Randka w kapciach
Tagliatelle z pomidorami i mascarpone – prosty, włoski klasyk. Do tego lekkie czerwone wino, Norah Jones i tematy, które rozgrzeją Wasze serca.
Randka w kapciach
„Randka w kapciach” to mój mały cotygodniowy pretekst, żeby przypomnieć sobie, że jesteśmy dla siebie ważni. Że zanim byliśmy rodzicami, pracownikami, szoferami dowożącymi dzieci do szkoły i kucharzami od parówek i naleśniczków, to byliśmy po prostu parą, która się lubiła, przyjaźniła, szalała za sobą i chciała ze sobą gadać do późna, a najlepiej całą noc. No, prawie całą 😉
To nie jest cykl o idealnych związkach, tylko o zwykłych ludziach, którzy chcą dbać o swoją bliskość – bez wielkiego budżetu, bez wyjazdów na Bali, za to z winem, kocem i szczerymi rozmowami przy kuchennym stole.
W każdy piątek wrzucę tu jeden pomysł na randkę. Zwykle będzie to fajny przepis na kolację, więc rankę domową – stąd kapcie. Ale nie zawsze, bo każdy czasem musi wyjść z domu. Dorzucę kilka tematów do rozmowy. Takich, które pomagają się lepiej usłyszeć. Bo wiem po sobie, że łatwo się rozminąć w codzienności, a randka – nawet najprostsza – potrafi przypomnieć, po co to wszystko.
Nie udaję eksperta od związków, ale po prawie 20 latach małżeństwa wiem jedno: bliskość nie robi się sama. Trzeba ją pielęgnować – z czułością, z humorem i z decyzją, że codziennie warto być dla siebie. I o tym właśnie będzie ten cykl.
Rozgośćcie się. W kapciach.
Zaczynamy.
Przepis na kolację
Tagliatelle z sosem z pomidorów, czosnku i bazylii – prosty, ale efektowny włoski klasyk, który robi wrażenie. Nasza randka w kapciach powinna się kręcić w okół wielu zmysłów, więc smaczne danie jest tu kluczowe.
Składniki:
✔️ Tagliatelle (czyli wstążki). Od razu podpowiem, że najlepsze są te, które mają napisane na opakowaniu „al bronzo” – oznacza to że ciasto było tłoczone przez matryce wykonane z brązu. A to powoduje bardziej chropowatą powierzchnię makaronu, dzięki czemu sos lepiej się obkleja. Wbrew pozorom nie jest to jakiś drogi makaron. Np. w Lidlu (nawiązuje do Lidla bo to najbliższy market i po prostu znam ich asortyment) wśród makaronów są takie w niebieskim, no, szaroniebieskim jasnym opakowaniu.
✔️ Dojrzałe pomidory koktajlowe lub śliwkowe
✔️ Mascarpone (swoją drogą zawsze miej je w lodówce)
✔️ Czosnek ze dwa ząbki, oliwa z oliwek
✔️ Świeża bazylia
✔️ Parmezan do posypania (polecam też zamiennik czyli nasz ser długodojrzewający, można kupić np w Lidlu, jest tak samo tarty jak parmezan, smakuje podobnie, a jest wyraźnie tańszy).
✔️ Sól, pieprz, szczypta chili (opcjonalnie)
Przygotowanie (opis dla laików)
1️⃣ Zagotuj wodę na makaron – zawsze dużo więcej wody niż makaronu. Gdy woda się zagotuje, to dodaj sól. Tę wg gustu, choć włosi mają w zwyczaju solić wodę na makaron jak Morze Martwe. Ale lepiej nie przesadzić. Łatwiej jest potem dosolić niż odsolić. Do wody nie dodawaj żadnej oliwy czy oleju. To polski przesąd/zwyczaj z PRLu gdy makaron był fatalnej jakości. Dokładnie mierz czas gotowania. Jeśli na opakowaniu jest napisane 9 minut, to gotuj 8, max 9 minut.
2️⃣ W czasie gdy woda się gotuje rozgrzej patelnie. Najlepiej głęboką typu wok, będzie łatwiej mieszać. Można użyć garnka o grubym denku. Generalnie chodzi o wygodę mieszania. Patelnie rozgrzej umiarkowanie. U mnie na kuchence elektrycznej daje 6 na 9. Gdy będzie rozgrzana to daj trochę oliwy. Wrzuć posiekany czosnek i dosłownie z 30 sekund później wrzuć pokrojone w połówki lub ćwiartki pomidorki. Ile pomidorków? Ze dwie garście. I niech się smażą.
3️⃣ Ten krok można zrobić jak masz sprzęt i umiejętności (nie szydzimy, nie wszyscy śmigają w kuchni – dla niektórych może to być pierwszy raz). W każdym razie jak pomidorki się ładnie podsmaża (5-6 minut), to wlej zawartość patelni do blendera, dodaj ze dwie łyżki mascarpone, trochę pieprzu, soli, opcjonalnie nieco chili i zmiksuj.
4️⃣ Jeśli nie chcesz się bawić miksowanie, to nie miksuj, tylko dodaj mascarpone bezpośrednio na patelnie i mieszaj. Plus oczywiście pieprz i sól.
5️⃣ Gdy czas gotowania makaronu zbliża się do końca to weź z pół kubka wody z makaronu i wlej na patelnie. Wymieszaj dokładnie aż sos będzie gładki.
6️⃣ Gdy czas gotowania minie, to przełóż makaron na patelnie do sosu i zmniejsz ogień pod patelnią, lub wyłącz. Mieszaj to przez chwilę aż wszystko się ładnie połączy,
7️⃣ Teraz wyłóż makaron na talerze, posyp parmezanem, trochę świeżo mielonego pieprzu i listki świeżej bazylii. WŁALA!
Wino
Powinno pasować lekkie czerwone, półwytrawne, włoskie (np. Valpolicella) – dobrze komponuje się z pomidorowym sosem. Wino jeśli trzymasz w lodówce, to wyciągnij na ok 30 minut przed spożyciem. A jeśli jest w półce, to włóż do lodówki na 30 minut przed spożyciem.
Francuzi preferują picie wina z kieliszków. Ja osobiście idę za przykładem greków i południowych Włochów, którzy rezygnują – jak to nazwał Zbigniew Herbert – z tych absurdalnych szklanych naparstków na nóżce, na rzecz szklaneczek. Mamy w domu takie przywiezione z Krety, mamy też taki kupione w Ikea. Wygodniej i bardziej swojsko.
>> Przeczytaj też mój tekst: Jak budować bliskość w związku
Rekomendacja muzyczna
Polecam album „Come Away With Me” – Norah Jones
Tematy do rozmowy przy kolacji
1️⃣ „Co moglibyśmy zrobić, żeby częściej się śmiać i cieszyć sobą?”
2️⃣ „Jakie nasze wspólne wartości są dla mnie najważniejsze i jak je pielęgnujemy?”
3️⃣ „Jakie wyzwania w naszym związku uważam za szansę na rozwój?”
pozdrawiam
ZUCH
PS – warto zgasić światło i zapalić świeczki.
PPS – masz dzieci? Super, niech zobaczą jak się przygotowujecie, jak tata krząta się w kuchni, jak przychodzi z kwiatami. Niech wiedzą, że rodzice się kochają i spędzają ze sobą czas, robią sobie randki. To buduje poczucie bezpieczeństwa. Ale – to jednak wasza randka. Więc dzieci kąpanko, czytanko i spanko. Ten wieczór jest dla rodziców.
#RandkaWKapciach