Coś może być ważne, nawet bardzo ważne, ale jeśli nie traktujemy tego jako pilne, to i tak spada w hierarchii tematów, którymi musimy się zająć.
Mamy ograniczoną ilość czasu i ograniczoną podzielność uwagi. Nie możemy zająć się wszystkim. Musimy jakoś wybrać. Ludzie rozsądni zaczynają od zadań pilnych. Ludzie (z różnych przyczyn) pozbawieni zdrowego rozsądku biorą się za co popadnie, zwykle za błachostki i pierdoły.
Załóżmy jednak, że wszyscy jesteśmy rozsądni. W każdym razie ja jestem (czasami). Ogarniamy życie zaczynając od spraw pilnych i to jest jak najbardziej właściwe. Do tej pory wszystko jest ok. Jednak warto się zastanowić co i kto sprawia, że pewne rzeczy są pilne, a inne nie, nawet jeśli są ważne?
Życiowa lista zadań
Każdy kto liznął temat produktywności na pewno spotkał się z matrycą Eisenhowera. Nie wdając się w zbędne szczegóły, chodzi tu o to żeby całą naszą listę zadań podzielić na rzeczy ważne oraz nieważne i jednocześnie pilne i nie pilne.
To co tu jest istotne, to fakt, że to my sami podejmujemy decyzję o umiejscowieniu tematów w konkretnych miejscach matrycy. To ty decydujesz jak potraktowane będzie twój związek. Od ciebie zależy czy poza etykietą „ważne” dostanie również etykietę „pilne”.
Moim sposobem jest przyklejenie na stałe tych dwóch etykiet do mojego małżeństwa. Mogą się pojawić tematy, które również są ważne i pilne, ale nigdy nie stanie się tak, że moje małżeństwo pilne być przestanie. To taka nasza (moja i Karoliny) z góry ustalona reguła. Uważam to za jedną z najważniejszych jakie mamy.
Czasownik i decyzja
Każdy związek potrzebuje miłości, która jest czasownikiem i świadomie podjętą decyzją. Podjąłem decyzję: kocham. Żeniąc się zdecydowałem (w sumie to dużo wcześniej), że będę kochał tę dziewczynę bardziej od siebie. Koniec i kropka. Można powiedzieć, spoko, fajnie, ale miłość miłością, a życie życiem.
No właśnie nie. Moje małżeństwo jest ważne i pilne, czyli ma najwyższy priorytet na mojej życiowej liście zadań. Podkreślę: zadań. Małżeństwo wymaga poświęcenia mu czasu i energii, zaangażowania i oddania się. Małżeństwo potrzebuje być najważniejsze.
Kiedy wspólnie świadomie podejmujemy decyzje umieszczenia naszego związku na szczycie listy, jesteśmy na dobrej drodze do wspólnego przeżycia wspaniałego życia. Całego życia. To nie banał, choć trochę ciągnie tanim kołczingiem. Tak to po prostu wygląda.
Nie przekładasz w nieskończoność
Mąż i żona to nie współlokatorzy, to coś o niebo większego. Co istotne – autentycznie jakość małżeństwa, jakość związku w jakim jesteśmy, ma gigantyczny wpływ na jakość naszego życia w ogóle. Na nasze poczucie szczęścia, spełnienia, zadowolenia, bezpieczeństwa, itp, itd. Zdrowy związek zaspokaja nasze potrzeby emocjonalne i fizyczne. Leczy złość i frustracje.
✅ przeczytaj mój tekst 👉🏻 Nudna żona
Te rzeczy nie dzieją się same
Nad tym trzeba pracować. Zawsze. Nie jak już zrobimy wszystko inne, ale zanim to zrobimy. Jesteśmy w tym we dwójkę i jesteśmy przez to silniejsi. Razem bierzemy życie za rogi.
Ok, ale jak?
Nie dam ci prostego przepisu, ale mogę podzielić się z tym jak faktycznie funkcjonuje to u mnie:
• czas dla nas jest ważniejszy niż inne rzeczy
Staramy się w miarę możliwości spędzić każdy wieczór razem. Oczywiście nie każdy jeden przez całe życie. Chodzi o to, że wspólny czas jest priorytetem, a jeśli w planie ma być coś innego to:
• wspólnie podejmujemy decyzje
Nie stawiamy się przed faktem dokonanym. Rozmawiamy, dyskutujemy, uzgadniamy, planujemy. Zastanawiamy się czy inne aktywności – ich ilość i intensywność – nie wpłyną na nas negatywnie.
• z góry założyliśmy nierozerwalność naszego małżeństwa
Po prostu – nie ma opcji żebyśmy się rozstali. Nie ma. W żadnym przypadku takie rozwiązanie nie może być brane pod uwagę, a to prowadzi nas w tym jak żyjemy i jakie podejmujemy decyzje i kroki (wspólne i indywidualne), które mogłyby to rozstanie spowodować. Nie ma planu B.
• ciebie kocham bardziej od siebie
W sumie to od tego powinienem zacząć, bo taka postawa wpływa na całą resztę. Nie ma miejsca na egoizm. Im wcześniej to będzie fundamentem waszego związku tym łatwiej wszystko pójdzie. Gdy już popadniemy w marazm, frustrację i wzajemne oskarżenia, to może być cholernie trudno to naprawić. Ale jeśli tak wejdziemy w związek, to duża szansa, że nigdy nic się nie popsuje.
Ok, są trudniejsze momenty, ale właśnie – momenty, odchyły od przyjętej przez nas pięknej normy. Wtedy o wiele łatwiej się zreflektować, że zaczynamy niebezpiecznie dryfować i że czas wrócić na właściwy kurs.
• rozmawiamy
Dużo rozmawiamy. O wszystkim, o codzienności, o planach, o marzeniach, itp. Żyjemy wspólnym życiem.
✅ przeczytaj mój tekst 👉🏻 Rozmowa to sposób na udany związek
✅ przeczytaj mój tekst 👉🏻 20 tematów do rozmów dla par
To jest takie proste
I nie, że proste do napisania czy powiedzenia, ale proste do zastosowania. Proste decyzje i ich efekty. Wystarczy jedynie te decyzję podjąć: moje małżeństwo jest ważne i pilne.
pozdrawiam
ZUCH
- Lato zimą, czyli „zimowe” ferie na Gran Canarii - 20/02/2024
- Jak budować bliskość w związku? - 02/01/2024
- Rodzicielstwo w erze influencerów. Jak uczyć dzieci mediów społecznościowych? - 06/12/2023