O co chodzi?Kiedy wchodzę do biblioteki, albo księgarni, to zawsze czuję się nieco zagubiony. Za dużo dobra, nie wiem na co się zdecydować. Sięgam wtedy po telefon i wyszukuje na fejsie co też polecają znajomi. Kierując się problemem, z którym sam muszę się mierzyć, postanowiłem zrobić cykl comiesięcznych rekomendacji. Cykl stworzony przeze mnie, moją żonę i dzieci – dziewięcioletniego Szymona i sześcioletnią Hanię. Co przeczytaliśmy, co widzieliśmy, w co zagraliśmy. Rozstrzał będzie bardzo duży. Zarówno jeśli chodzi o tematykę, jak i datę wydania. Na tapecie mamy nowości wydawnicze oraz książki z mojego dzieciństwa. Mamy filmy, które właśnie wchodzą do kin oraz te, które planowaliśmy obejrzeć już od dawna. Podobnie z planszówkami czy grami komputerowymi. |
Zatem: jak nam minął marzec?
Aha, jeszcze szczegóły techniczne. Teksty w kolorze niebieskim napisał Szymon (lat 9). Starałem się nie korygować jego prób recenzowania. Poprawiłem tylko fragmenty, które naprawdę były pozbawione sensu. Rysunki wykonała Hania (lat 6). Kolejność przypadkowa.
Na końcu większości opisów jest link, pod który możecie sprawdzić aktualna najniższą cenę i ewentualnie nabyć tę pozycję.
Dzieci:
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„Percy Jackson – Morze potworów”– Rick Riordam – wersja komiksowa
[Szymo] To już druga część przygód tego młodego herosa. Jest tak samo ładnie zilustrowany jak poprzedni. Tym razem ratuję swojego przyjaciela – satyra.
Nasz heros ratuję sosnę która jest granicą obozu herosów, ale została otruta, ale przy okazji ratuję swojego przyjaciela. Jest pełna akcji od walki w szkolę z potworami, po satyra w SUKNI ŚLUBNEJ! Od czapki niewidki, po świnki morskie zamieniające się w piratów!
OCENA 10
+ baaaaardzo dużo akcji
+wciagajace
+ mity = 99,99%
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Historia Pewnego Statku – książka
[Zuch] Jest to kolejna z serii prosta książeczka dla dzieci, które są na początku swojej przygody z literaturą. Nieco większe litery i przystępna treść (mimo że ta akurat o Titanicu). Hania chętnie sięga po książeczki z tej serii, jak zauważyłem dlatego, że może je w jedno popołudnie ogarnąć i z dumą stwierdzić odkładając ją na półkę: skończyłam kolejną książkę.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Łazienki Królewskie – gra planszowa
[Szymo] Co to jest? ⇒ Jest to gra planszowa dla 2-4 graczy, trwająca ok. 30min. A „Za chwile wybierzemy się w niezwykłą podróż w czasie… aż do XVIII (18) wieku! Właśnie wtedy, w epoce oświecenia, Łazienki Królewskie pełniły funkcję letniej rezydencji ostatniego króla Polski – Stanisława Augusta. Król był mecenasem i kolekcjonerem, dlatego zapraszał do Łazienek artystów i uzdolnionych rzemieślników, którzy tworzyli królewskie kolekcje dzieł sztuki”… i o tym jest ta gra.
O czym to jest? ⇒ Gra jest o artystach którzy chodzą po Łazienkach Królewskich szukając przechadzającego się króla. Naszym zadaniem jest znaleźć go. Nie jest to łatwe, ponieważ ciagle(co turę) się rusza chcąc go dogonić używamy kart ruchu przykład: wykładam kartę Marcello Bacciarelli – ego(malarza)to mogę go przesunąć do: Wielkiej Oficyny, Białego Domku lub do Starek Kordegrady ale, jeśli wyłożę kartę „czerwoną” i Marcello Bacciarlli – ego, to mogę pójść do: Kartusza, Starej Pomaranczarni, Ermitarza, Zegara Słonecznego lub Pałacu Myśliwieckiego.
