Mam dwójkę małych dzieci, więc teraz bezkarnie sobie zjeżdżam i na sankach, i na jabłuszku – i w ogóle jest fajnie, bo ja mam radochę, a wszyscy myślą: jaki fajny tata, bawi się z dziećmi. Jak dzieci trochę podrosną, to będą mogły mnie ciągnąć na sankach – to dopiero będzie zabawa. Może jakieś zawody się zrobi z innymi tatusiami na osiedlu.
Z głośniczka
Weekend już tuż-tuż, ale wiadomo, że to tuż-tuż potrafi być nieznośne. Dlatego proponuję cudowne i kojące dźwięki od Olu Dara, żeby jakoś to tuż-tuż przetrzymać.
pozdrawiam
Zuch
PS – przypominam tylko, że JESTĘ JURORĘ 🙂
Latest posts by ZUCH (see all)