Pycha kroczy przed upadkiem… małżeństwa Chcesz rozwalić swoje małżeństwo? Unieś się dumą. Po raz kolejny. Na potrzeby tytułu, parafrazowałem nieco fragment z Przypowieści Salomona (Przyp 16:18, tłum. Biblia Warszawska): Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną. Całe to zdanie, niezwykle mądre, jest punktem wyjścia do moich przemyśleń odnośnie małżeństw, czy generalnie związków. Więcej, […]
Nie tylko ilość, ale jakość – wartościowy czas małżeństwa
Wartościowy czas? Czas spędzany z żoną? Oby jak najmniej, a co dopiero spędzanie wartościowego czasu… Oczywiście nie jest to moja odpowiedź. To raczej takie subiektywne obserwacje: przeczytane komentarze w internecie, posłuchane rozmowy, głupie żarty itp. Trochę już o tym pisałem w tekście „Nudna żona”. Dziś chciałbym zwrócić uwagę na potrzebę wspólnego spędzania czasu i to […]
Nigdy nie przestawaj się starać
Nigdy nie przestawaj się starać Znam kilka par, które są ze sobą po 20 czy 30 lat i są ze sobą tak szczęśliwi i zakochani, że aż serce rośnie. Normalnie jak nastolatki. Znam lub znałem też kilka par, które żyją jakby ich związek był karą, przykrym obowiązkiem. Zawsze (no dobra, nie zawsze, ale trzeba mi […]
Małżeństwo bliskości zaczyna się od przebaczenia
Małżeństwo bliskości zaczyna się od przebaczenia Po trzech latach mojej nieobecności na zuchowym blogu podjęłam decyzję o powrocie do pisania. Czasu wcale nie mam więcej – trójka dzieci i kierownicze stanowisko nieźle dają w kość. Ale ważnym i dobrym kopem motywacyjnym były dla mnie maile i wiadomości od was, czytelników zuchowego bloga, które spływały na […]
Zakładam, że moja żona daje z siebie wszystko
Zakładam, że moja żona daje z siebie wszystko Osoba, która popełniła jakiś błąd zwykle wie, że go popełniła. Dajmy na to – jeśli przypalisz obiad, to doskonale wiesz, że go przypaliłeś. Chciałeś dobrze, starałeś się, ale tu obiad na gazie, a w tym czasu twój przedszkolak zażyczył sobie ciepłe kakałko, a gdy podgrzewałeś mu mleko, […]
Rodzinny plan na (niemal) każdą okazję – jeden z filarów spokojnego życia
Kiedy byłem młodszy (dużo młodszy) i szedłem do liceum plastycznego, to myślałem, że wielka kreatywność i wolność wynika z braku barier. A potem zacząłem się uczyć historii sztuki, poznawać życiorysy wielkich artystów. Okazuje się, że styl „na wariata” charakteryzował tylko garstkę, przy czym większość z tej garstki zmarła dość szybko i dość gwałtownie. Czyli co? […]