Ocena: 6,5/10
+ Gra jest fajna i prosta
+ Ma trochę historii
+ można grać w podróży
– Jak dla mnie jest za prosta☺
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
Minecraft – gra PC, Playstation, Xbox
[Szymo] Minecraft to gra bez końca! A wiec możemy grać tyle ile chcemy. Zaczynamy w menu gdy klikniemy „start” to mamy wybór tryb: kreatywny i przetrwania. jeśli chcemy się zabawić w Leonarda da Vinci to wybieramy tryb kreatywny, bo tam mamy wszystko bez ograniczeń i możliwość latania. Ale leżeli chcemy powalczyć z potworami i zdobywać surowce to najlepszy jest tryb przetrwania.
Ocena: 9/10
– nie można budować aut lub samolotów 🙁
+ jest duża swoboda
+ można budować lub wydobywać minerały
+ można grać z przyjaciółmi
[Zuch]Od siebie dodam, że Minecraft jest świetnym rozwiązaniem do wspólnej gry. Na konsolach można współdzielić ekran i grać we dwie osoby na raz. Sporo się tak z Szymem bawiliśmy, a zabawa z ekrany przenikała też do „reala”. Rysowaliśmy sobie plany budowli, gadaliśmy o tym co trzeba zrobić, itp, itd. Później, kiedy Hania podrosła i opanowała obsługę pada od Playstation dzieci zaczęły grać wspólnie, kooperując dla osiągnięcia wspólnego celu. Fajna sprawa. Trochę więcej napisałem kiedyś o tutaj: GRAJ Z DZIECKIEM W MINECRAFTA
>> Sprawdź najniższą cenę PC
>> Sprawdź najniższą cenę Playstation 3
>> Sprawdź najniższą cenę Playstation 4
>> Sprawdź najniższą cenę Xbox
Rodzice:
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„Avengers – Czas Ultrona”, reż. Joss Whedon
[Zuch] Ostatnie lata przyniosły nam wysyp filmów i seriali o superbohaterach. Jak ich nie było to nie było, a teraz człowiek otwiera lodówkę, a tam superbohater. No i super, bo ja lubię superbohaterów. Oczywiście, jak to często w życiu bywa, wraz ze zwiększoną liczbą takich produkcji nie idzie zwiększona ich jakość. Z tą jakością to różnie bywa. Wybitnych dzieł jakoś niewiele. Ale – ja tu konkretnie o „Czasie Ultrona”, a ten, no cóż… podobał mi się. Oczywiście trzeba być świadomym gatunku. Niemniej jednak jest to film prosty, lekki i bardzo dynamiczny. Kino totalnie rozrywkowe. Głębi tu żadnej nie znajdziecie, ale jeśli szukacie czegoś na restart mózgu, to jest to pozycja idealna.
Ponadto tu naparzanki są raczej komiksowe. Nie ma latających flaków czy zbliżeń na konających po nalocie dywanowym. Można więc ten film obejrzeć z młodszą publicznością. Szymo był zachwycony.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„The Get Down”, sezon 2, Netflix Oryginal – serial
[Zuch] Bardzo niecierpliwie czekałem na drugi sezon (i raczej ostatni) prześwietnego The Get Down. Sezon pierwszy mnie oczarował – co możecie sobie przeczytać tutaj ☞ A pamiętasz takie lato?
Kontynuacja trzyma poziom doskonale. Choć jest w nieco innej konwencji. Oczywiście cały czas jest dużo świetnej muzy i lekka, świadoma groteska, ale pojawiły się wstawki komiksowe jako część narracji jaką toczy Dizzee.
Sezon drugi jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego. Akcja toczy się w niewielkim odstępie czasu. Wątki są rozwijane i stopniowo pozamykane zostawiając jednak pewne niedomówienia. Przy czym są to niedomówienia, które sprawiają, że zaczynamy się zastanawiać jak to się dalej mogło potoczyć, bo to już byłaby zupełnie inna historia.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„Horizon Zero Dawn”, Guerlilla Games – gra Playstation
[Zuch] Zamiast się rozpisywać nagrałem film. Jest tu moja recenzja, a także mój fragment letsplaya, żebyście mogli zobaczyć jak to wygląda. A wygląda świetnie. Mówiąc krótko: jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Miód.
