Tak to już jest. Człowiek kombinuje, ale… Ech, no co zrobić? Wygoda vs. dostosowanie? Ale muszę przyznać, że nie jest już tak źle, bo ostatnimi laty bywam w Warszawie dość często i już prawie się nie wyróżniam, już prawie to mam.
Z głośniczka
Luke Cage – pierwszy sezon za mną i teraz muszę czekać, aż Netflix wypuści kolejny. W międzyczasie pozostaje mi soundtrack. A soundtrack jest zacny. Dla tych co nie wiedzą – akcja serialu Luke Cage dzieje się współcześnie w nowojorskim Harlemie. Muza jest więc oczywiście z samego serca Harlemu. Co więcej w serialu epizody odgrywają prawdziwi artyści. Grają sami siebie. W jednej scenie gra np. znany z Wu Tang Clan –Method Man. Jest klientem sklepu, który właśnie jest obrabowywany, a Luke Cage zaprowadza porządek. Po wszystkim Meth patrzy na Luke’a i mówi: „Ohhh maaaaan! That’s you!”, a Luke odpowiada: „No maaan! That’s YOU!!!”. Potem Meth już w radiu rapuje poniższy kawałek. Miód.
Zuch
Fajne? Daj lajka i zostaw komentarz
- zamknij okno! - 28/08/2023
- Tata, synek, projektor i Minecraft - 06/03/2023
- Studniówka – najbardziej bezsensowna impreza - 17/01/2023