Lubię proste rozwiązania. Taki już jestem. Nie lubię przekombinowanych rzeczy. Różne potrawy, czy smakołyki robione w domu z dobrych składników kojarzą się raczej z przekombinowaniem. Dużo roboty, skomplikowane i generalnie się nie chce i nie opłaca. Podejrzewam, że sporo z Was myśli podobnie. W dużej mierze jesteśmy wszyscy w błędzie.
Ten tydzień spędzam w domu, bo mi się trochę dzieci pochorowały. Jako dumny posiadacz własnej firmy nie mam L4, więc opiekuję się dziećmi i jednocześnie pracuję będąc pod gradobiciem deadlinów. Trochę nam zaczyna walić na głowę, więc kombinuję co tu zrobić. Dałem dzieciom całe naręcze różnych przepisów kulinarnych żeby sobie coś (w granicach zdrowego rozsądku) wybrały. Dwa lata temu byliśmy na wakacjach w Turcji, więc Szymo zainteresował się tamtymi rewirami i wynalazł przepis na chałwę. Ja osobiście za chałwą przepadam. W ogóle uwielbiam kuchnie kaukaską i bliskowschodnią. Z moją żoną (wtedy jeszcze narzeczoną) spędziliśmy pół roku w Azerbejdżanie, w Baku.>> Koniecznie przeczytaj mój tekst o Azerbejdżanie, który skradł mi serce.
W Baku obżerałem się nie tylko chałwą, ale przez to dziś ubolewam nad tą naszą, polską kupną, która najczęściej jest kurzem z cukrem.
Ale do rzeczy. Przepis na chałwę jest tak banalny jak tylko się da. Po prostu każdy potrafi to zrobić. A jeśli, to przeczytasz i stwierdzisz, że jednak nie potrafisz, to kurka wodna, coś jest z Tobą nie teges 🙂
Składniki
- sezam biały – ja miałem paczuszkę 200g (kupiłem bez powodu w Biedronce, kosztowało to kilka złotych),
- laska wanilii lub olejek waniliowy (ja miałem jeszcze pół laski wanilii, nie bardzo wiem skąd)
- miód – kilka łyżek, nie więcej niż pół szklanki (miód u mnie w domu jest produktem pierwszej potrzeby, jest zawsze i jest go dużo, zwykle świetny miód z pasieki pana Dutkowiaka spod Sulęcina)
- jako dodatek można dorzucić garść siekanych pistacji lub obranych ze skórki migdałów. Można dodać kakao. No, generalnie wg uznania.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o składniki.
Sposób przyrządzenia
Sezam wsypujemy do blendera. Najwygodniejszy jest taki stojący robot kuchenny, gdzie wrzucamy i samo się robi. Mielimy sezam na pył. W zasadzie to nigdy nie będzie pył, taki jak kurz, bo sezam zawiera sporo tłuszczy, wiec robi się masa. Potem dodajemy do tego wanilię i miód i jeszcze trochę mielimy. Potem dodajemy siekane orzechy i już nie mielimy tylko mieszamy ręczni i wyciągamy. Powstałą papkę przekładamy do foremki i ubijamy. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
Włala!
Tak właśnie wygląda zrobienie w domy chałwy. Efekt jest genialny. Taka chałwa jest wilgotna i bardzo, bardzo smaczna. Po prostu niebo w gębie.
polecam i pozdrawiam
Zuch
komentarze- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023