dopiero wtorek… dopiero wtorek…
Ja jestem na tzw przedsiębiorczym L4, czyli po prostu pracuję leżąc chory w łóżku. No ale nie narzekam, święta się zbliżają, a ja lubię krokiety.
A propos świąt, mikołajek czy tych właściwych z choinką. Oba te dni cechuje zwyczaj dawania prezentów, a co może być lepszym prezentem niż moja książka? TUTAJ możecie ją zamówić online, zarówno w papierze jaki w ebooku. No a tak poza tym to można tradycyjnie kupić ją w księgarniach.
Dostaje sygnały, że to to zdecydowanie moja najlepsza książka. Fajnie, miło. Nie umniejsza mej radości fakt, że to moja jedyna książka.
Z głośniczka
A z głośniczka trochę funky na rozruszanie, co by się lepiej pracowało 😉
Latest posts by ZUCH (see all)