I to jest prawda i to jest fakt. Kiedyś, pamiętam, w mrocznych czasach pracy na etacie, kiedy nie można było powiedzieć klientowi stanowczego „być może”, dostaliśmy zlecenie na katalog. Katalog jak katalog, ot 30-40 stron, asortyment łazienkowy. Tyle że, klient chciał katalog „na próbkę, ale już taki na gotowo”, ale nie miał żadnych tekstów i żadnych zdjęć. Z tego co pamiętam, to chyba tylko była nazwa kolekcji, ale całej kolekcji jeszcze nie było. „Próbny, ale na gotowo” katalog bez zdjęć i tekstów, przechodził wiele poprawek. Na szczęście ta zaszczytna praca przypadła w udziale nie mi, a koledze. W miesiąc chłopina postarzał się o dekadę.
pozdrawiam
Zuch
Fajne? Daj lajka i zostaw komentarz
Latest posts by ZUCH (see all)
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023