W ostatni weekend byliśmy na spacerze na poznańskim Starym Rynku. Był jarmark kulinarny, mnóstwo straganów z daniami z różnych zakątków świata. Na stoisku węgierskim trafiliśmy na langosze, na które już kiedyś natknąłem się w jednym z katowickich foodtracków. Szymo wcinał langosza, że aż mu się uszy trzęsły, a musicie wiedzieć, że jedzący z zapałem Szymo to widok nader rzadki. […]