Wyobraź sobie drukarkę, w której atramenty startowe wymienisz za jakieś 2-3 lata*, a nowe które będziesz musiał dokupić będą tańsze niż klasyczne kartridże czy tonery i też wystarczą na 2-3 lata. No dobra, nie trzeba sobie wyobrażać, bo to po prostu standardowe osiągi drukarek Epson z serii EcoTank.
Mam w domu taką drukarkę już od sierpnia 2019 i faktycznie, fabrycznie pakowane atramenty wymieniłem dopiero niedawno, po ponad 2 latach użytkowania. W tym czasie wydrukowałem ok 4000 tys. stron, z czego większość choć w części kolorowych. Co ważne – nie oszczędzałem, nie ustawiałem najniższej jakości, tylko wszystko leciałem na maksa. W tym wydruki A4 na papierze fotograficznym, a także mniejsze zdjęcia. Jakość fotograficzna. Drukowałem przyprasowani i inne cuda. Nie wspomnę już nawet o tym, co drukowały moje dzieci. Albo i wspomnę, bo ci dostali wiatr w skrzydła i się zaczęło: całostronicowe nowe opisu postaci do gier planszowych i fabularnych (w tym Beagle Wojownik do „Magii i Miecz”), swoje rysunki, obrazki, zdjęcia, prace do szkoły, w tym całe prezentacje. Hitem był widok nocnego nieba, który na 10 kartkach A4 wydrukowała moja córeczka…
Producent podaje informację, że atramentu starczy nawet na 3 lata – i tu odniesienie do gwiazdki z pierwszego zdania: * 3 lata przy założeniu drukowania ok 100 stron miesięcznie w niskiej jakości (czyli dokumentów a nie zdjęć). Jak widzicie po moim opisie te 3 lata są jak najbardziej realne, żaden tam chwyt marketingowy. Krótko mówiąc: w przypadku drukarek z serii EcoTank, koszt druku jest o ok. 90% niższy, w porównaniu do drukarek z klasycznymi kartridżami.
3… 2… 1… drukuj!
Zaczął się nowy rok szkolny i akademicki. Zaczął się też 4 kwartał roku, co – niemal dla każdego przedsiębiorcy – oznacza bardzo wzmożoną pracę. Zatem nastał czas drukowania wszelakich dokumentów, zadań domowych, sprawdzianów, notatek itp., itd. I dlatego właśnie 13 października w wielu krajach europejskich (w tym Polsce – wiem, bo byłem) odbyły się konferencje Epsona zwiastujące nowy line-up drukarek EcoTank, a także prezentujące nową „twarz” EcoTanków (ale o tym nieco później).
Lekki lifting
Jeśli chodzi o wygląd, to nowa linia różni się nieznacznie. Cały czas są to zgrabne i kompaktowe drukareczki, tak małe jak tylko obecna technologia na to pozwala. Na przestrzeni ostatnich lat drukarki Epsona zmniejszyły się nawet o 30%. Wracając jednak do nowej linii – została zmieniona faktura interface’u i klika pomniejszych rzeczy. Zostały też wprowadzone białe obudowy (modele: L3256, L3266, L4266, L5296, L6276). Do tej pory – z jednym wyjątkiem – były jedynie czarne.
Duże możliwości i komfort pracy daje mający premierę razem z odsłoną do nowych modeli Epson Smart Panel, pozwalający na sterowanie drukarkami EcoTank (monitorowanie, drukowanie, skanowanie) z telefonu lub tabletu. Co ważne, poza samą obsługą aplikacja pozwala też zwykłemu śmiertelnikowi w kilku krokach – używając kreatorów – tworzyć bardzo estetycznie wyglądające dokumenty, ozdoby świąteczne, etc.
EcoTank – ekonomicznie i ekologicznie
Natomiast co do wnętrza, to wszystkie nowe drukarki posiadają technologię Micro Piezo, czyli technologię druku niewymagającą ciepła. Przekłada się to bezpośrednio na zwiększenie żywotności części drukarki, oraz na zmniejszenie zużycia prądu. Ekonomicznie i ekologicznie.
W kwestii samej ekologii, to wątek ten był często poruszany na konferencji. Oszczędność zużycia prądu dzięki zastosowaniu nowej technologii była punktem wyjścia do opowiedzenia o kilku akcjach, w które angażuje się Epson. Od tych globalnych wspólnie z m.in. National Geographiic, po te lokalne, jak np. sprzątanie brzegów i nurtów rzek przez pracowników firmy i ich rodziny. Poza obiektywnymi korzyściami dla środowiska była to też okazja to nauczanie ich najmłodszych członków na własnym przykładzie\.