Obejrzyj film:
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„Złodziejka Książek”, Marcus Zusak
[Karolina] Rzadko sięgam po książki z napisem na okładce światowy bestseller. Zazwyczaj mnie to zniechęca 🙂 Tutaj do zakupu przekonała mnie moja własna uczennica 😉 I nie żałowałam, bo “Złodziejka książek” to kawał dobrej literatury. Akcja toczy się podczas II Wojny Światowej w Niemczech, ale samą wojnę widzimy jedynie jako znaczące tło wydarzeń w życiu nastoletniej bohaterki. Narratorem opowieści o złodziejce książek jest upersonifikowana Śmierć, która jednocześnie opowiada nam o swojej pracy, a tej w czasie wojny ma niemało. Ten ciekawy pomysł na poprowadzenie czytelnika przez historię bardzo przypadł mi do gustu. Fabuła książki w niekonwencjonalny sposób dotknęła także tragedii Holocaustu i mentalności mieszkańców małego niemieckiego miasteczka podczas wojny. Poza tym znajdziecie tu wiele innych wątków: dojrzewanie, szukanie miłości, podłoże nazizmu, itp. Wszystko to bez przesadnej ckliwości czy protekcjonalności. Bardzo polecam 🙂
>> Sprawdź najniższą cenę książka
>> Sprawdź najniższą cenę e-book
>> Sprawdź najniższą cenę audiobook
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„Księżniczka z Lodu” i „Kaznodzieja” Camilla Läckberg
[Zuch] Camilla Läckberg jest nazywana królową szwedzkiego kryminału i z reguły takie szumne epitety raczej mnie odstraszają. Tak było i tym razem. Długo zwlekałem, mimo że kryminały lubię. Traktuję je jako lekką lekturę, czytadło, ale sprawiające mi dużo frajdy. No i w końcu, w końcu sięgnąłem po „Księżniczkę z Lodu” – książkę zaczynającą cały, długi cykl o Fjällbace, małym szwedzkim miasteczku. Miasteczko istnieje naprawdę i jest to rodzinne miasteczko autorki. Polecam sobie je zgooglać, bo jest naprawdę urocze.
A sama książka jest naprawdę bardzo spoko. Czysto rozrywkowa literatura z ciekawą zagadką. Jest dużo lżejsza niż powieści Jo Nesbo (którego uwielbiam), ale potrafi wciągnąć. Wciągnęło mnie na tyle, że zaraz po skończeniu sięgnąłem po kolejny tom „Kamieniarz” (a potem po dwa następne). Tę serię słucham w formie audiobooka, bo lubię audiobooki. Słucham w samochodzie, przy monotonnej pracy, typu sprzątanie mieszkania, albo ostatnio dwie godziny gdy spryskiwałem cały ogród środkiem chwastobójczym. Rewelacyjnie nadaje się do słuchania, bo ilość wątków i bohaterów jest odpowiednia pozwala się skupić na fabule. Polecam.
>> Sprawdź najniższą cenę książka
>> Sprawdź najniższą cenę e-book
>> Sprawdź najniższą cenę audiobook
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
„Ogród dla początkujących” Witold Czuksanow
[Zuch] A skoro już mowa o chwastach, to wspomnę jeszcze o książce dość nietypowej jak na moje gusta. W zasadzie to jeszcze rok temu raczej bym nie uwierzył, że z wielkim przejęciem będę czytał poradnik ogrodniczy. Cóż, od tego czasu sytuacja się zmieniła, bo mam 1000 metrową działkę i niebawem ugór za budującym się domem będę próbował zamienić w ogród. Zdaję sobie sprawę ile to pracy, ale muszę przyznać, że jakoś nadspodziewanie mnie to kręci i odczuwam ekscytację związaną z grzebaniem w ziemi. Nie wiem, może to przez te kryminały…
W każdym razie książkę „Ogród dla początkujących” dostałem na urodziny w sierpniu, a teraz czytam, już na wyrywki, ją drugi raz.
Książka jest hmm… urocza. No nie wiem jak to inaczej nazwać. Jest trochę przaśna, trochę obsypana brokatem podziwu dla ogrodu i kwiatków, no i to jest po prostu urocze. A przy okazji jest kopalnią wiedzy dla takich ogrodowych ignorantów jak ja.
Jeśli czeka cię rozpoczęcie prac ogrodowych, a do tej pory jedyne działania ziemne miałeś w Minecrafcie, to ta książkę będzie dla ciebie w sam raz. Polecam.
♦ ♦ ♦ ♦ ♦
To by było na tyle. Pozycje lutowe się czytają, grają i oglądają. Do usłyszenia niebawem.
pozdrawiamy
Zuch, Karolina i dzieciaki
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023