Kuchnia ojcowska charakteryzuje się prostotą. Bardzo często też brakiem smaku i to jest ten bardziej optymistyczny wariant. Jest to sytuacja, nad którą ubolewam, bo wspólne pichcenie z dzieciakami, to wspaniała forma spędzania czasu. Ja osobiście gotuję całkiem dobrze, choć najważniejsze w tym jest to, że ja po prostu lubię gotować. Dziś z moją pięcioletnią córeczką zrobiliśmy hmm… kolacjo-deser. Jest to przepis z rodziny tubo prostych i dzielę się nim z Wami poniżej.
Makala banana to potrawa dość egzotyczna, bo z dalekiego Konga. W sumie nie jest to specjalnie ważne, ale można do tego wyjątkowo prostego dania dorobić fajną historię o Afryce, podróżach, itp. Być może Tomek Wilmowski w książce Szklarskiego „Tomek na Czarnym Lądzie” miał okazję tego spróbować? Kto wie?No, ale do rzeczy.
Składniki:
- 4 duże, dojrzałe banany
- ćwierć kilo mąki kukurydzianej
- sól
- olej
- patelnia
To by było na tyle jeśli chodzi o składniki. Aha – pro tip: dojrzałe banany to te brzydkie w brązowe plamy. One są miękkie i słodki. Te ładne, zielono-żółte są po prostu niedojrzałe i są cierpkie. Ale to chyba wszyscy wiedzą.
Sposób przygotowania:
- banany obieramy <- to wyjątkowo ważne
- dodajemy trochę, czyli z pół łyżeczki, soli
- miksujemy je na jednolitą masę
- dodajemy mąkę
- miksujemy dalej
- ciasto można odstawić na godzinę, ale mi się nie chciało czekać więc zacząłem smażyć od razu
- oryginalnie powinno się robić kulki i smażyć na głębokim oleju, ale nie jestem fanem głębokiego oleju. Dlatego wylałem trochę tegoż na patelnie, a potem z ciasta robiłem małe placuszki. Powiedzmy 4x4cm i ok 1cm grube.
- smaży się to chwilę z każdej strony, aż będą złociste
- zdejmujemy z patelni i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Moje dzieci jedzą raczej na słodko, przez co zużywamy około 7 ton miodu miesięcznie. W związku z tym makala banana jeszcze cieplutkie zostały przykryte miodem i szybko pochłonięte. W desperackim szturmie na talerz udało mi się wyszarpać placuszka i muszę stwierdzić, że są bardzo smaczne.
Makala banana, to wyjątkowo prosty sposób na zrobienie fajnej kolacji połączonej z ciekawą historią.
polecam i pozdrawiam
Zuch
komentarze- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023