Kiedy piszę ten list jest rok 2014. Dokładnie 31 maja, wieczór. Jutro Dzień Dziecka. Wy już śpicie, ja – korzystając z tego – pracuję. Mama wyciąga schowane przed Wami prezenty.
List do Hani i Szymka
Hej Robaczki.
Kiedy piszę ten list jest rok 2014. Dokładnie 31 maja, wieczór. Jutro Dzień Dziecka. Wy już śpicie, ja – korzystając z tego – pracuję. Mama wyciąga schowane przed Wami prezenty.
Piszę też list, ten właśnie list, który Wy czytacie jedenaście lat po tym jak go napisałem. Skoro go czytacie, to znaczy, że Szymek kończy osiemnaście lat, a Hania piętnaście. Uśmiecham się pisząc te słowa: osiemnaście i piętnaście.
Za jedenaście lat, to będzie 2025. Ha! Dziś ta data wygląda jak z jakiejś książki science-fiction. Będę miał wtedy czterdzieści trzy lata. Ciekawe czy będę siwy? A może znowu zrobię sobie dready?
Nie wiem co się wydarzy przez te wszystkie lata. W ogóle jak się człowiek zastanowi, to dochodzi do wniosku, że bardzo mało wie.
Szymo, kończysz osiemnaście lat. Pewnie jakieś studia wybierasz. Ciekawe jakie? Gdybym miał dziś typować, hmm… nie wiem, interesuje Cię wszystko, jesteś głodny wiedzy, poszukujesz odpowiedzi, roztrząsasz różne zagadnienia, więc może… Może filozofia – królowa nauk – po tacie? A może będziesz miał dready? Ja w tym wieku miałem. Ciekawe czy będziesz miał dziewczynę? Ciekawe czy będę robił Ci przy niej obciach? Specjalnie głośno grał na gitarze i śpiewał. W 2014 roku śpiewam tragicznie i nie podejrzewam, żeby do 2025 coś się w tym temacie zmieniło.
Hania, kończysz piętnaście lat. Na pewno jesteś piękną i silną, młodą kobietą. Oj, na swoim to Ty potrafisz postawić, oj potrafisz. Ciekawe czy przez te lata dojdziemy do porozumienia w rozumieniu słowa kompromis. Bo na razie, moja panno, kompromis według Ciebie, to robienie tak jak Ty chcesz. Pewnie jesteś przewodniczącą klasy. Ale jak znam Twój temperament, to pewnie całej szkoły. A może Ty będziesz miała dready? No przecież Ci nie zabronię, nie jestem hipokrytą.
Jacy wtedy będziecie? Dziś mam różne wizje i pomysły, wiem jakim chciałbym być dla Was tatą. Chcę Was zachęcać i inspirować, rozbudzać w Was ciekawość świata, nakłaniać do poszukiwań. Chcę żebyście znajdowali swoje pasje. Chcę żebyście je rozwijali. No i jak? Udało mi się?
Zastanawiam się co będziecie lubić za te jedenaście lat? Co będziecie robić? Haniu, czy nadal tak bardzo lubisz rysować? Nadal uwielbiasz kolory? Szymek, czy może już panie Szymonie? Nadal lubisz różne encyklopedie i ciekawostki?
Jedenaście lat. Tak sobie myślę, że to strasznie dużo czasu. A z drugiej strony w dniu kiedy będziecie to czytać, to pewnie pomyślę – cholera, jak ten czas szybko zleciał.
To może usiądziemy i pooglądamy zdjęcia? Ciekawe jak w 2025 będziemy oglądać zdjęcia? Na jakichś projektorach? Hologramach? Eee, może nie będę wymyślał, bo pewnie brzmię jak tani fantasta. Ale ciekawe czy będą hologramy zamiast zdjęć? I ciekawe czy Siri będzie kumata, tak jak Samatha z „Her”? Pewnie nie będziecie wiedzieć co to był za film „Her”. Dostał Oscara w 2014. Zresztą, zgooglacie sobie… A jest jeszcze google? Ciekawe czy internet mamy w jakichś mikrochipach w głowie? A może jest w powietrzu, w nanocząsteczkach jak u Dukaja? Zresztą, po co pytam jak sam zobaczę, a tak poza tym to jakoś nie jest bardzo istotne.
Bardziej istotne jest dla mnie czy Szymo będziesz nadal mówił: „dobry żart tato” i przybijemy piątkę? Albo czy Hania będziesz siadać koło mnie i po prostu się przytulać? Czy cały czas będę dla Was ważny?
Za jedenaście lat się przekonamy. Ale obiecuję Wam, że będę na to pracować codziennie. Codziennie starać się być dla Was ważnym i wiarygodnym. Właśnie w takiej codzienności chcę z Wami być.
Kończę już pisać, bo się późno robi, a jak się obudzicie, to zrobię dla Was na śniadanie nasze tradycyjne, niedzielne naleśniki. Będą z sosem ze świeżych truskawek. Szymo pewnie i tak je poleje miodem. Hania pewnie będzie miała truskawki we włosach. No a ja pewnie będę stał w kuchni i patrzył jak jecie. Pewnie jak co dzień będę szczęśliwy.
Fajnie, że jesteście.
Wasz tata,
od godziny jest 1 czerwca 2014, Poznań
PS – do napisania takiego listowego wpisu zainspirowała mnie strona List w Przyszłość.
.
.
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023