
Nalej nalej nalej nalej
Potem nalej drugi raz nam”

No powiedz mi, że to nie o chlaniu?

„Pij wojanka, do białego ranka
Kto z nami nie wypije, na wioskę nie wbije”

I jeszcze wykluczonko.

Ej no mordo, przecież to taki żart. Czy ja wiem? W kraju, w którym każdego dnia Polacy kupują 3 miliony małpek?

Nie podoba mi się to. Ta akcja i ten produkt. Nie podoba mi się, że na celowniku nachapania się kasą znowu są dzieci. Ogólnie uważam, że reklama skierowana do dzieci powinna być prawnie zakazana (w niektórych krajak tak właśnie jest). Nie podoba mi się to, że Wojan mógł zrobić coś naprawdę świetnego. Mógł wypuścić produkt zdrowy i odpowiedzialny, bo dzieci i tak by to „łyknęły”. Ale wybrał co wybrał. Szkoda.

Pozdrawiam
Zuch
  • About
  • Latest Posts
ZUCH
Obserwuj
ZUCH
Szef i projektant at BUKEBUK – Self-publishing
Maciej Mazurek – prywatnie mąż Karoliny oraz tata Szymona, Hani i Adasia. Zawodowo od zawsze związany z projektowaniem graficznym i mediami społecznościowymi. Właściciel i projektant w BUKEBUK (gdzie wspiera autorów książek), wykładowca w Collegium Da Vinci, współorganizator Influencers LIVE Wrocław i Influencers LIVE Awards ekspert Polskiej Komisji Akredytacyjnej, członek Rady Doradczej Rodziców instytutu badawczego NASK. Uwielbia kawę, fantastykę, sztukę, filozofię, media społecznościowe i granie na konsoli po nocach. Bloguje od stycznia 2009 roku.
ZUCH
Obserwuj
Latest posts by ZUCH (see all)
  • Pijesz Wojanka do białego ranka? - 11/09/2025
  • Jak być dobrym nauczycielem - 03/09/2025
  • ZROBIŁEM SOBIE OPERACJĘ PRZEGRODY NOSOWEJ - 03/09/2025
Previous StoryJak być dobrym nauczycielem

Co u mnie przeczytasz:

MAŁŻEŃSTWO
Wierzę w małżeństwo. Staram się żeby moje było jak najlepsze.

RANDKA W KAPCIACH
Cotygodniowe pomysły na randkę w domu: jedzonko, wino, muzyka i głębokie rozmowy.

ZUCHBIEKTYWNIE
Ogólne przemyślenia na temat kondycji świata.

JAK BYĆ OJCEM
Garść subiektywnym porad na zasadzie – u mnie działa.

ZUCH W PRACY
Jestem freelancerem od 2012 roku. Dzielę się moim doświadczeniem.

DZIECI I TECHNOLOGIA
Technologia i media społecznościowe w życiu naszych dzieci.

EDUKACJA
Edukacja nie musi być nudna, a co najważniejsze – może być skuteczna.

ZUCH BUDUJE DOM
Zbudowałem dom. Od zera. Budowa, wystrój, ogród. Po mojemu.

ZUCH GEEK
Gwiezdne Wojny, superbohaterowie, planszówki i komiksy.

ZUCH TO SAM – DIY
Kilka rzeczy, które można zrobić własnoręcznie.

Co u mnie zobaczysz:

KOMIKS BIUROWY
Z pracy w biurze, to można się tylko nabijać.

KOMIKS RODZINNY
Życie rodzinne z przymrużeniem oka.

ZUCH rysuje na sprzęcie od:

Spokój blogowania zapewnia:

hosting

Popularne wpisy

  • nie-mow-dziecku-ze-jest-madre_tm
    Nie mów dziecku, że jest mądre
  • 5-mitow-temat-gimbazy_TM
    5 mitów na temat nastolatków
  • wychowujemy-przegranych_T
    Wychowujemy przegranych
  • wywal-żonę-z-domu_T
    Wywal żonę z domu
  • pexels-moklebust-33228376
    Skazujemy się na wolność, ale dostajemy samotność

Wszystkie teksty i komiksy objęte są prawami autorskimi. Zabronione jest ich kopiowanie w części lub całości bez wiedzy i pozwolenia autora.

 

Loading Comments...