Nigdy nie przestawaj się starać
Znam kilka par, które są ze sobą po 20 czy 30 lat i są ze sobą tak szczęśliwi i zakochani, że aż serce rośnie. Normalnie jak nastolatki. Znam lub znałem też kilka par, które żyją jakby ich związek był karą, przykrym obowiązkiem.
Zawsze (no dobra, nie zawsze, ale trzeba mi przyznać, że dość szybko się uczę) uważałem, że w związku, w małżeństwie, trzeba cały czas działać. Wydaje mi się, że do takiego wniosku, poprzez obserwację, doszedłem już jako nastolatek. Małe gesty, niewielkie działania, kilka słów – to wszystko wzięte razem sprawia, że małżeństwo jest żywe, pełne radości, miłości i pasji.
Odkrywam wiedzę tajemną
Sięgnijmy do skarbnicy wiedzy o miłości, czyli do komedii romantycznych. Ok, trochę żartuję… ale trochę nie. Przykłady nieco banalne, nieco przejaskrawione, ale może dzięki temu łatwiej będzie pewne rzeczy zauważyć. Krótko mówiąc – co łączy wszystkie te filmy? Nie, nie Hugh Grant. Pytam o to co sprawiało, że ci bohaterowie, te pary, były szczęśliwe, że był tam ogień, że byli w siebie wpatrzeni?
Oni wszyscy się starali
Starali się być jak najlepszą wersją siebie. Starali się zadowolić drugą osobę. Pragnęli zrobić coś miłego, coś romantycznego. I robili to. Czasami były to rzeczy epickie, ale o wiele częściej były to rzeczy, można by rzecz, zupełnie zwyczajne. Rzeczy będące w zasięgu każdego z nas. Rzeczy, które mogę zrobić ja i które równie dobrze możesz zrobić i ty.
Trzeba się starać
Wróćmy do rzeczywistości i spróbujmy przetrawić tę tajemną wiedzę, którą przed chwilą ci wyjawiłem. Trzeba się starać. Trzeba działać. Po prostu musisz dążyć do zadowolenia, które jest ciągłym stanem umysłu.
Ty decydujesz, czy będziesz robił miłe rzeczy, czy będziesz tworzył w swoim związku atmosferę szczęścia i miłości.
W ten sposób pokazujesz właśnie, że się starasz, że chcesz, że ci zależy. Dochodzi wtedy do efektu kuli śniegowej:
im więcej szczęścia i radości wprowadzasz do swojego małżeństwa, tym szczęśliwsze i radośniejsze ono jest. Tym większą przyjemnością jest bycie w takim małżeństwie.
To jest coś co zaraża i ma gigantyczny wpływ na ciebie, twoje życie i twoje otoczenie.
W ten sposób możesz przeżyć naprawdę cudowne życie ze swoją żoną czy mężem, a tym samym dać swoim dzieciom niesamowity i niestety jakże rzadki dziś dar: możliwość dorastania w szczęśliwej rodzinie z kochającymi się rodzicami. Pomyśl o tym.
>> Przeczytaj także: Albo żona, albo przyjaciółka?
Ty decydujesz
Ok, fajna gadka, trochę kołczing, trochę „jesteś zwycięzcą”, a życie życiem, c’nie?
No nie. Widzisz, nie wiem czy jesteś zwycięzcą, ale wiem, że jesteś kowalem swoich decyzji. Podejmij więc decyzję. Zdecyduj jakie chcesz mieć małżeństwo. Oczywiście najłatwiej ci będzie jeśli jeszcze w małżeństwie nie jesteś lub jesteś na jego początku. Jednak i później zaskakująco wiele rzeczy można naprostować. Wystarczy chcieć. Fajnie, ale…
…do tanga trzeba dwojga.
Przemyśl to, zastanów się, może spisz sobie na kartce, to wszystko, co masz do powiedzenia. Swoje marzenia i pragnienia tego jak mogłoby wyglądać twoje małżeństwo. I co najważniejsze – wypisz kroki jakie podejmiesz i będziesz podejmować każdego dnia. Bo to co jest tu super istotne, to fakt, że to TY podejmujesz decyzje o tym co TY będziesz robił, jak TY się zmienisz i jak TY będziesz się starał. TY to zrobisz, bo TOBIE zależy.
>> Przeczytaj także: Rozwód – co można zrobić żeby go uniknąć
To nie może być festiwal żali i wypominania czegoś drugiej osobie. Nie, nie. Ty podejmujesz decyzje, ty się zmieniasz i tym samym zachęcasz.
Z tym co przemyślałeś i/lub co spisałeś idź do swojej żony, czy do swojego męża i po prostu o tym porozmawiajcie.
A tak praktycznie, to co możesz zrobić?
Naprawdę strasznie dużo nie trzeba. W wersji skróconej wystarczy nie być trutniem co zalega na kanapie. W wersji nieco rozszerzonej chodzi o drobne rzeczy, ale systematycznie i regularnie.
Nie chodzi o to, żeby raz na ruski rok wystrzelić z armaty. Chodzi o to, żeby:
- Mówić sobie miłe rzeczy
- Przytulać się
- Robić dla siebie jedzenie
- Dziękować choćby za to, że druga osoba zrobiła coś dla ciebie
- Ogólnie rzecz biorąc: być uprzejmym i wdzięcznym
- Pytać się jak minął dzień
- Pytać się jak możesz pomóc
- Pomagać
- Brać na siebie obowiązki domowe
- Kupić kwiaty
- Trzymać się za ręce
- Mrugnąć do siebie, gdy jesteście w towarzystwie
- Napisać sobie miłego (gorącego) smsa
- Dotrzymywać słowa
- Nie zapominać
- Snuć plany
- Regularnie i często chodzić na randki – nawet jeśli tylko pójdziecie z kuchni do jadalni.
- Adorować
- Mówić komplement
- Chwalić
- Rozmawiać ze sobą, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać
Jak widzisz nie są to jakieś hardkory. Proste, codzienne rzeczy. Wszystko do wprowadzenia w czyn od zaraz, bez problemu.
Jeśli wspólnie zdecydujecie, że tak będziecie żyć, to będzie dobrze. Zobaczysz. To jest na wyciągnięcie ręki. Szczęśliwe i spełnione małżeństwo, małżeństwo bliskości. Po prostu nigdy nie przestawajcie się starać.
Pozdrawiam
ZUCH
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023