Mówi się, że odrobina szaleństwa w życiu nie zaszkodzi… odrobina… Niestety Pat w swoim szaleństwie mocno przekroczył tę „odrobinę”. Żeby być szczerym trzeba przyznać, że miał ku temu powody. Żeby być jeszcze bardziej szczerym, trzeba też przyznać, że sam na te powody zapracował. Jednak Pat jest zdeterminowany, żeby sobie z tym poradzić. Pomagają mu w tym psychiatra i kolorowe pigułki, a przeszkadza Kenny G… [more…]
TYTUŁ
Dostałem mocno przedpremierowo polskie wydanie książki „Poradnik pozytywnego myślenia”. Było to jeszcze przed Oscarami, więc nie za bardzo orientowałem się co to za książka. Tytuł mnie nie zachęcił i prawie skasowałem mejla od wydawnictwa, bo myślałem że to jakieś badziewie 🙂
zuchowa porada – warto czytać mejle do końca.
Chwilkę jeszcze pochylę się nad polskim tytułem. Okazuje się, że to jednak całkiem niezłe tłumaczenie oryginalnego „Silver Linings Playbook”. Playbook, to właśnie podręcznik, choć bardziej spis zasad gry, a silver linings, jest częścią przysłowia, które uczy, że w każdej złej sytuacji mogą być jakieś pozytywne aspekty.
KSIĄŻKA
Do zrecenzowania dostałem wersję przed korektą, tzw. szczotę. Ciekawe doświadczenie, bo takich wersji nie ma w normalnym obiegu. Ot, biała okładka, tytuł i sporo literówek w środku – czułem się jak u siebie na blogu 🙂 Jak już się pokapowałem, że film na podstawie tej książki ma 8 nominacji do Oscara, to jakoś tak chętniej wziąłem ją na warsztat. Magia Hollywood…
Tak właśnie wygląda „szczota”. Zdjęcie pożyczyłem od Segritty, bo swoją szczotę oddałem bratu i zapomniałem wcześniej zrobić zdjęcie… Oczywiście Matylda wie, że od niej to zdjęcie pożyczyłem 🙂
Postaram się nie zrobić spojlerów.
Książka wciąga od pierwszych stron. Jest napisana z perspektywy Pata – i razem z nim dowiadujemy się co tak naprawdę się wydarzyło. Trzeba zaznaczyć, że Pat ma naprawdę nierówno pod sufitem, więc w roli narratora opisującego wydarzenia z własnej, zaburzonej perspektywy, jest uroczy.
Tu należałoby dodać – film mocno różni się w konstrukcji fabuły od książki. W filmie już na początku poznajemy przyczynę choroby Pata. W książce dowiadujemy się o tym stopniowo, co wg mnie jest o wiele ciekawsze. Zresztą książkowe szaleństwo jest chyba poważniejsze niż filmowe.
Fabuła książki rozpoczyna się w szpitalu psychiatrycznym, który Pat opuszcza dzięki usilnym staraniom matki. Lekarze są co do tego sceptyczni. W domu Pat zabiera się za odzyskanie swojej żony. Jest to jego absolutnie priorytetowy cel. Ostro pakuje w piwnicy, biega codziennie w worku na śmieci (żeby się bardziej pocić) i nadrabia zaległości w czytaniu. To wszystko w oparach totalnego nastawienia na pozytywne myślenie. Strasznie wkurzają go książki bez happyendu (czyli prawie cała klasyka literatury). Fajnie to było pokazane w filmie:
http://i79.photobucket.com/albums/j146/roguemouse/Blog/SilverLiningsPlaybook/tumblr_mh0ftdRIwG1qfjbcyo1_500_zps83100e7a.gif
Poznajemy rodzinę Pata, np. ojca, którego relacje z rodziną są podyktowane wynikami lokalnej drużyny football’owej. W końcu poznajemy też Tiffany, kluczową postać. Postać tak samo szaloną jak Pat i dalej śledzimy losy tej mocno niestabilnej pary. Dążenie do szczęścia na przekór wszystkiemu i wszystkim.
Ach, zapomniałbym: Kenny G – Pat dostaje ataku szału i niekontrolowanej agresji gdy usłyszy Kennego G 🙂
JAK SIĘ CZYTA?
Nie będę dalej opisywał fabuły, bo przecież nie o to chodzi. W recenzji książki chodzi o to, żeby ocenić czy pozycję tę warto nabyć. Otóż – fanfary – warto. Naprawdę przyjemna książka, bardzo fajnie się czyta. Oczywiście, nie jest to kandydat do literackiego Nobla, ale też do tego nie aspiruje. Krótko mówiąc, czy dla siebie, czy na prezent, czy na wieczór, czy do podróży, jest to ciekawa książka. IMHO książka dużo lepsza od filmu.
MOJA OCENA
KONKURS – ROZWIĄZANY
Mam do rozdania 3 książki „Poradnik pozytywnego myślenia”. Co ciekawe – od zwycięzców zależeć będzie, czy wezmą wersję sklepową, z okładką filmową, czy zażyczą sobie „szczotę”, wydanie wyjątkowe, przeznaczone dopiero do korekty, nie do kupienia w sklepach.
Co trzeba zrobić, żeby książkę dostać?
w komentarzach pod tym wpisem należy opisać co najbardziej szalonego zrobiliście dla swojej drugiej połówki. Liczą się zarówno historie o tym jak próbowaliście kogoś poderwać, jak i te o tym co szalonego zrobiliście dla kogoś z kim już jesteście.na Wasze odpowiedzi czekam do niedzieli (24 marca) do północyzwycięzców podam w poniedziałekpisząc komentarz podajcie plizz swojego mejla – w formularzy komentarza, a nie w samym komentarzy – żebym mógł dotrzeć do zwycięzcówWaszych mejli nie będę wykorzystywał do żadnego spamu.
Postanowiłem nagrodzić opowieść Tomka o grzebaniu w śmieciach, opowieść Tunki o szaleństwie level: nerd, oraz opowieść Krizkroz, bo takie małe szaleństwa składają się razem na piękne rzeczy.
Ze zwycięzcami skontaktuję się drogą mejlową.
Pozdrawiam
Zuch
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023