Zaskakujące jak często zapominamy o takim banale, że czasy się zmieniają.
Część z Was, pewnie większość, wie dlaczego ołówek jest nieodzownym elementem kasety magnetofonowej. Ci którzy nie wiedzą, pewnie nie używali walkmana i kaset. Po kasetach przyszły płyty kompaktowe, a potem – cudo – odtwarzacze mp3. W przeciągu kilku, kilkunastu lat zmienił się sposób słuchania muzyki. Z czasem rolę odtwarzaczy zaczęły przejmować telefony komórkowe. Rozwój internetu, YouTube i streamingi typu Spotify wprowadziły słuchanie muzyki na zupełnie nowe tory. Kiedyś każdy dzieciak chciał mieć wieżę i walkmana, dziś – wystarczy głośnik bezprzewodowy.
Czasy się zmieniają i zmienia się nasze życie
Coraz gwałtowniej zmienia się sposób użytkowania różnych rzeczy, czy sposób konsumowania kultury. Muzyka i sposób jej słuchania jest świetnym przykładem. Pierwsza wieża, którą miałem w dzieciństwie miała gramofon. Mam w domu przyzwoitą wierzę, ale muzyki słuchamy z niej przez podłączony smartfon. A przynajmniej jakiś czas temu tak słuchaliśmy. Obecnie w domu głównie używa się głośników bezprzewodowych.
>> Przeczytaj mój tekst: Mądre filmy na Youtube – Dzieci i Technologia
Jak zwykle wygrywa wygoda
Taki głośnik jest mały, mobilny, a przez połączenie bluetooth ze smartfonem czy komputerem daje dostęp do niemal całej muzyki świata.
Głośnik bezprzewodowy Ultimate Ears WONDERBOOM
Mam w domu takie dwie sztuki, więc ten wpis to nie będzie ranking głośników bezprzewodowych, a jedynie próba przekonania Was do takiego sprzętu na przykładzie jednego naprawdę świetnego WONDERBOOM od Ultimate Ears.
Głośnik bezprzewodowy dla dziecka
Wiecie, to że mi jest wygodnie używać takiego sprzętu to dość oczywiste. Natomiast to czego się nie spodziewałem, to fakt jak bardzo podpasuje to moim dzieciom. Pierwszy głośniczek dostała moja żona, a Wonderbooma dostałem ja. Ale tak się złożyło, że wpadł w oko mojej córeczce, ona powiedziała „tatusiu mogę mogę???”, no i oczywiście ja zmiękłem. Krótko mówiąc Wonderboom jest Hani, a ona faktycznie używa go bardzo dużo i jest wymagającym testerem, bo głośnik już kilkukrotnie walnął o ziemię. Chyba też przynajmniej raz wpadł do wody. Tzn na pewno przynajmniej raz został do wody włożony celowo i to akurat ja o podtapiałem, bo chciałem zobaczyć czy naprawdę jest wodoodporny – jest. Co ciekawe woda może się wlać nawet do portu usb, a i tak będzie działać. W dodatku akurat Wonderboom nie tonie, pływa sobie wesoło w basenie.
Głośniczek można zabrać do kąpieli.
Dobra, bo zacząłem o odporności tego głośnika, to pociągnę temat dalej. Nie napiszę, że Wonderboom jest niezniszczalny, ale napiszę zupełnie szczerze, że baaardzo trudno go uszkodzić. Jest wodo- i uderzenio-odporny, a nawet materiał głośnika oprze się psim zębom. Twardy zawodnik. To ważne dlatego, że zmienia się sposób słuchania muzyki – wspominałem o tym. Młodzież i dzieciaki nie kontemplują jednego albumu siedząc w fotelu i patrząc nieobecnym wzrokiem w dal. Oni żyją z muzyką, są przez nią otoczeni. Taki sprzęt wychodzi im na przeciw, wpisuje się w ich lifestyle. Siedzisz w grupie znajomych, a głośnik leży sobie na środku, dźwięk leci dookoła.


Wszyscy mają smartfon czy tablet
Do tego w zasadzie wszyscy mają smartfon czy tablet. Młodsze dzieci nie zawsze, ale mają rodzice. Często jest taki tablet domowy, taki w sumie niczyj. Źródła muzyki są mobilne i są tam gdzie chcemy. Do tego głośnik bezprzewodowy i gra muzyka.
Grzebię coś w garażu? Obok stoi głośniczek. Malowałem dom? Z głośniczka leciała muza albo audiobooki. Z głośniczka, bo wygodniej niż kilka godzin mieć słuchawki na czy w uszach. Moja córeczka chce sobie potańczyć? Bierze głośnik do swojego pokoju. Przychodzi jej koleżanka? Biorą głośnik na taras. Itp, itd. Zmienia się styl życia, zmienia się technologia.
Głośnika głównie używają moje dzieci i właśnie polecam Wam rozważenie takiej opcji zakupowej. Nie żadne wieże, magnetofony, czy co tam jeszcze wykopiemy w muzeum. Wystarczy głośnik bezprzewodowy.

Jak wybrać głośnik bezprzewodowy?
Jeśli zastanawiasz się jak wybrać głośnik bezprzewodowy, to najlepiej iść do sklepu i posłuchać jak grają. Poza dźwiękiem ja osobiście mocno zwróciłbym uwagę właśnie na odporność, czy to się da rozwalić. Bo to jednak mocno mobilny sprzęt, który często wala się gdzieś po ziemi, po trawie, po piasku, spada, ktoś to kopie, gryzie, itp. Delikatny to sobie sprawię gramofon, na emeryturze.

Ile kosztuje głośnik bezprzewodowy?
To zależy, wiadomo. Można znaleźć takie poniżej stówy – raczej odradzam. A i są takie za ponad tysiąc złotych. Wonderboom kosztuję ok 399zł i jest wart swojej ceny. Zresztą sprawdź najniższą cenę.
Czy warto kupić Wonderboom?
Po kilku miesiącach dość intensywnego użytkowania jestem całkowicie zadowolony z Wonderbooma i mogę go szczerze polecić. Ma świetny dźwięk, ładnie wygląda i jest bardzo odporny. Jest wystarczająco głośny. W sensie jest bardzo głośny. Puszczony na maksa, to raczej na konkretne balety, bo w takim pokoju już ciężko się gada. Wonderboom, to po prostu kawał dobrego sprzętu.
Aha! Zapomniałbym – głośniki Ultimate Ears można parować i kilka lub nawet kilkanaście głośników można podłączyć pod jeden smartfon. Tzn najmniejszy Wonderboom można połączyć w parę, a większe głośniki w nielimitowaną ilość.
pozdrawiam
ZUCH
PS – głośnik Wonderboom otrzymałem od jego producenta.
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023