Po co nam ta ekologia?
W pierwszym momencie pomyślałem sobie, że ten komunikat trochę taki, może nie, że bez sensu, ale że na pokaz. A potem do mnie doszłoo, że tak, że to na pokaz i że ten pokaz jest ważny i w zasadzie każda firma powinna o tym mówić i coś w tym zakresie robić. Trzeba o tym mówić, tego tematu powinno być wszędzie aż za dużo, bo tak prosta rzecz jak nie śmiecić, jest dla wielu jeszcze skomplikowana jak fizyka kwantowa.
Dosłownie dwa dni po powrocie z konferencji spacerowałem piękną aleją starych akacji (niedaleko miejsca, w którym mieszkam) i naprawdę ręce opadają jak pod stuletnią akacją leży kilkaset kilo śmieci, jakieś sedesy, meble, opony i inne takie. Jakby tak trudno było podjechać kawałek dalej i zostawić to legitnie na miejskim gratowisku?
„Twarz” EcoTank
Ok, wróćmy do EcoTanków i konferencji. Połączono się z Londynem gdzie jest główna siedziba Epsona w Europie. Tak jak wspomniałem impreza miała na celu zaprezentowanie drukarek, ale też ujawnienie i przedstawienie nowej „twarzy” EcoTanków w Europie. Konferencja odbyła się w Centrum Olimpijskim w Warszawie, więc można się było domyślić, że chodzi o sportowca. Dodatkowo na zaproszeniach był wspomniany motyw przewodni najważniejszej części każdej konferencji, czyli kateringu. Znając te dwie wskazówki domyśliłbym się o kogo chodzi. Ale nie znałem drugiej wskazówki, bo z zaproszenia wyczytałem tylko datę i miejsce, po czym zamknąłem e-maila.
Jamajka
Tematem przewodnim kolacji była Jamajka. Dodajmy teraz dwa do dwóch: sportowiec + Jamajka. Dokładnie tak – Usain Bolt, najszybszy człowiek świata. Zostały pokazane spoty z Usainem. Była też rozmowa na żywo, choć online, z biegaczem. Na jedno z pytań padła odpowiedź, która zabolała moje październikowe serduszko (nadmienić trzeba, że popołudnie 13 października w Warszawie było wyjątkowo paskudne). Otóż na pytanie jaka jest u ciebie pogoda, Usain powiedział z cudownym jamajskim akcentem:
– Actually it’s a beautiful sun. This is Jamaica, there is always beautiful sun here.
Na sali było słychać wtedy takie rozmarzone westchnięcie, a mi chyba nawet oko się zaszkliło…
O jamajskim żarciu, które niebawem nastąpiło mógłbym opowiadać długo, ale nie jestem aż taki okrutny.
Na koniec – różne modele EcoTank
Kończąc wyjaśnię – na konferencję oczywiście pojechałem jako partner Epsona, bo współpracujemy już ponad dwa lata. Ale EcoTanki polecam i zachwalam całkowicie szczerze, tak we wpisach na blogu, jak i w prywatnych rozmowach.
Ja mam model L6190 (zobacz ceny) i jestem nim absolutnie zachwycony. Drukowanie zawsze było jakimś tam problemem. Zwykle finansowym, dosłownie liczyło się te strony i aż żal było drukować. Odkąd pojawił się u nas EcoTank – nie ma problemu. Ja sobie sprawdzam wydruki projektów w mega jakości, dzieci drukują kolorowanki, gry, jakieś swoje plansze, zdjęcia itp. Po prostu jest to tak tanie, że nikt się tym nie przejmuje.
Linia EcoTank ma też modele, nazwijmy je – budżetowe, mniejsze, czarno-białe, ale drukujące z taką samą oszczędnością. Np. model M1100 (zobacz ceny).
Dla bardziej wymagających są m.in. modele drukujące również w formacie A3 – L15180 i M15180. W przypadku większych formatów oszczędność kosztów druku ma jeszcze większe znaczenie.
Najlepiej zobaczcie całą rodzinę EcoTank, bo jest dość duży wybór, a każdy sam wie czego najbardziej potrzebuje.
Pozdrawiam
ZUCH
PS – partnerem wpisu jest firma Epson, natomiast opinie tu zawarte są moje i są subiektywne.
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023