Dzieciaki potrzebują silnego ojca. Faceta silnego fizycznie, psychicznie i moralnie. Mały człowiek, musi wiedzieć, że ma wsparcie, że za jego plecami stoi jego obrońca. Może nawet nieświadoma, ale jednak, pewność, że ktoś nad nim czuwa. A czuwa nie byle kto, bo tata, ojciec, wielki i silny facet, którego absolutnym priorytetem jest, aby ten mały człowiek był bezpieczny, mógł się bawić i spokojnie spać.
Pamiętam z dzieciństwa jak ogromnie mi imponowało, że mój tata jest silny. Potrafił jedną ręką podnieść naraz mnie i mojego brata. Naraz! Miałem może z 5-6 lat, mój brat dwa mniej. Dla nas to było niewyobrażalne, że można dwie osoby podnieść jedną ręką. Fizyczna siła mojego taty (który nota bene naprawdę był i jest bardzo silny – ex zapaśnik, ex wojskowy) była takim filarem bezpiecznego dzieciństwa. Nie uświadamiałem sobie tego wtedy, tak po prostu było.
Dziś sam mam dzieci i to ja jestem tym silnym facetem co potrafi ich podnieść jedną ręką. To ja noszę Hanię na barana, żeby lepiej widziała stoiska na jarmarku. To ja wyrzucam w powietrze Szyma gdy jesteśmy na basenie. To ja podnoszę kanapę żeby wyciągnęli spod niej ludzika Lego. To w moich ramionach jest najbezpieczniej.
Wierzę, że rodzina potrzebuje takich cech ojca. Tata i mama są od siebie różni i wzajemnie się uzupełniają. Dzieci potrzebują ciepła mamy i siły taty. Silny ojciec, to cholernie trudna rola. Oczywiście nie chodzi o przypakowanie na siłowni, czy o to żeby dać w dziób kierowcy, który zajechał nam drogę. Silny ojciec i silny mąż, to nie ten co krzyczy i rozstawia rodzinę po kątach. To frajer, a nie silny facet.
Siła mężczyzny, to konkretna postawa łącząca w sobie prawość, uczciwość, gotowość do poświęcenia. Siła fizyczna jest też bardzo ważna, ale jeśli występuje bez cech, które wymieniłem, to jest zwykłą brutalnością. Wtedy jest wadą, a nie zaletą.
Silny mężczyzna, to gatunek wymierający. Dziś króluje foch i mazgajstwo. Egoizm i szczeniactwo, gówniarzeria, wieczne dzieci. Staram się patrzeć na siebie i wydawać sam sobie ocenę. Czy jestem takim facetem jakiego potrzebuje moja żona? Czy jestem takim facetem jakiego potrzebują moje dzieci? Czy przykład, który daje sprawi, że mój syn będzie kiedyś głową rodziny? Czy będzie potrafił wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i za życie innych ludzi? Czy moja córka będzie wiedzieć jak facet powinien traktować ją? Rodzinę, żonę, dzieci? Zastanów się nad tym, czy jesteś podobny do swoich bohaterów? Czy Ty sam jesteś bohaterem dla swojej rodziny?
Każdy dzień jest dobry, żeby zacząć zmiany w swoim życiu. Każdy dzień jest dobry, żeby stawać się coraz lepszym człowiekiem, coraz lepszym facetem. Bo kto ma być przykładem jeśli nie Ty? Weź to sobie, proszę, do serca. Nieś to w świat. Żyj tak, żeby Twoje ramiona były najbezpieczniejszym miejscem na świecie.
pozdrawiam
Zuch
komentarze- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023