A tak poważnie, to chusta jest spoko. Tylko wiecie, jak ze wszystkim tak i tu warto zachować pewien dystans, bo inaczej zaczyna się sekciarstwo. Rodzicielstwo wiąże się z silnymi emocjami, więc w tej dziedzinie różnych sekt jest wiele, oj wiele. A ja raczej nie przepadam za skrajnościami, bo życie nie jest czarno-białe. Zwłaszcza, że im mocniej się radykalizujemy, tym bardziej zaczynamy być agresywni, obelżywi i skorzy do kłótni. Najczęściej nawet tego nie widzimy w swoim zachowaniu, bo przecież chusty są takie cudowne, a szczepionki takie szkodliwe, a gluten to już w ogóle. Chociaż najgorzej jak wyjdziesz z dzieckiem na dwór bez czapeczki. Menjgot Helmut… Tak więc radykalizujemy się, okopujemy w bastionach najprawdziwszej prawdy pe el i sprawdzonego info. A może tak zamiast tego zacząć zwyczajnie cieszyć się życiem? Cieszyć się byciem rodzicem? Ale co ja tam wiem.
Zuch
Fajne? Daj lajka i zostaw komentarz
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023