Nadeszła jesień, a wraz z nią szarość i zimno oraz tak kochany przez wszystkich rodziców sezon chorobowy. Dla wielu z nas zaczyna się prawdziwy koszmar nieustających katarów, gorączek i wysypek.
Szczególnie ciężko mają rodzice niemowląt, bo taki maluch to ani wysmarkać się nie potrafi, ani nie wytłumaczy co go boli. Po prostu płacze całymi dniami i trzeba go tulić, karmić i pocieszać. Bywa, że trwa to kilka dni i nocy, więc nie trudno wyobrazić sobie jak bardzo wykańcza to rodziców, którzy już wcześniej nie należeli do wypoczętych. A najgorszy combos to jest wtedy kiedy choruje nie tylko niemowlę, ale także mama i tata. Wszyscy naraz. Przeżyliśmy to z Maćkiem jeden raz jak Hania była malutka i powiem szczerze, że gdyby nie teściowa, która przybyła na ratunek to nie wiem co by było. Najciężej miałam ja, gdy z własną gorączką musiałam karmić chore niemowlę, które oczywiście nie uspokajało się inaczej jak tylko przy karmieniu. Masakra. Dlatego staram się w tym sezonie szczególnie zadbać o swoje zdrowie, bo przecież odpowiadam nie tylko za siebie, ale i za zdrowie Adasia.
Ruch i dieta – fajnie, ale brakuje czasu
Oczywiście najlepszym sposobem na zdrowotną prewencję jest właściwe odżywianie i ruch. Łatwo stwierdzić, gorzej wykonać. Kiedy ma się w domu małego kołcza, który nie pozwala na zbyt długie przebywanie w kuchni, to ciężko zadbać o finezyjne potrawy. Nie mam po prostu czasu na sałatki, które najpierw trzeba pokroić, zmieszać i później zjeść. Stąd naszym żywieniowym hitem od jakiegoś czasu stały się koktajle, które robi się szybko, idealnie dawkują warzywa i owoce i można je wypić zabawiając niemowlę drugą ręką. Bywa, że Maciek rano przed odwożeniem dzieci do szkoły wrzuca do miksera mój ulubiony zestaw i kiedy schodzę z Adasiem do kuchni czeka już na mnie moja dawka witamin. Z mądrych książek dowiedziałam się, że warto miksować koktajle w sezonie chorobowym codziennie, gdyż wzmacniają układ pokarmowy, uzupełniają niedobory składników odżywczych, a nawet wspomagają leczenie. Spożyte w formie płynnej trafiają do organizmu nie tracąc nic ze swoich wartości, gdyż nadal zawierają wszystkie witaminy i minerały.
Świeże warzywa
Warto zwrócić przy tym uwagę na właściwe pochodzenie składników do koktajli. Należy używać zawsze świeżych warzyw i owoców. Nasza lodówka ma bardzo fajną szufladę z funkcją Fresh Zone, która pozwala na dłuższe zachowanie świeżości zakupionych na lokalnym ryneczku produktów. Firma Amica niedawno wypuściła na rynek pojemnik do lodówki Vit Control Plus, który umożliwia regulację poziomu wilgotności i dzięki temu warzywa i owoce jeszcze dłużej pozostają soczyste i smaczne. Polecam tym z was, którzy chcą na serio zadbać o zdrowie poza sezonem na świeżą włoszczyznę i tak jak ja nie mają codziennie czasu by chodzić po zakupy. Czasami korzystam także z mrożonek. Szczególnie polecam mieszankę owoców leśnych, która króluje u nas zimą. Bo zimą wiadomo – o dobre warzywa trudno, ale nie znaczy, że z warzyw rezygnujemy zupełnie.
Ale do rzeczy. Poniżej wrzucam trzy przepisy na nasze ulubione koktajle (porcje dla dwóch osób). Może zainspirują one was do takiego sposobu dostarczenie witamin do rodzicielskiego żołądka.
Zielony koktajl
- 1/2 awokado
- 1/2 banana
- garść szpinaki
- garść jarmużu (bez twardych łodyg)
- szklanka mleczka kokosowego
Z połówki awokado bez pestki wyjmij łyżką miąższ, dodaj resztę składników, na końcu wlej sok. Całość zmiksuj, aż uzyskasz konsystencję koktajlu.
Czerwony koktajl
- 1 szklanka mrożonych owoców leśnych
- 1 banan
- 1 łyżeczka miodu
- dwie szklanki kefiru
Najpierw miksuj mrożone owoce (nie rozmrażaj!), następnie dorzuć banana i kefir, na końcu dodaj miód. Całość miksuj, aż uzyskasz konsystencję koktajlu. Wychodzi pysznie zimne i orzeźwiające.
Pomarańczowy koktajl
- 2 słodki i kruche marchewki (nie mogą być stare!)
- 1 duża słodka pomarańcza (lub 2 mandarynki)
- kilka kropel soku z limonki
- łyżeczka miodu
- szklanka wody mineralnej
Zacznij od zmiksowania pociętej marchewki, dodaj następnie pomarańczę i wodę. Dopraw limonką i miodem. Całość zmiksuj, aż uzyskasz konsystencję koktajlu.
Smacznego!
Karolina
Partnerem wpisu jest firma AMICA, producent lodówki IN. FK339.6GGDFZAA z wyświetlaczem LED.
Zdecydowałem się na tę lodówkę ze względu na nietypową estetykę. Mój model ma kolor kawy z mlekiem, szklaną powłokę drzwi i wyświetlacz led. Powiem tak: ta lodówka jest bardzo, ale to bardzo ładna. Oczywiście nie sam wygląd się liczy. Jest też, a raczej – przede wszystkim – bardzo funkcjonalna. Sensowne rozmieszczenie półek, przestronny zamrażalnik oraz możliwość sterowania lodówką przy pomocy panelu LED na drzwiach. Można ustawić dokładną temperaturę chłodzenia i mrożenia, a także włączyć funkcję m.in. intensywnego zamrażania lub intensywnego zmrażania napojów. Bardzo praktyczne gdy latem wpadają na grilla znajomi. Bardzo ciekawa jest też opcja wakacje – gdy wyjeżdżamy na dłużej zostawiamy lodówkę na minimalnym chłodzeniu. Po prawie pięciu miesiącach użytkowania muszę stwierdzić, że jestem z niej bardzo zadowolona. Na osobną uwagę zasługuje możliwość dobrania specjalnej komory Vit Control Plus, dzięki której warzywa zachowują swoją świeżość 3x dłużej. > Zobacz lodówkę [link] |