Piąteczki w branży bywają miażdżące. Zresztą pewnie nie tylko w branży. Mój piąteczek zaczął się kolorowo jeszcze przed wyjściem do pracy. Moja córeczka zbiła butelkę z octem. Na szczęście winnym, a nie przemysłowym, więc smród był umiarkowany.
Dobra, my to srutu tutu, a sms’y same się nie wyślą. Jak wiecie (albo i nie) startuję znowu w konkursie BLOG ROKU. Sprawa jest prosta: bierzecie swój (lub kogoś innego, najlepiej accounta, będzie dobre trololo, albo szefa – wtedy trololo level hard), w treści piszecie F00175 (eF zero zero jeden siedem pięć) i wysyłacie to na numer 7122. Koszt to 1,23 zł. Można to potraktować jako roczny abonament na Zucha. Cała kasa z tych smsów idzie na fundację Marka Kamińskiego. Ok, tyle w temacie żebrosmsów, przejdźmy zatem do muzyki, bo jak mawiał Fryderyk Nietzsche: życie bez muzyki byłoby pomyłką.
Z głośniczka:
Po takim komiksie może być tylko jeden kawałek – „The End” Doors’ów, oczywiście z „Czasu Apokalipsy”
pozdrawiam
Zuch
Sprawdź też mój drugi blog – ZuchPisze.pl
- Kotełki – gra logiczna - 31/03/2025
- Małżeństwo, to codzienność. Czasem piękna i lekka, czasem trudna i wymagająca. - 21/02/2025
- Miód – złoto, które warto mieć w domu (i w kubku kawy!) - 21/02/2025